Yuki i czterech ! rozbójników.Duża robi foty :-)

[WarKotka]

Koty zgodniejsze są niż ludzie ...

no nie wiem, ja tam nikogo nie gonię od trzech dni i nikogo nie biję, bo nie chce dać się wylizać

to może powinnaś spróbować

[Annaa]

To tylko takie chwilowe zawieszenie broni bo że Yuki pogodzi się z nimi,a tym bardziej polubi ich to już straciłam nadzieję to jest taka mała złośnica która lubi tylko dużych

[Annaa]

Koty zgodniejsze są niż ludzie ...

no nie wiem, ja tam nikogo nie gonię od trzech dni i nikogo nie biję, bo nie chce dać się wylizać

to może powinnaś spróbować

od całych trzech dni

[pozytywka]

to może powinnaś spróbować

no właśnie nie wiem o co chodzi
Loki się uparł, że wyliże Caillou, a ona wrzeszcy, gryzie go w uszy i biją się, demolując wszystko wokół

[Annaa]

no właśnie nie wiem o co chodzi
Loki się uparł, że wyliże Caillou, a ona wrzeszcy, gryzie go w uszy i biją się, demolując wszystko wokół

eeeeee to normalne u mnie jest tak na co dzień

[WarKotka]

że ona mu w pysk daje, to się nie dziwię, ale z łapami na kobietę się rzucać

[pozytywka]

normalne
to wolę, żeby byli nienormalni

on ją tylko przytrzymuje łapą za głowę
to ona go gryzie w uszy
no, czasem on, jak ją pogoni, to ją pacnie w tyłek
ale ona go w tyłek gryzie
i w ogóle

[Annaa]

[size=85]on ją tylko przytrzymuje łapą za głowę
to ona go gryzie w uszy
no, czasem on, jak ją pogoni, to ją pacnie w tyłek
ale ona go w tyłek gryzie
i w ogóle

A jeszcze czasem dzikie wrzaski -ratunku,on mnie morduje
zauważyłam że w kocich zabawach tak to właśnie wygląda
chociaż chłopakom wcale nie przeszkadza jak jeden drugiemu da po głowie

[Annaa]

Czy oni zawsze muszą wchodzić tam gdzie nie wolno powinnam już przyzwyczaić się,ale zdarza mi się zapomnieć
We Wszystkich Świętych wyjmowałam z szafy płaszcz,a wnętrze szafy to dla nich wszystkich ogromna atrakcja
natychmiast zjawiają się wszystkie i muszą zajrzeć,wejść i sprawdzić co tam ciekawego.
Karmelka zauważyłam i wygoniłam,ale ktoś wszedł niezauważony i został zamknięty
Do tej pory nie wiem kto był sprawcą zamieszania.
Gdy wróciliśmy do domu po kilku godzinach zastaliśmy pobojowisko ktoś jakimś sposobem wydostał się na zewnątrz,a w środku wszystko porozwalane.
Nie byłam zła , sumie to bardziej chciało mi się śmiać z tego ktosia jak wyobraziłam sobie jego przerażenie po zamknięciu drzwi,gdy chciał wydostać się

[selene00]

Ciekawe, który to tak zasadził się na wnętrze szafy. Aniu, otwórz szafę i zobacz, który z kotów omija ją szerokim łukiem.

[Annaa]

Taki eksperyment nie ma szans powodzenia bo oni jakoś bardzo szybko zapominają o wszelkich zdarzeniach niestety nawet o tych niebezpiecznych w przeciwieństwie do zabiegów pielęgnacyjnych,wtedy zawsze wiedzą co ich czeka i co niektórzy usiłują schować się zawczasu
Każde otwarcie szafy to pełna ekipa kotów wciskających się ze wszystkich stron do tego fascynującego miejsca wszystkie koty mają chyba od początku zakodowane w główkach,że za każdymi zamkniętymi drzwiami jest coś bardzo ciekawego

[Annaa]

Bardzo martwię się o Yuki Oskar i Karmel ciągle ją atakują dzisiaj Oskar rzucił się na nią z pazurami i zębami,a ona biedna nie nie miała szans na ucieczkę.W zasadzie ciągle muszę interweniować.
Jest coraz bardziej zestresowana,po mieszkaniu ostatnio przemyka chyłkiem,o ile w ogóle zdecyduje się wyjść z kąta ciągle gdzieś chowa się i nie pamiętam już kiedy widziałam ją bawiącą się
Ostatnio nawet zauważyłam że boi się iść do kuwety i jeśli oni kręcą się po mieszkaniu to sika po kątach.
A nawet jeśli ich nie ma w pobliżu to Yuki załatwia się ,,po partyzancku" rozglądając się ze strachem dookoła
i potem pędem ucieka wysoko na meble.Jedzenie też muszę stawiać jej oddzielnie.
Nie wiem już co mam robić.Nawet zaczęłam zastanawiać się czy nie spróbować oddać jej do Łukasza do Javy.
Tylko też nie wiem czy dwie takie złośnice,indywidualistki dogadałyby się.
No i szkoda mi strasznie mojej maleńkiej koteczki,bo bardzo kocham ją i wychowałam ją od maleńkości.
No nie wiem już co zrobić żeby jej było lepiej.Przecież w domu nie ma możliwości cały czas pilnować kotów,żeby nie robiły zadymy i nie znęcały się nad nią.

[selene00]

Skąd ja to znam. Silence bywa izolowana na własne życzenie. Chce wyjść - zapraszam. Chce iść do siebie - proszę bardzo. Kiki pokój to azyl koteczki. Innych kotów tam nie wpuszczam. Jest zdecydowanie lepiej i coraz więcej czasu spędza z resztą kociarstwa. Spróbuj może dać Yuki podobną możliwość.

[Annaa]

Kastor dzisiaj przechodzi samego siebie ten kot jest wszędzie,wskakuje i wciska się tam gdzie wydawało mi się że żaden nie wejdzie
mały głupol wciąż zagląda do pustego wazonu,a że wazon jest duży to tylko czekam aż kot tam wpadnie
i jeszcze nie udało mu się go przewrócić
W przerwach na jedzenie i spanie mam wrażenie że ten mały ma ADHD co mnie trochę zaskakuje,bo myślałam do tej pory że to Oskar i Karmel są bardzo aktywni
A do jedzenia Kastor jest też pierwszy i to do wszystkich misek jednocześnie dziwne że jeszcze od żadnego nie oberwał.Może z racji wieku traktują go ulgowo i pozwalają na więcej
Yuki dzisiaj chyba mniej zestresowana,trochę pochodziła po mieszkaniu.Czyżby jak każda kobieta miała lepsze i gorsze dni

[Annaa]

Wczoraj Kastorek wydawał mi się taki niewyraźny,nie rozrabiał jak zwykle i więcej spał.
Dzisiaj zauważyłam że zaczął trochę chrypieć,więc chyba przeziębił się mały.
Na szczęście apetyt ma normalny więc na razie nie wpadam w panikę i obserwuję
Dałam mu do pysia rutinoscorbin co bardzo mu się nie podobało pluł,wypychał językiem ale w końcu połknął.
Cała reszta nie zdradza żadnych objawów choroby,tylko chyba przez tą paskudną pogodę są takie jakieś ospałe
i tylko patrzą żeby zwinąć się w kłębuszki i spać no poza Karmelem bo on zawsze widzi coś ciekawego za oknem i może godzinami wyglądać
zazdroszczę im