A ja nieśmiało zaproszę na bazarek bo ciężko jest - koty chorują a wolnozyjące chcą jeśc.... pewnie jak trochę opanuję sytuację to zrobię foty w świetle dziennym , będą ładniejsze, moze bardziej zachęcą do zakupów..
viewtopic.php?f=20&t=147560
Pixi ,Rysiek...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
» Wto paź 30, 2012 13:53
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
- Posty: 35648
- Od: Sob lut 28, 2009 21:24
» Wto paź 30, 2012 18:54
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Spędziłam w przychodni 3,5 godz 
nadal nic nie wiadomo -Kuby badania niby ok ,dwa parametry obniżone,hematokryt i mcv, ob 10- mam dawać syropek
Zuza jutro rano idzie na badanie krwi i moczu na CITO -podobno angina była za krótko leczona
gorączkują ,boli ich głowa,nie kaszlą ,nie smarczą ,gardło ok
a może coś od zwierząt?
nadal nic nie wiadomo -Kuby badania niby ok ,dwa parametry obniżone,hematokryt i mcv, ob 10- mam dawać syropek
Zuza jutro rano idzie na badanie krwi i moczu na CITO -podobno angina była za krótko leczona
gorączkują ,boli ich głowa,nie kaszlą ,nie smarczą ,gardło ok
a może coś od zwierząt?
- Posty: 8706
- Od: Pt maja 21, 2010 21:56
- Lokalizacja: Warszawa-Ochota
» Wto paź 30, 2012 20:41
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Przecież chyba nie dostały alergii?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.
Rysio-16-02-2013 [*] Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.
Rysio-16-02-2013 [*] Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
- Posty: 25104
- Od: Wto sty 11, 2011 15:22
- Lokalizacja: Radom
» Wto paź 30, 2012 21:09
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
meg11 pisze:Przecież chyba nie dostały alergii?
Nie dostały bo są przebadanymi alergikami
Wiem co które uczula ,na sierść tylko ja mam uczulenie i astmę
Na zwierzaki dzieci były testowane,każde z nim na co innego ma alergię
Ale nie mają kataru,kaszlu,zmian skórnych
O toksoplazmozie pomyślałam
- Posty: 8706
- Od: Pt maja 21, 2010 21:56
- Lokalizacja: Warszawa-Ochota
» Wto paź 30, 2012 22:18
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Musiały jakiegoś wirusa podłapać.Teraz jest koszmarna pogoda, raz zimno raz cieplo nie wiadomo jak się ubrać.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011. Rysio-16-02-2013 [*] Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.
Rysio-16-02-2013 [*] Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”
- Posty: 25104
- Od: Wto sty 11, 2011 15:22
- Lokalizacja: Radom
» Śro paź 31, 2012 10:40
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Aniu, wytłumacz mi proszę, na moim nowym bazarku wyświetla się jakaś polikola, a jak wchodzę na bazarek to jej nie ma 
- Posty: 12890
- Od: Wto lis 09, 2010 22:35
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
» Śro paź 31, 2012 11:07
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
alab108 pisze:Aniu, wytłumacz mi proszę, na moim nowym bazarku wyświetla się jakaś polikola, a jak wchodzę na bazarek to jej nie ma
ja widziałam rano jej wpis teraz już nie widzę
chciała dwa koty ,turkusowy ,różowy chyba i pudełko z kotkiem
teraz wpisu nie ma
- Posty: 8706
- Od: Pt maja 21, 2010 21:56
- Lokalizacja: Warszawa-Ochota
» Śro paź 31, 2012 11:14
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Jeśli jej post był ostatnim to mogła go bez śladu skasowac.
Witam przedpołudniowo.
Witam przedpołudniowo.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI...""Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...
- Posty: 35648
- Od: Sob lut 28, 2009 21:24
- Posty: 12890
- Od: Wto lis 09, 2010 22:35
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
» Śro paź 31, 2012 17:51
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
w badaniach nic nie wyszło a Kuba znowu ma 38 temp
mamy skierowanie na badania pod kątem pasożytów
toksoplazmoza nie jest objęta przez NFZ -są to badania płatne koło 100zł
mamy skierowanie na badania pod kątem pasożytów
toksoplazmoza nie jest objęta przez NFZ -są to badania płatne koło 100zł
- Posty: 8706
- Od: Pt maja 21, 2010 21:56
- Lokalizacja: Warszawa-Ochota
» Śro paź 31, 2012 22:47
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
chyba mam dosyć wszystkiego niewiedzy,bezradności
niewiedzy,bezradności- Posty: 8706
- Od: Pt maja 21, 2010 21:56
- Lokalizacja: Warszawa-Ochota
» Śro paź 31, 2012 22:54
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
A pytałaś Majencji? Może cos kurcze podpowie.
- Posty: 13152
- Od: Pt lip 04, 2008 6:20
- Lokalizacja: Siedlce
-
- Posty: 24121
- Od: Czw mar 22, 2007 14:26
- Lokalizacja: Bolesławiec Śl.
» Czw lis 01, 2012 12:31
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Zdrówka dla dzieciaków 
Moja córcia jak poszła do szkoły to też ciągle chorowała.Tydzień w szkole,a dwa w domu.Też wieczne wędrówki od lekarza do lekarza,i ta bezradność
Na szczęście wyrosła i nawet po astmie nie ma śladu.
Trzymam kciuki ,niech przestaną już chorować
Moja córcia jak poszła do szkoły to też ciągle chorowała.Tydzień w szkole,a dwa w domu.Też wieczne wędrówki od lekarza do lekarza,i ta bezradność
Na szczęście wyrosła i nawet po astmie nie ma śladu.
Trzymam kciuki ,niech przestaną już chorować
- Posty: 801
- Od: Nie paź 10, 2010 19:08
» Czw lis 01, 2012 12:38
Re: Pixi ,Rysiek... dzieciaki chorują :(
Dzięki wszystkim za zaglądanie
Do majencji napisałam
Do majencji napisałam
- Posty: 8706
- Od: Pt maja 21, 2010 21:56
- Lokalizacja: Warszawa-Ochota
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 32 gości