Koty już nie w małej klatce.Nikon, Afra i Miszka w domkach !

sherina pisze:Te czarne popierdółki to moje ulubione kolorki
no nie mogę, aż mi się ścisnęło..

Wiem, sherina, że u Ciebie miałyby jak w niebie i szybciutko cudowne domki.Przy malutkim dziecku jednak jest to trudne, wiem.

Dzwoniłam rano-koty żyją-ubieram się i idę do lecznicy-choć na chwilę je powyjmuję z klatki-a kto będzie za mnie pracował :?:

kotki się prezentują:

,

Śliczne są, puchate, bardzo grzeczne i nie boją się ludzi. Nie ma problemu ze złapaniem i wzięciem na ręce. Jeden z czarnuszków jest bardziej rezolutny niż pozostałe. Szylcia też bardzo spokojna. Zdecydowanie domowe koty.

One sa sliczne :1luvu:

W tej klatce nie ma miejsca :strach:

Dzięki psotny kocie,byłam tam przed tobą i uprzedziłam vetkę,pobawiłam się z kotami-są naprawdę prześliczne-mają nie więcej niż 2 miesiące-trochę poganiały-mama kombinowała jak uciec-byliśmy w trójkę-miały trochę ruchu-tylko co dalej.Vetka do domu iść wziąć nie może,ma psy myśliwskie i by szybko po kotach było

a rude to bardziej puchate,trochę persowate

Zauważyłam, że rudy i jeden z czarnuszków (chyba ten z białym pod szyjką) mają troszkę dłuższą sierść.

marysienka pisze:One sa sliczne
W tej klatce nie ma miejsca

To prawda, jest tam bardzo ciasno, kociaczki płaczą, ale na chwilę obecną nie ma innej możliwości

Gdybym miała inną sytuację ,a tu tylko pokój z kuchnią

zauważyłam że już trochę schudły

jutro sobota i znowu będą same i zamknięte w ciasnej klatce

Czesio 6.04.2015 [*]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=147654&hilit=klatce][img]http://images35.fotosik.pl/1687/383650c5f929e12cm.jpg[/img][/url]

Zrobiłam banerek. Trochę prymitywny, bo dopiero się uczę, ale na początek może się przyda.

Dziękuję wszystkim za pomoc :1luvu:

Ja już nie wiem, co robić :cry:

Takie są śliczne, a takie biedusie :cry:

Czy ktoś mógłby dać DT chociaż dwóm? Takie słodkie maluszki.

ewar pisze:Dziękuję wszystkim za pomoc Ja już nie wiem, co robić Takie są śliczne, a takie biedusie

Kotki czekaja na DT :!:

- same w ciasnej klatce :cry:

Nie wytrzymałam psychicznie

zabrałam całą czwórkę do ciasnego mieszkania

Szlag mnie trafia na te wszystkie aniołki i buziaczki,jak były pieniądze w UM to się o mało wiadome vetki o koty nie powybijały-jak się skończyły to nagle miejsca nie ma.Trzeba podrzucić tam,gdzie się nie robiło tego nigdy.Nie wiem jak będzie dalej-ale kotka jest tak chuda

-a maluchy na początku się przewracały bo nie umiały biegać

Moje koty są już stare-ja zresztą też-fuczą na przybyszów.Grunt że w klatce nie siedzą

jaga jesteś wielka. Ja mam jedną dalszą znajomą w Stalowej Woli, pisałam do niej ale nie odzywa się. Zresztą nie wiem czy dałaby radę pomóc bo też ma koty ale może ma kogoś znajomego...
Jak się miewają kociaki? One są już na tyle duże, że można im szukać domów osobno?

Koty już nie w małej klatce.Nikon, Afra i Miszka w domkach !

Kto przegląda forum