i chyba wszyscy o nas zapomnieli...


Także w telegraficznym skrócie żeby nie nudzić i nie marudzić...
Zazulka miała w piątek badanie krwi i czyszczenie ząbków. Wyniki krwi wzorowe, kamień zdjęty-na szczęście nie było pod kamieniem żadnych ubytków. Domków nadal nie, z powodu dość poważnych w życiu problemów obecnie nie miałam w sumie ani sił ani czasu na ogłaszanie...nawet nie umiałam się zmobilizować żeby przygotować jakieś nowe ogłoszenia, nowe zdjęcia i wysłać mimo oferowanej mi przez Dobre Dusze pomocy w ogłaszaniu kotuchów....teraz jestem na miesięcznym L4 więc może się mi uda zmobilizować do ogłaszania kotów a nie spania całymi dniami....
A to biedna Zazulka po zabiegu..

