Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 03, 2012 9:46 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Obrazek

Ato PYSIO, mój prosiaczek malutki i leciutki :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro paź 03, 2012 9:49 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

:mrgreen: Obrazek

PYSIO bedzie teraz, poprzednio oczywiście KOKO która daleko ma do prosiaczka
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro paź 03, 2012 10:14 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

agusialublin pisze:To może wziełabys ode mnie tak na tydzień mojego PYSIA?
Utuczyło mi sie kocisko, jak tak dalej pójdzie to przepukliny dostanę przy podnoszeniu go. Może u Ciebie zrzucił by parę deko? :D


Ale może wrócić z obrażeniami, bo moja pewnie by go biła non stop. Mam zadziorną pannę.

Od przeprowadzki pogryzła 2 osoby. :twisted: Ale to ze stresu. Mówiłam, żeby dali jej spokój i odsunęli się jak na nich fuka i warczy. To mają teraz blizny na rękach :twisted:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 03, 2012 11:01 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

No to masz kota obronnego :mrgreen:
Mozesz czuć się bezpieczna Klarkson czeka w pogotowiu :mrgreen:

PYSIO to pokojowo nastawiony chłopak, nie w głowie mu walki, nawet fuczeć nie potrafi o gryzienu i drapaniu to on nie ma pojęcia
Moze Klara by go podszkoliła w sztukach walki :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw paź 04, 2012 11:55 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Oj to mógłby nauczyć się złych nawyków od Klary. Nasiliło jej się burczenie od kiedy był u nas Tigerek. Wtedy też dowiedziałam się, że tak naprawdę ona potrafi burczeć. Gryźć umie od małego. Mnie też kilka razy pogryzła ale to zazwyczaj u weterynarza... :roll:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 07, 2012 11:54 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
hej Kasiu i zadziorna Klarciu :P :P
przesyłam Wam troche jesiennego słońca
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 30, 2012 21:02 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Wieści z frontu ;)
Klarks oczywiście już w pełni zaaklimatyzowana. Najbardziej podoba jej się przedpokój, który w porównaniu do tego z poprzedniego mieszkania jest długi i odpowiedni do gry w piłkę w okolicach 1/2 w nocy :twisted:
Dla mnie też mieszkanie na plus, bo sypialnia dalej od drzwi, więc nie słyszę porannego złośliwego miauczenia pod drzwiami. W ten sposób zawsze mnie budziła, żebym dała jej jeść. Teraz przychodzi i znowu dostaję łapą w nos. Pomaga chowanie głowy pod kołdrę :twisted:

A poza tym Klarks ma focha na mnie, a zwłaszcza na miskę nową. Dostała miskę dla żarłoków :twisted: :mrgreen: Innej opcji nie było, bo ostatnio zaczęła łapczywie jeść i kilka razy zaraz po jedzeniu wymiotowała. Teraz spokój. I mniej chętnie je :mrgreen:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 02, 2012 17:28 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

I po co się cieszyłam? Okazuje się, że ten mniejszy zapał do jedzenia, bo Klarks znowu choruje na uszy :( Znowu zapalenie. To chyba już tak będzie się za nami ciągnęło, że co jakiś czas zapalenie wraca. Szkoda mi jej, bo widzę, że nie najlepiej się czuje :(

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 02, 2012 17:40 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

maueczarne pisze:I po co się cieszyłam? Okazuje się, że ten mniejszy zapał do jedzenia, bo Klarks znowu choruje na uszy :( Znowu zapalenie. To chyba już tak będzie się za nami ciągnęło, że co jakiś czas zapalenie wraca. Szkoda mi jej, bo widzę, że nie najlepiej się czuje :(


Biedna kocinka :cry: I pewnie antybiotyki ma? Skad u kota i to niewychodzącego zapalenie ucha?

Moja dzieciarnia odpukać zdrowa. Ryśka czasami sobie pawika puści ale to jak łapczywie je. Pysion natomiast to kocisko zdrowisko tylko utuczył mi się dzieciak. A Koko ma ADHD ewentualnie owsiki, na dupce nie usiedzi chwili :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt lis 02, 2012 18:46 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

agusialublin pisze:Biedna kocinka :cry: I pewnie antybiotyki ma? Skad u kota i to niewychodzącego zapalenie ucha?

Moja dzieciarnia odpukać zdrowa. Ryśka czasami sobie pawika puści ale to jak łapczywie je. Pysion natomiast to kocisko zdrowisko tylko utuczył mi się dzieciak. A Koko ma ADHD ewentualnie owsiki, na dupce nie usiedzi chwili :mrgreen:


Klara lubi wodę. Obstawiam, że musiała nalać sobie trochę do ucha bawiąc się lub pijąc z kranu, bo właściwie tylko tak chce pić. Dwa, od małego nam się to plącze i tylko gdzieś trochę zawieje ta już ma zapalenie uszu. Okno trzeba uchylić w domu przecież. Może nie zauważyłam, że przy nim siadła? Pilnuję jej, ale nie da się jej zawsze upilnować.

Antybiotyk douszny i czekamy na rezultat. Ale dawno jej tak dużo "mazi" z ucha nie wydłubałam. :(

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 02, 2012 18:54 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Ja po niedzieli muszę pojechać z małą Koko po raz drugi na szczepienie i na razie spoko. A pozostała kociarnia szczepienie dopiero po nowym roku no więc jeszcze bardziej spoko.

Ty wiesz ja teraz mam wesoło w domu. Dzisiaj któryś z kociaków mnie podciął, nie zdążyłam zobaczyć który bo w locie były. I runęłam jak długa na podłoge bo nie chciałam kociaska zadeptać :twisted: Musiały mieć ze mnie niezły ubaw paskudy wstrętne :twisted:
Myślę że one to specjalnie robią :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt lis 02, 2012 20:27 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klarciu- za zdrówko :piwa:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 04, 2012 7:55 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Oby zdrowiała szybko, bo moje ręce mają już sznyty na całej długości. Klarks średnio lubi czyszczenie uszu, a chorych uszu według niej nie powinnam dotykać. Nabuczała i nawarczała na mnie jak na Tigera wcześniej ;)

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 15, 2012 9:03 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

Obrazek
pozdrawiamy z ILLLandii gdzie jedynym pocieszeniem jest muza z laptopa :wink:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 21, 2012 19:04 Re: Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

viewtopic.php?f=1&t=148249

Ceść Klarka,

to ja Koko, córecka Duzej Agi.
Mam swój wontecek wies, wpadnij do mnie to pogadamy dobze? :D
Mozemy sie zapsyjaznic co nie? :? :D

ściskam mocno Malutka KOko
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi, Lifter, zuza i 422 gości