Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 30, 2012 18:16 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

wszedł ci sam na kolana jak się widziałyśmy, to już coś znaczy ;P!

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 14:05 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Obrazek
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro paź 31, 2012 14:25 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

kot jest wściekły jakis, aza 30 min wyjeżdżamy, jestem przerażona :roll:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 14:27 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Daj mu jakieś przysmaczki albo jak masz czas to się z nim pobaw. Wyszaleje się to potem moze bedzie spokojny. Ale jak to jego pierwsza podróż w transporterze to może Ci się drzeć całą drogę :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro paź 31, 2012 14:28 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

druga albo trzecia, ale druga taka długa. przysmaków mu nie dam, bo sie boje, ze będzie wymiotował, bo raz to zrobił już w samochodzie, przegłodziłam go, więc może dlatego taki niemiły jest :p rzucam mu myszkę póki co...

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 19:35 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

:ok: za drogę były i są za zachowanie koiaka w nowych progach.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro paź 31, 2012 19:46 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

melduję, że dotarłam... 2h ponad zajęło nam wyjechanie z samej warszawy :roll: i kolejne 2,5 droga, ale Edek przespał wszystko, bo go wyjęłam nna kolana po 10 min ryku ;p

w tej chwili biega i omiaukuje wszystko, probuje zjesc kwiaty, biega po fotelach, teraz ma prawie 70m do obiegania, nie zaledwie 30 :p szok przestrzeni i wszystkiego... moja mama mówi do niego jak do dziecka i ciągle na podłodze klęka, a on ja olewa XDDDD

ps. wlasnie mama częstuje go parówką cielęcą, ciekawe czy tym razem jej nie oleje XD poki co ostrzy pazury na kanapie XDDD

ps2. moja babcia aż zawyła z zachwytu na jego widok i chodzi za nim i woła 'kociu! kociu śliczny chodź chodź' :ryk: a on tak wdzięki rozrzuca na prawo i lewo, tutaj tyłkiem machnie, tu spojrzy :lol:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 20:20 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Rozbestwi Ci się kawaler. Nie ogarniesz go potem. :P
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro paź 31, 2012 20:37 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

hahaha to go tu zostawie, niech siedzi XD babcia dalej go adoruje XD

edit z rana:
pobudkka o 6:20 jak zwykle, biega jak oszalały, zabiera mamie szmatkę ze zlewu, mama za nim biega i się cieszy, babci takiej szczęśliwej dawno nie widziałam :ryk: wszystkie półki, stoły, kwiatki obiegane... nawet wlazł gdzieś za rury w wc i wyczyścił sobą pajęczyny... :ryk: mame bawi jego przynoszenie myszek wiec siedzi i rzuca XD

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 01, 2012 18:44 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

a phi, nikt nie pisze to ja znow zaczne XD

dzisiaj Edek posiedział trochę sam, póki nie objeździłam z mamą cmentarzy. ciocia nas zatrzymała u siebie, bo koniecznie kawa i jedzenie, bo mało sie widzimy ;) i zdradzałam Edka z takimi cudakami:

Obrazek
to jest znajdka, szczeniak jeszcze, terrierowaty :D

Obrazek
a ten kawaler mnie swoim ciężarem zaskoczył, chyba z 5-6kg :P kiedy mój Edzio to takie chuchro XD

Obrazek
razem ;p

zeby nie bylo, ze pomijam swoje:
Obrazek

:P każdy się dziwi, że mam kota w wwie...

ps zważyłam Edka metodą 'najpierw sama wchodze na wagę, a potem z kotem na rękach" ( :ryk: ) równo dwa kilogramy, miejsca po przecinku na wadze nawet się zgadzały XD
ps2 ten mały zdrajca upodobał sobie bardzo moją mamę, właśnie weszłam do jej pokoju i przeżyłam szok - mama leży przed tv, a kot na niej wzdłuż rozciągniety i rozmruczany... :roll: jestem wstrząśnięta, widzi ją 2 raz w życiu! XD mały niewdzięcznik... ;p

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 0:41 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Oj tam, Edi wyczytał na Miau o Twojej zdradzie i musiał się odegrać. :P
Fajnie, że bezstresowo zmienił miejsce.
A dlaczego to dziwne, że masz kota w Wawie? 8O
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt lis 02, 2012 9:56 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

bo studentka, bo 'nie wiedziałam, że jesteś kociarą' na co ja mowie, ze chyba nią nie jestem :P boooo wydatek, bo obowiązek...
mały ma dziś ten miauczący humor, chcialam zwalić go mamie na glowie, ale uparcie biega po mnie i miauczy, nie przetłumaczysz :P

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 9:59 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Biedny Edi. Nijak nie idzie dogodzić pańci. Jak jest z babcią, to zazdrosna. Jak opowiada pańci o swoich przygodach, to ta go chce porzucić. :P
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt lis 02, 2012 10:22 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

pańcia rozdrażniona, hormony buzują i jajniki zachowują się jakby były na koncercie w pogo... :P

moja mama nawet go do łazienki zabiera się kąpać :ryk: i on jej na oparciu fotela śpi w dzień ;) mama bardzo pedagogiczne podejście ma, ona zmywa, on patrzy w zlew, ona mu tłumaczy coś i opowiada Edek słucha, zagląda w oczy ze zrozumieniem XD chyba ćwiczy, bo dzisiaj ma pierwszy dzień w nowej pracy i trochę się denerwuje ;p wcześniej uczyła 1-3, teraz będzie w przedszkolu 3-4 latki miała, hihi :p

muszę wybrać się do zoologa w poszukiwaniu Acany, bo za mało wzięłam... i na pocztę wysłać twoje jajeczka i pare pocztówek do znajomych :p

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 10:26 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Nie wiem, jak u Ciebie, ale u nas dziś pogoda piękna. Znakiem tego nie wywiozłaś jej ze sobą. :mrgreen:
Ale ciężko mi się oderwać od tymczasiętek, choć spacer by się przydał.
Ja muszę acanę zamówić. Bardzo posmakowała smokom. Myślałam jeszcze o TOTW, ale obawiam się tej salmonelli. Kto wie, czy już się nie czai? :|

No, tak mam trenuje sobie na Edim. Skoro on potrafi skupić na niej uwagę, to dzieci może się nie obawiać. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości