*KSO*Kropeczka[*]Pusia znowu w domu. Czy teraz się uda??*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 29, 2012 19:40 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

Byłam dziś po pracy w lecznicy ale było kupa luda. Przed chwilą dzwoniłam ale nie było weta, który prowadzi Kropeczkę. Ale wiem, że Kropcia ma się dobrze :) Jutro rano kontrolna morfologia by zobaczyć czy stan zapalny mija i czy anemia się wycofuje po lekach. Juro po południu lub w środę trzeba będzie uiścić rachunek za ratowanie Kropki i zabrać ją ze szpitalika... wciąż nie ma gdzie :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto paź 30, 2012 17:18 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

Dzisiaj odwiedziłam naszą Dziewczynkę.
Łzy napłynęły mi do oczu, kiedy zobaczyłam ją siedzącą w klatce smutną i nieszczęśliwą.
Kiedy otworzyłam drzwiczki klatki, zaraz podeszła, rozmruczała się i przytuliła.
Bardzo potrzebuje domu.


Wyniki nie są tak już tragiczne jak na początku, ale stan zapalny ciągle jest ciężko "zbić".
Kropcia ładnie je i nie ma problemów z kuwetkowaniem.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto paź 30, 2012 17:21 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

Wczoraj dowiedziałyśmy się, że przyjaciółka Kropeczki - Pusia - już jest w swoim nowym domu.

Obrazek





Z wieści od Halinki (pracownicy Schroniska) wiemy, że u Pusi jest wszystko OK i ma się dobrze.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto paź 30, 2012 19:06 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

oby i Kropeczce się udało. Napisz o tym prosze u seniorów
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw lis 01, 2012 15:30 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

Przyznam się Wam, że jestem tą całą sytuacją bardzo zmęczona, zrezygnowana i przybita. Nie umiem podejmować takich decyzji jak ta, w przypadku Kropki. Nie umiem, nie chcę i uważam, że nie do mnie one nawet należą. I chyba więcej po prostu nie będę takowych podejmować. O ile nie będę mogła kota przyjąć do nas i będę miała środki finansowe. Jeśli nie, nie będę się na coś takiego decydować.

Pusia jest bezpieczna i szczęśliwa w swoim nowym domu. Jej duża też jest zadowolona. Myślę, że ta połowa tej "sprawy" zakończyła się i to szczęśliwie.

Kropeczka nie ma już takiego szczęścia. Mimo akcji na forum, mimo całej akcji na FB nie znalazło się najmniejsze, choćby tymczasowo-tymczasowe miejsce, choćby tylko dla Kropeczki. Wczoraj, kiedy trzeba było zabrać Kropkę teoretycznie nie było gdzie, więc w teorii powinna trafić po prostu na ulicę. Także, ja już doskonale wiem, że nie mogę wyciągać kota ze schroniska do szpitalika jeśli nie mam dla niego miejsca w DT, nawet kosztem jego życia :( Nie powinnam ingerować w chorobę schroniskowego kota skoro nie mam gdzie wyciągnąć go ze schronu.

Wczoraj Kropka miała gorszy dzień. Ale prócz braku apetytu nic więcej jej nie dolegało. Została więc zabrana z lecznicy w miejsce skrajnie awaryjne, przekocone, poza Opolem. Niestety dziś Kropka nadal nie jadła i znowu zaczęła się słaniać na łapach :( Wróciła więc dziś do lecznicy. Nie wiem co będzie dalej. Nie wiem z czego opłacę rachunek i nie wiem co dalej będzie z Kropką.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 01, 2012 16:04 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

A czy państwo, którzy przygarnęli Pusię nie byliby skłonni rozważyć przyjęcia również Kropeczki?...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 01, 2012 16:07 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

hanelka pisze:A czy państwo, którzy przygarnęli Pusię nie byliby skłonni rozważyć przyjęcia również Kropeczki?...


Myśleliśmy o tym. Ale na to potrzeba trochę czasu. Pusia jest pierwszym kotem tych państwa. A z Kropeczką wciąż nie wiadomo co będzie.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 01, 2012 16:10 Re: *KSO-Kropeczka umiera, Pusia podąży za nią! POMOCY!! ;(*

Tak mi źle że nie mogę jej pomóc :(
Tylko :ok: :ok: :ok: trzymać mogę :(
Boo pisze:
hanelka pisze:A czy państwo, którzy przygarnęli Pusię nie byliby skłonni rozważyć przyjęcia również Kropeczki?...


Myśleliśmy o tym. Ale na to potrzeba trochę czasu. Pusia jest pierwszym kotem tych państwa. A z Kropeczką wciąż nie wiadomo co będzie.


Kropeczka musiała by iść do bardziej doświadczonego domu. Choć może gdy wyjdzie już na prostą to się uda?
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 01, 2012 20:51 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

Może Ci państwo mogli by spróbować a tylko trzeba nimi kierować ? Może warto im to zaproponować. Jeśli to są ludzie w porządku, zrozumieją, a jeśli nie zrozumieją, to prawdę mówiąc szkoda mi Pusi.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw lis 01, 2012 20:56 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

Olafen, ja myślę, że danie ludziom, którzy w tej chwili mają pierwszego w życiu kota od kilku dni, kotki, która nie je, która słania się na łapach a bywa, że nie umie wstać i chodzić nie jest dobrym pomysłem. Jeśli się uda wyleczyć Kropeczkę a oni nie zdecydują się na drugiego kota, to i tak nie wiem dlaczego ma być Tobie szkoda Pusi.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 01, 2012 21:04 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

Bo ja pierwszego kota też nie miałam łatwego a dałam radę, a mimo wszystko mogliby Ci ludzie spróbować z oboma koteczkami. Może się okazać, że Kropeczka w atmosferze ciepła, bez klatki i olbrzymiej ilości innych kotów, zacznie normalnie funkcjonować. Być może to, że nie je, jest depresją z powodu warunków w których jest a z którymi sobie po prostu psychicznie nie daje rady.

Widzisz, ja uważam, że nie powinno się rozdzielać przyjaciół. Ja wiem, że to wszystko jest trudne, nawet bardzo i dlatego uważam, że jeśli Ci państwo mają serca na swoim miejscu, to powinni spróbować również z Kropeczką. Warto z nimi porozmawiać o tym szczerze. Być może okaże się, że zrozumieją i spróbują.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw lis 01, 2012 21:07 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

Ale ludzi, takich jak my jest mało.

Będę jutro rozmawiać z kierowniczką, niech spróbuje.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 01, 2012 21:08 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

Trzymam kciuki, aby wszystko dobrze i szczęśliwie dla Kropeczki się ułożyło :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw lis 01, 2012 22:19 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

olafen pisze:Trzymam kciuki, aby wszystko dobrze i szczęśliwie dla Kropeczki się ułożyło :ok: :ok: :ok: :ok:

i ja....
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lis 02, 2012 6:09 Re: *KSO-Kropeczka wciąż jedną łapą tam.Pusia w domu.Brak ka

całkowicie zgadzam się z olafen myślę że kicia cierpi z powodu warunków i rozstania z przyjaciółką została sama w obcym środowisku nie chce się żyć jest załamana a na to tylko jeden lek połączenie z kimś znanym i kochanym.Może dla tych ludzi zrobić zrzutkę i kupić jakąś dobrą karmę czy odżywki dla koteczek lub pokryć koszty wizyt u weta tak na początek .Wiem jak wszystkim jest ciężko zakoceni po kokardkę ale w jedności siła uratujmy KROPECZKĘ

jagoda48

 
Posty: 108
Od: Czw lip 01, 2010 21:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości