SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

tafia mnie ,jeszcze nie ma wyników krwi :evil:

na pobraniu byłyśmy punkt 9 ...ja zaraz do pracy i nic nie wiem :cry:

Młody przysal SMSa. Rozbi sie szybowiec na Bemowie.

Pilot żyje, rusza się. Pelno karetek i straży.

o matko

za dużo tych wypadków :cry:

Dorciu przed chwilą przelałam grosik na Burasię

Elu bardzo ci dziękuję :1luvu:

Wyniki podobno są niezłe jutro mam z nią stawić się u wetki która to obsłucha ,obmaca i umówi się na czyszczenie paszczy.
Burasia coraz bardziej u mnie nieszczęśliwa :cry:

Ledwo co zjadła .
Znów ją boli :cry:

ale wszystko na dobrej drodze :ok:

Brakło mi jedzonka dla maluchów ,głód na oceanie ,dziś w nocy moje życie będzie zagrożone ...chyba oka nie zmrużę żeby mnie nie z żarły.. :strach:

jutro jadę do hurtowni ,jednak tam sporo taniej .
dobrej nocki kochani i dziękuję za pomoc dla Burasi.. :1luvu:

Burasia nie jest nieszcześliwa u Ciebie tylko obolała . Trzymam za nią :ok:

. Śpij ostrożnie , z tymi małymi żarłokami to nigdy nic nie wiadomo ! :twisted:

Nie zjadły mnie ,ale zdeptały ,zamiauczały ,udupił bo głodne :twisted:

suche może być ,ale MOKREGO DAJ :twisted:

Jeszcze troszkę i nasycę te małe potwory.
Teraz siedzą mi na karku ,jak na grzędzie ,oba rude ,tylko Dyzio na oknie no i Blusia która pierwsza usiadła na grzędzie ale rude ją wygryzły.
Bluśka to skrzeka ,podczas głaskania czy okazywania mi miłości tak rozdzierająco skrzeczy że uszy więdną.

Burasia dziś nie jadła ,polizała sosik powąchała mięska takiego i śmakiego ,powąchała wątróbkę i podziękowała

Zrobiłam jej mleko z żółtkiem ,wypiła.
Problem z tabletką,ale zrobiłam tak jak ze swoimi za skórę na karku główka do tyłu i palec do gardła ,za drugim razem udało się ,nie zjadła mnie ale obraziła się i poszła do koszyczka .

a ja obejrzałam pana który ma być misterem ...i mam chyba wypaczony gust bo wcale mi się nie podoba ,wręcz odwrotnie :roll:

Dorciu moja siostra aplikuje tabletki swoim Psiakom wkładając je do kulki masła - może to zadziała

kaja888 pisze:Dorciu moja siostra aplikuje tabletki swoim Psiakom wkładając je do kulki masła - może to zadziała

Elu to fajny pomysł ,ja nawet takie kulki specjalnie mroziłam żeby się w paluchach za szybko nie rozpuściły :wink:

Burasia we wtorek będzie miała zabieg .
Ma troszkę podwyższone parametry nerkowe ,ale moja wetka powiedziała że to przez odwodnienie .
Dostała p. bólowy i troszkę zjadła.

Wtorek to juz niedługo. Kciukasy za wytrwanie do zabiegu, zabieg i szybki powrót do zdrowia slicznej Babuni :ok:

DZIĘKUJĘ

humor od paru dni mam adekwatny do sytuacji panującej w domu :oops:

Boję się o Burasię ale boje się tez o moje koty ,a jest nie fajnie :cry:

Niunia potrafi cały dzień nie jeść nie chodzić do kuwety tylko siedzieć w łóżku ,e nawet mi się nie chce pisać..
Tytek z nosa ma fontannę ,oczy zalane ropą...Smoku w jednym oku ma stan zapalny i cały czas płyną łzy..
Któreś nasikało koło kuwety
w hurtowni zostawiłam prawię połowę renty i na ile to dzieciakom starczy?

Słucham teraz piosenek Ireny Jarockiej i płacze ,wszystko przygnębia a wspomnienia dręczą.
Śpiewa Młynkowa która moim zdaniem z bezcześciła piosenkę..no humor mam okropny .
Nawet upic się nie mogę ..bo nie lubię. :oops:

no i słucham dalej ..teraz moja ulubiona pt.Wymyśliłam cię śpiewa Ostrowska ,nie nie nie
no chodźcie do mnie ponarzekać :crying:

Dorciu koniec narzekania. Nos do góry.

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum