Fundacja JOKOT - odczuwamy niedobór kierowców!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 30, 2012 14:36 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Witam, poradźcie bardziej doświadczeni !!!
W moim najbliższym otoczeniu (w pracy) stała się tragedia - ktoś został eksmitowany i na miejscu okazało sie że ma 2 koty - matka z córką - matka ok. 8-10 lat, córeczka 3-4 miesiące, przepiękne białe w czarne łatki.
Administratorka z kierowcą chcieli te koty wywieźć na Paluch, ale zadzwonili do mnie (wiedząc że kociara ze mnie) ubłagałam, że wszystko tylko nie Paluch, no i koty są chwilowo u mnie w pracy.
Chcą je wypuścić na podwórko (tam gdzie są juz 2 koty, ale to tez nie jest dobry pomysł dla domowych kotów - tymbardziej że kotka nie wysterylizowana a na naszym podwórku jeszcze jest 1 niewykastrowany kocur !!
Eksmitowany Pan prosił o kilka dni, ale nie sądze żeby je zabrał, bo sam nie ma gdzie sie podziać - ma jakąś noclegownie na 3 miesiące.
Wiem, że kotka była wychodząca (nie sterylizowana :twisted: ) nie wiem czy szczepione, czy odrobaczone?? Wyglądają na zadbane, są wystraszone ale to normalne domowe koty.
Może na początek zrobić im wydarzenie na FB????
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 14:44 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Wydarzenie na FB (daj linka, to udostępnimy na naszej stronie), ogłoszenia w sieci z prośbą o DT/DS.
Możemy pomóc w sterylce matki, ale dopiero jak ruszą zabiegi w lecznicy.
Odrobaczenie / szczepienie obu też jest do ogarnięcia.
Ale przede wszystkim musi być jakiś kąt dla tych kotek.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 14:52 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Aleba pisze:Wydarzenie na FB (daj linka, to udostępnimy na naszej stronie), ogłoszenia w sieci z prośbą o DT/DS.
Możemy pomóc w sterylce matki, ale dopiero jak ruszą zabiegi w lecznicy.
Odrobaczenie / szczepienie obu też jest do ogarnięcia.
Ale przede wszystkim musi być jakiś kąt dla tych kotek.


Właśnie juz rozmawiałam z Asią przed chwilą. Dam im DT a będą pod waszymi "skrzydłami".
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 15:55 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

ciekawe czy którąś sobie zostawisz :twisted: ;) ?

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 19:55 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Artee pisze:
jopop pisze:Potrzebuję ochotnika do listew podtynkowych na JUTRO LUB ŚRODĘ od 17-ej. Nie musi nic umieć ani być silny. Tylko się ciepło ubrać.

KONIECZNIE.


Asia, nasza trójka dziś będzie...coś zdziałamy. :)


Wielkie dzięki, jesteście kochani!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 8:34 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

klauduska pisze:ciekawe czy którąś sobie zostawisz :twisted: ;) ?


A wiesz, że chętnie małą bym sobie zostawiła 8)
W końcu moje kocury powinny mieć jakieś damskie towarzystwo :lol:
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 8:46 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

:mrgreen: ciekawe jaki ma charakterek i czy sie w nim uda się jej ciebie rozkochać :P
jak już będziesz miała fotki, opisy charakterów oraz ankiety, to poproszę na profil@jokot.pl albo na mojego maila klauduskaa(małpa)o2.pl

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 12:43 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Potrzebuję kociaka
Jest chętny chłopak na kota/kotkę, ponoć porządny, całe życie ze zwierzętami

Kto ma nie da znać, może coś z tego wyjdzie

malgosiab

 
Posty: 653
Od: Czw gru 18, 2008 14:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 12:50 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Pytanie, kto nie ma :twisted:

Ja mam dwóch chłopaków do odbioru za ok. 2 tygodnie - teraz mają jakieś 10 tyg.
Houdini (czarny) i Hultaj (bury) http://www.facebook.com/media/set/?set= ... c55395e78c

Kotkę ok. 4 miechy, burą całą, gotową do domu.
Nenga http://www.facebook.com/media/set/?set= ... e18c29eacf

I trójkę zwariowanych ok. półrocznych kocurków, też gotowi do domu.
Wit, Witalis i Miron http://www.facebook.com/media/set/?set= ... e18c29eacf

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 14:20 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Ja też mam, szczęśliwą trójkę półroczniaków :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro paź 31, 2012 14:29 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Czy ktoś z was jest może z okolic Ząbek i mogłby mi pomóc w załapaniu jednego kotka? Generalnie niby wiem co i jak ale z teorii a nie chcialabym kotu zaszkodzić bo i tak jest chory.
Ostatnio wracałam do domu i koło bloku pałętał się calutki biały kotek. Dokarmiany jest przez ochroniarzy z mojego osiedla i śpi chyba w gazowni albo gdzieś jakimś innym kącie. Wiem że to raczej bardzo młody kocurek. Na piewrszy rzut oka widać że choruje kręci się w kółko (chyba) w lewo i ma oczka trochę jak u niektórych ślepaczków. Widziałam go w nocy więc trudno mi powiedzieć coś więcej. Klatkę myślę pożyczyć z koterii. Nie wiem co mu jest i nie mam pojęcia czy sobie poradzi w zimie. Na karmienie przychodzi tak 18-20.
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 17:24 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

pchełeczka pisze:Czy ktoś z was jest może z okolic Ząbek i mogłby mi pomóc w załapaniu jednego kotka? Generalnie niby wiem co i jak ale z teorii a nie chcialabym kotu zaszkodzić bo i tak jest chory.
Ostatnio wracałam do domu i koło bloku pałętał się calutki biały kotek. Dokarmiany jest przez ochroniarzy z mojego osiedla i śpi chyba w gazowni albo gdzieś jakimś innym kącie. Wiem że to raczej bardzo młody kocurek. Na piewrszy rzut oka widać że choruje kręci się w kółko (chyba) w lewo i ma oczka trochę jak u niektórych ślepaczków. Widziałam go w nocy więc trudno mi powiedzieć coś więcej. Klatkę myślę pożyczyć z koterii. Nie wiem co mu jest i nie mam pojęcia czy sobie poradzi w zimie. Na karmienie przychodzi tak 18-20.



A masz co z nim potem zrobić? skoro się kręci w jedną stronę, to obstawiam wstępnie zapalenie ucha, mieliśmy już takie koty.

musi go obejrzeć przyzwoity wet (w tym możemy pomóc), ale potem kot prawie na pewno będzie musiał być dośc długo leczony. Masz go gdzie w tym czasie trzymać?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 17:36 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Jagooda pisze:
klauduska pisze:ciekawe czy którąś sobie zostawisz :twisted: ;) ?


A wiesz, że chętnie małą bym sobie zostawiła 8)
W końcu moje kocury powinny mieć jakieś damskie towarzystwo :lol:



umowa nie przewiduje opcji zostawiania kolejnego kota w DT :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 20:16 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

Na pare dni wracam do grona zywych, chociaz bez komputera. :) Ale w przyszlym tygodniu znow musze zniknac, wiec przypominam sie Szalonej K., ze w poniedzialek wieczorem podrzuce jej lysego kudlacza. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro paź 31, 2012 20:38 Re: Fundacja JOKOT - POTRZEBNA EKIPA REMONTOWO-PORZĄDKOWA! s

jopop pisze:A masz co z nim potem zrobić? skoro się kręci w jedną stronę, to obstawiam wstępnie zapalenie ucha, mieliśmy już takie koty.

musi go obejrzeć przyzwoity wet (w tym możemy pomóc), ale potem kot prawie na pewno będzie musiał być dość długo leczony. Masz go gdzie w tym czasie trzymać?


Na początek chcę go złapać i zawieźć do Koterii na przegląd. Byłam dziś też u mojego weta po sąsiedzku, powiedziałam jaka jest sytuacja i wstępnie stwierdził że to może być koci katar na tyle zaawansowany że doszło do mózgu i stąd zapuchnięte oczy i kręcenie. Kazał podawać lek w karmie, w osobnym posiłku będzie odrobaczenie. Pytałam czy to nie przeszkadza że kotek dzikawy i na dworze, ale mówił że powinien zareagować. No zobaczymy. Kotek jak przychodzi jest bardzo głodny więc liczymy że uda się mu te leki jakoś wcisnąć.
W międzyczasie pożyczę klatkę (jutrzejsze święto trochę mi komplikuje sprawę), złapiemy go i przejrzymy. Jak będzie wiadomo co mu jest to będziemy kombinować co dalej. W najgorszym przypadku wezmę go do domu ale dopiero po przeglądzie weterynaryjnym.
Pani z ochrony się do niego już przywiązała ale ona nie słyszała nigdy o kk. Wiedziała że jest chory ale nie wiedziała co i jak zrobić żeby pomóc skoro nie da się podejść. Najprawdopodobniej go weźmie albo do siebie albo do rodziców bo maja lepsze warunki. Może nie od razu ale jak się trochę bardziej oswoi. Strasznie mi go szkoda. :( Początkowo bardzo się bał a teraz już podobno podchodzi bliżej, zaczyna mruczeć wiec miejmy nadzieję będzie dobrze.
Ja to się tylko obawiam że w jakiś sposób amatorskim łapaniem go spłoszymy i nie wróci a tu zima.... ;( Stąd moja prośba o pomoc kogoś doświadczonego z okolicy. :oops:
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, Blue, Google [Bot], puszatek, sylwiakociamama i 154 gości