TORUŃ-6 maluchów wszystkie w DS.Zosia zaginęła :(

[jola_d]

Ona na tym zdjęciu kuli się ze strachu. Śpi w kontenerze okutana w sweter. Nie ma apetytu. Ale jak mieszkała nad Wisłą też nie rzucała się na jedzenie.Źle tylko,że tak szybko ją zaszczepiłam zamiast poobserwować. Ona jest taka maleńka. Na tym zdjęciu wydaje się większa.

[piano]

Może jej nic będzie ja też się martwiłam jak miałam małe koty i wszystko skończyło się dobrze.
Termoforek jest dla kotka jak mamusia.

[jola_d]

A tak sobie teraz śpię.
Propozycje imion: Koko abo Kreska. Co prawda to drugie dziwnie mi się kojarzy.
Nadal mało je. Muszę właściwie jedzenie wciskać do pysia siłą.Sama tylko wylizuje sosik. Jak przełyka to tak jakby bolało ją gardło.
Na domiar złego dziś dzwoniła pani w sprawie jej adopcji. Umówiłam się z nią na 7 listopada bo jeszcze ją poobserwuję. Może się rozkręci. Jak nic się nie zmieni to może zaproponuję pani jednego z wolnożyjących kotków.

[piano]

Ale słodka laseczka

Są takie jedzonka o konsystencji grysiku - można wstrzykiwać strzykawką do pyszczka ja tak karmiłam jednego chorego kota.

I może do weta na konsultacje? Co zrobić?
Albo jakby Pani była fajna to powiesz co i jak i może poczeka na nią?

[jola_d]

Daję jej różne jedzenie. Dziś kupiłam na próbę szaszetkę wiskasa taką jakąś nową z wołowiną i jadła nawet ładnie. Jest jakiś postęp.
Zobaczę jak będzie z panią. Pogadam jak odbierze telefon, bo później jak dzwoniłam żeby dokładniej się umówić nie odbierała. Niektórzy ludzie chcą mieć zwierzę od razu i nie chcą czekać. Oddam ją dopiero jak będę miała pewność, że jest zdrowa.

[jola_d]

Byłyśmy wczoraj u weta. kicia została odrobaczona,dostała antybiotyk i coś na wzmocnienie tylko nie wiem co bo jakoś tak nie mam pamięci do nazw Jutro powtórka i jeszcze w środę. już widać poprawę.
Dzwoniła pani w sprawie adopcji a druga pisała. Można powiedzieć mała ma wzięcie. Będę świrowała, bo chciałabym żeby to był pewny dom.

[jola_d]

Mam w planie otwarcie bazarku z pastelami. Będę chciała zaproponować rysowane na zamówienie techniką sucha pastel lub ołówek- ukochane pupile. Rysunki mogą mieć format: najmniejszy A4 czyli kartka z małego bloku rysunkowego bądź większe. Mogą być też obrazy olejne w zależności od potrzeby. Cena również zależy od techniki. Te najmniejsze pastele 30 zł, ołówek 40 zł, olej w zależności od formatu-cena do uzgodnienia.

Myślę, że to może być również miły prezent dla kogoś kto ma zwierzaka.
Może ktoś się skusi.Pieniądze w ten sposób zarobione mam zamiar przeznaczyć oczywiście na pomoc kotom wolnożyjącym.

Oto przykładowa pastel:

[justyna p]

Ło matko, jakie to ładne!! Jola, rób bazarek, koniecznie! A to ze zdjęcia czy na żywo? Chociaż na żywo to sobie nie wyobrażam pozującego kota

[jola_d]

Nie no oczywiście ze zdjęć

[justyna p]

To ja pisze PW

[piano]

zdolna jesteś
Pozdrowienia dla małej kici żeby jej się dobrze wiodło, żeby dobrze trafiła itp...
No i dla pozostałych 3 szukających domku kocinek.

[jola_d]

Ojtam, ojtam to w końcu mój zawód.

[jola_d]

Mogą też być konie.
Słabe zdjęcie.

[jola_d]

Trzy kicie nadal szukają domków. Są takie śliczne i przemiłe. Wysłałam zdjęcia pani, która była zainteresowana małą kotką. Niestety zamilkła

[piano]

Jesteś plastykiem, malarką?

Kicie naprawdę śliczne i bardzo sympatyczne, przyjacielskie z mordek .
Zrób zdjęcia to będą kolejne banery.

Dziś chciałam złapać jakiegoś kotka do kastracji ale mi nic nie wyszło, za to zobaczyłam kolejne dzieci tej kocicy co nie mogę złapać: 3 małe pisklaczki - biedaczki - batmanki i zima krówka, pingwin i białasek. A co jak jest ich więcej?
Wiem co czujesz z tymi adopcjami ktoś wykazuje zainteresowanie a potem się rozmyśla, a jeszcze żeby domek był dobry...
kotek w domku szczęśliwy i odpowiednio traktowany podmiotowo... żeby mu się żadna krzywda nie stała. A ludzie wybrzydzają
albo nie chcą wizyt przedadopcyjnych itp.

Myślę że skoro strona schroniska przyciąga tylu zainteresowanych to może te pozostałe kociaki możesz też tam opublikować?
Pewnie tą stronę najwięcej osób ogląda w Toruniu poszukujących zwierzątek.