Kciuki

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
aga marczak pisze:m@j bardzo mi głupio,że to ja sprowadziłam na Ciebie tego srajtka,ale nie wiedziałam,że to taki ananas jest
Dziękuję,że go zaszczepiłaś za jakieś 10 dni go zabiorę i zapowiem mu,że u mnie w domu nie ma prawa srajtolić po kątach,no chyba,że mu spieszno na Gościnną
Mam nadzieję,że podziała
aga marczak pisze:Mówiłam,że ona jakaś gruba jest.Mam nadzieję,że nie pomyliłaś kotów i ona nie tyje po sterylce![]()
Może spotkajmy się w poniedziałek....
madzik85 pisze:m&j pisze:marmurek, który dostał imię Bolek, przełamał pierwsze lody do tego stopnia, że śpi razem z psem u mojej mamy na kolanachranki na karku smarowane regularnie, jutro jadę go wykąpać w nizoralu i muszę zamówić ten lek co się konie na grzyba psika i nakażę się psikać rodzince profilaktycznie
Super!![]()
Wiedziałam, że to cudny kot
dziś wypuściliśmy wysterylizowaną kicię. W ogóle strasznie zakatarzona, trzeba by podać jej antybiotyk...
Cały dzień była u mnie w łazience, wypuściłam ją z klateczki na jedzonko, miziasta mruczała niesamowicie. Widać że domowa kotka wywalona z domu, w ogóle nie boi się mieszkania, chyba myślała, że u mnie już zostanie![]()
Niżej zdjęcia 2 malutkich pingwinków z Dworcowej. Za kilka tyg. trzeba będzie je stamtąd zabrać - już teraz apelujemy o tymczasy lub dom stały
m&j pisze:marmurek Bolek był wczoraj na wycieczce w swoim potencjalnym nowym domu stałym, zachowywał się godnie jak przystało na amanta szukającego domku, tylko jak nie wyeliminujemy srajtkowania poza kuwetą to domek go nie chcezmieniłam już żwirek, dołożyłam kolejną kuwetę a on dalej robi gdzie popadnie
![]()
i trzymam kciuki za maluchy
aga marczak pisze:madzik85 pisze:m&j pisze:marmurek, który dostał imię Bolek, przełamał pierwsze lody do tego stopnia, że śpi razem z psem u mojej mamy na kolanachranki na karku smarowane regularnie, jutro jadę go wykąpać w nizoralu i muszę zamówić ten lek co się konie na grzyba psika i nakażę się psikać rodzince profilaktycznie
Super!![]()
Wiedziałam, że to cudny kot
dziś wypuściliśmy wysterylizowaną kicię. W ogóle strasznie zakatarzona, trzeba by podać jej antybiotyk...
Cały dzień była u mnie w łazience, wypuściłam ją z klateczki na jedzonko, miziasta mruczała niesamowicie. Widać że domowa kotka wywalona z domu, w ogóle nie boi się mieszkania, chyba myślała, że u mnie już zostanie![]()
Niżej zdjęcia 2 malutkich pingwinków z Dworcowej. Za kilka tyg. trzeba będzie je stamtąd zabrać - już teraz apelujemy o tymczasy lub dom stały
PILNIE szukamy DT dla tych dwóch pingwinek...
Było ich trzy ale niestety jedna nie przeżyła![]()
Proszę uratujmy te dwie.One są jeszcze malutkie,ale już wychodzą z budek,wprost na parking pod samochody
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości