Koć&Pluszon i Puć 15. P.C. available! Komunikat

Też udostępniłam, choć wiem, że Redaf i tak wyczaruje jakiś super dom, któremu Małą Przemo wypożyczy :piwa:

też lubię swoje dziąsła.

Tiaa? Na razie widzę, że MariaD udostępniła :twisted:

Gostek od tygodnia kota szuka.

Razem z TŻ, miał "ruska" z allegro :roll:

Się rozstali, TŻ w podziale majątku zabrała "ruska".
Zdaniem P. dom bez kota nie jest domem.

O czwartej rano w nocy z piątku na sobotę P. wciąż szukał kota.
Zobaczył ogłoszenie Małej Przemo.
Podobno gryzł się w paluchy, żeby za wcześnie nie zadzwonić.
Zadzwonił o 10.00.
Przyjechał do nas o 14.00

Niezobowiązująca wizyta przedadopcyjna wypadła interesująco.
C.D.N.?

no to nieśmiałe kciuki

No, kurde, udostępniłam już wcześniej i niby się zrobiło, a jak teraz weszłam, to mi pokazało coś innego. To jeszcze raz.
Udało się? weź zerknij, redafu . pliiiz.

Zapowiada się interesująco :roll:

redaf pisze: Na razie widzę, że MariaD udostępniła

Grzeczna MariaD, nie dostanie w dziąsło.

Zaczynasz bić rekordy w najkrótszym czasie wyadoptowywania? :wink:

Ja bym tam zadzwoniła o tej 4:00 rano.

Amica pisze:Zapowiada się interesująco

Abojawiem

Na koniec niezobowiązującej wizyty P. wczołgał się pod stół.
Bo tam na krześle spoczywała Mała Przemo.

Zapodał jej teksta:
Laska, przyzwyczaj się do mnie.
Bo jutro po Ciebie przyjadę.

No, faktycznie, tekst bardzo niezobowiązujący... baaardzo. :lol:

I like it! Stanowczy, lubi koty i do tego wolny. Przystojny?

Jowita, podaj definicję "przystojny"? :twisted:

MariaD pisze:No, faktycznie, tekst bardzo niezobowiązujący... baaardzo.

No.
Trza będzie Scerbatemu Qrduplu swój dom podporządkować.
Kupić transporter, kuwetę, okno zabezpieczyć

P. wie już, że Przemo ładnie je.
Wie, że łowna jest. Zabawkę na wędce morduje.

Pod koniec nieobowiązującrej wizyty Czarna łapa się spod fotela wyciągła (bo Plusz się znagła zmaterializował :roll:

więc Przemo się pod fotelem zbunkrowała)

eee... "nie uciekasz z wrzaskiem na jego widok" ? :mrgreen:

Jak tam dzisiejsza wizyta? Przemo wypożyczona?

Jowita, na razie czekamy na informację.
Narzeczony Przemo miał najpierw bardzo dokładnie przemyśleć sprawę.

A przy poniedziałku - drobny gwałcik.
Na tajemnicy korespondencji. :twisted:

Dostałam taki apdejcik z domu Gapindera :mrgreen:

Uprzejmie donoszę, iż zwierzę chowa się dobrze, rośnie i w końcu tyje, a co za tym idzie energii mu przybywa

.
Na Wszystkich Świętych zapakowany więc został w transporter i pierwszego swojego wojaża do Gdyni zaliczył.
Wnioski są następujące:

1. Kot który jeździł koleją. Na dworcu nos w kratkę wentylacyjną, bo też i Centralny w zapachy dosyć zasobny w końcu.
Sam pociąg natomiast, nocna kuszetka, kota nie obeszła wcale - kłębek, chwila mruku i młodego nie ma aż do Gdyni.

2. Na dzień dobry zwierz przejawił albo wielką odwagę, albo wielką głupotę (dyskusja nie wskazana) dając wąchającemu go psu łapą po nosie.
Incydent przeszedł jednak bez echa, gdyż pies, patrząc na nowy nabytek z całą powagą swoich 35 kilogramów najwyraźniej stwierdził, iż jak małe i szczypie to pewnie nie jedzenie i przez resztę pobytu kota ignoruje.
Natomiast rudy, w zależności od odległości i stopnia pionowości psa przejawia różne stopnie napuszenia, co, jak okazało się gdy przypadkiem zobaczył się w szafowym lustrze, przeraża go o wiele bardziej niż jakikolwiek psowaty.

3. Kot drugi, a raczej kocica, strzeliła klasycznego kociego focha.
Syczy i burczy na rudego gdy ten jest w pobliżu, co młodzież podłapuje, niestety bez kontekstu (ostatnio obsyczał mi kapcie).
Do łapoczynów nie dochodzi, gdyż najwyraźniej koci foch nie pozwala na pojedynki z przybłędą, którego bardziej od kwestii honoru i dominacji interesuje twój drgający ogon.

4. Najlepiej młody radzi sobie z homo sapiens sapiens.
Cała rodzina została kupiona błyskawicznie i wybaczane jest jak na razie wszystko - wszędobylskie pazury, nocne drzemki "na obcego", a nawet własnołapne wpakowanie się do zmywarki.

5. Podsumowując - kot patrzy, podziwia, poznaje, podgryza/zrzuca/kradnie. No i je. Wszystko.
Od dżemu truskawkowego po bardzo ambitną próbę skonsumowania psiej karmy wielkości kociej głowy.
Myślę więc, że bawi się całkiem dobrze

.

Funia jako współsprawca znalezienia tego domu dostaje Medal z Wątróbki

redaf pisze:Funia jako współsprawca znalezienia tego domu dostaje Medal z Wątróbki

Poproszę z szynki parmeńskiej.

Podrobów nienawidzę jak mało czego

Trzymam za Przemo.

Koć&Pluszon i Puć 15. P.C. available! Komunikat

Kto przegląda forum