Moja bezdomna kociarnia... zapraszam na nowy wątek :)

[bonsai88]

Hmmm

Można jeszcze szukać transportu do Zielonej Góry, albo ewentualnie [i to bardzo ewentualnie] mogę podjechać do Poznania. Ale to pod warunkiem, że będę mogła u kogoś zrobić dłuższy postój w okolicach południa - dla mnie to prawie 4 godziny w 1 stronę, a będę musiała jechać z młodym, nie wytrzyma mi w aucie bez przerwy . No i musiałabym pożyczyć od kogoś transporterek, bo mój obecnie znajduje się w Gliwiwcach .
A... wyprawa po kota byłaby dla mnie możliwa wyłącznie w weekend .

[Dyktatura]

Pewnie gdybym jechała to w czwartek, wtedy ktoś by musiał kota przetrzymać, do weekendu.
Jest jeszcze taka możliwość, że jak ktoś zaufany od mojego TŻta z firmy będzie jechał do Wrocławia ( główna siedziba w Polsce) to by też kota podrzucił.

[kinia098]

Ok, ale na razie kicia musi iść do DT Może już nawet dzisiaj pojedzie, także proszę o kciuki

Wydatki:
-120zł- sterylizacja tymczaski Pufki,
-120zł- sterylizacja burej kotki ze "Słonia" ( ostatnia ),
-1,89zł- saszetka Whiskasa,
-13,80zł- 3 bilety,

Skany za sterylizację Pufki i dzikiej kotki wrzucę dzisiaj, jak wezmę paragon jeszcze za Pufkę. Odbierała ją siostra i zapomniała go wziąć

Tutaj jeszcze Pufka po sterylizacji


I maluszek o którym pisałam Jest śliczny ! Ma duuże łapki, mięciutkie, miodowe futerko i prześliczną minkę No cudeńko


Aaa, zapomniałam odpisać. Bonsai, kicia dzisiaj pojedzie do DT, jeśli do nas podejdzie. Bo złapać ją to będzie łatwizna, ale musi zechcieć podejść w ogóle, także proszę o kciuki Wtedy dopiero będziemy wiedziały, co to za charakterek W DT będzie odrobaczona, odpchlona, nauczona korzystania z kuwetki i jak trzeba będzie, to zaszczepimy. Odnośnie wizyty przed adopcyjnej, to myślę, że znajdziemy kogoś z południa, kto się do Ciebie wybierze Rozpatrzę jeszcze wszystkie za i przeciw tak dalekiej podróży, bo to maleńkie jeszcze jest Ale powinno być ok

[bonsai88]

Kinia w takim razie czekam niecierpliwie na wszelkie wieści o kici .

Dyktatura do Wrocławia mogę podjechać praktycznie dowolnie, muszę tylko znać dzień i godzinę .

[kinia098]

No to tak: kotka Barca, która była na DT u veredus, pojechała dzisiaj do DS Tutaj jeszcze na wolności


A tu już po odchuchaniu w DT. Zdjęcie robione było u mnie, jak kicia czekała na przyjazd domku Zamieszka razem z "naszym" Pikaczu, kotką pingwinką i dużym psiakiem Shaggym


A za Barcę na DT pojechała jej siostra, o którą pyta bonsai ostatnia już z tamtego miotu Rozstanie DT z Barcą było ciężkie, popłynęły nawet łzy i to nie raz.... Tak to już niestety jest... Ale zaczynam się śmiać, że ja to oddaję już bez żadnych łez i smutku, jeszcze bym dopłaciła byle tylko wzięli A kicia ma domek dzięki Agnieszce, u której był właśnie Pikacz Podziękowania dla verdeus, która dała kotce szansę tymczasując ją

Na koniec jeszcze słodki tygrynio


Można więc powiedzieć, że rodzinka uratowana Czarnula mieszka w Słupsku, Barca razem z Pikaczem, słodki tygrysek jest u mnie, ale niedługo pójdzie do swojego domku ( proszę o kciuki! ), a burania od dziś bezpieczna w DT


Wydatki:
-1,89zł- saszetka Whiskasa,
-6,90zł- bilety,

[kinia098]

KOSZALIN - zwracam się z prośba o pomoc. Potrzebuję pomocy w przetrzymaniu Pufki na jedną noc i dzień. Przywiozłabym ją w niedzielę o jak najpóźniejszej godzinie. W poniedziałek po południu przyjechałby po nią DS. Jutro jeszcze po wizycie u weta okaże się, czy kotka będzie mogła pojechać, ale wydaje mi się, że tak, bo z ranką po sterylce wszystko ok. Myślałam, że sama zawiozę ją w poniedziałek, ale wypadło mi coś i nie dam rady, a chciałabym żeby była już na swoim. W niedzielę zadzwoniłabym jeszcze do DS i opisała, jak wygląda sytuacja. Druga sprawa to taka, że skończył mi się tusz w drukarce, więc nie mam jak wydrukować umów i dobrze by było, gdyby ktoś mi w tym pomógł Pufka będzie musiała być zamknięta w łazience, bo to nie kuwetkowe...

[veredus]

Boziu boziuuuu.... Moja malutka, kochana barcelonka...
Co mnie podkusiło żeby ją oddawać...

Kinga, jak ją odwiedzisz to tak ją wyściskaj, żeby wiedziała że to od nas...

[kinia098]

Boziu boziuuuu.... Moja malutka, kochana barcelonka...
Co mnie podkusiło żeby ją oddawać...

Kinga, jak ją odwiedzisz to tak ją wyściskaj, żeby wiedziała że to od nas...

Przekażę Agnieszce, bo to ona pewnie najprędzej zagości w DS Barcelony

Bonsai, i chyba znowu nici z kotka... po tym, co pisze veredus, obawiam się, że tego kotka już nie oddadzą.. Tak ?

[bonsai88]

Veredus, uważaj bo znajdę sposób, żeby przyjechać do was i Ci kicię wyrwać . Choćbym miała zabrać ze sobą zały zwierzyniec [już to widzę - dziecko, 2 spore psy i Kota] .

Cieszę się niezmiernie, że kicia już bezpieczna w DT i czekam na jakiekolwiek informacje o maleńkiej

[zjawka]

Taką ciekawostkę znalazłam i ją rozpowszechniam....
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /121109991

[veredus]

Bonsai, załatw mi żeby Barca była u nas to ci oddam Kicie i fretki dam gratis.

Kinia. Tato kazal zapytać ciebie czy moze zamienić sie z nowym domem barcy na koty. Oni dadzą nam Barce a my tą Kicie. Serio.
Bardzo za nią tęskni, wypomina mi, powiedział że nie ma do kogo gadać i z kim sie bawić.

Póki co maluch zjadł saszetkę. Teraz śpi za piecem...
Wieksza od Barcy. Będzie sie zwała Borussia.

[bonsai88]

Kinia nie zgadzaj się, pamiętaj że na Kicię już czekają .

[veredus]

Niedługo będą nowe kociątka to Ci osobiście pod dom przywioze, tylko zeby Barcelonka wróciła... W domu życ mi nie daja...

[Karena]

KOSZALIN - zwracam się z prośba o pomoc. Potrzebuję pomocy w przetrzymaniu Pufki na jedną noc i dzień. Przywiozłabym ją w niedzielę o jak najpóźniejszej godzinie. W poniedziałek po południu przyjechałby po nią DS. Jutro jeszcze po wizycie u weta okaże się, czy kotka będzie mogła pojechać, ale wydaje mi się, że tak, bo z ranką po sterylce wszystko ok. Myślałam, że sama zawiozę ją w poniedziałek, ale wypadło mi coś i nie dam rady, a chciałabym żeby była już na swoim. W niedzielę zadzwoniłabym jeszcze do DS i opisała, jak wygląda sytuacja. Druga sprawa to taka, że skończył mi się tusz w drukarce, więc nie mam jak wydrukować umów i dobrze by było, gdyby ktoś mi w tym pomógł Pufka będzie musiała być zamknięta w łazience, bo to nie kuwetkowe...

Kinia, ja niestety nie mogę, łazienkę w nocy okupuje Figa

[kinia098]

No to się porobiło. Sama nie wiem, co robić.
Wiem o kolejnych kociakach, postaram się jak najszybciej o zdjęcia i więcej informacji. Bonsai, może wypatrzysz w nich jeszcze jakiegoś słodziaka ? Na razie może jednak poczekajmy, aż burasia się oswoi, zobaczymy wtedy, co dalej.

Pufka zaliczyła dzisiaj weta. Z raną wszystko ok. Kupiłam jej jeszcze Fiprex na pchły i Milbemax na odrobaczanie, bo chude to trochę.. Była odrobaczana wcześniej, wet mówi, że też nie jest jakaś zabiedzona, ale tabletka nie zaszkodzi
Jeszcze raz zwracam się z prośbą o przetrzymanie kici na noc i dzień, bo w poniedziałek może jechać do swojego domu...