Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 29, 2012 11:11 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Zdjec na razie nie bedzie, bo kociaki w ciskaja sie w rozne czarne dziury. Czarne na czarnym slabo widac.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon paź 29, 2012 11:14 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Oj tam, oj tam, nie sciemniaj :) Rob jak wyleza ;) Badz przygotowana w kazdym razie. I jak Morgan uszy myje :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon paź 29, 2012 21:18 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

http://bit.ly/Yfu8FQ
Tu dla chetnych trasa, ktora zrobilismy. Wielkie :1luvu: dla TZ, ktory cala droge prowadzil - ja nie mam prawka.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto paź 30, 2012 7:17 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Brawo dla TZta :mrgreen: :piwa:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 30, 2012 10:32 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Tak, brawo dla TŻta. Wiedziałam, że mam do czynienia z szaleńcami ;) , ale dopiero jak popatrzyłam na mapkę... :strach: :strach: :strach:
Nieźli jesteście! Czapki z głów! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Przycupnę sobie na stałe - była matka kosmitów ;)

I za nowe życie :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 11:13 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Ciastus przestal juz syczec. Tinka po sniadaniu odwaznie podeszla i sie przytulila. Znaczy do Ciastka, bo ja nadal jestem straszna dwunoga godzilla. TZtowi udalo sie ja poglaskac, jak dal jej miche. Jak nakladalam zarelko, to malo z siebie nie wyszla, zeby zajrzec do michy, ale blizej jak na metr nie podeszla. Olek na jedzenie zameldowal sie jak juz wszyscy skonczyli, roszady po miskach rowniez. Tinka bawi sie laserkiem, i w nocy wytargali kapsulke kawy do nespresso. To jedyne zabawki jakie sa interesujace. Tince wczoraj smakowaly Schnurriesy, ale chyba ma problem z gryzieniem przez zmiane zabkow.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto paź 30, 2012 11:46 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Jesteś pewna, że nie pomyliłaś kotów? :mrgreen:
U mnie zachowywały się zupełnie odwrotnie...
Czasu biedaki potrzebują. Jeszcze trochę. Pewnie oprócz stresu związanego z podróżą i zmianami, oszołomiła ich również przestrzeń domu. Jeszcze chwila i wmeldują się Wam do łóżka. Macie to jak w banku :)

I foty, foty! Zuza dobrze prawi.
Wszystkie będę kraść do swojego albumu :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 11:51 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Jestem pewna, Olek mokrymi lapkami wlazl w zbrylajacy zwirek. Tylne lapki ma ubrudzone, a ja go nie bede stresowac i lapac do mycia. I jest wiekszy, ale to widac dopiero jak sa obok siebie, bo przy moich to jak Dawid i Goliat ^^
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto paź 30, 2012 11:58 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

hanelka pisze:Jesteś pewna, że nie pomyliłaś kotów? :mrgreen:
U mnie zachowywały się zupełnie odwrotnie...
Czasu biedaki potrzebują. Jeszcze trochę. Pewnie oprócz stresu związanego z podróżą i zmianami, oszołomiła ich również przestrzeń domu. Jeszcze chwila i wmeldują się Wam do łóżka. Macie to jak w banku :)

I foty, foty! Zuza dobrze prawi.
Wszystkie będę kraść do swojego albumu :D


Uparte no!
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Jak sie dobrze przypatrzycie, to ta czarna plama ma oczy. Drugi kot tez tam jest. Zdjecie zrobilam wiszac w schodach.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto paź 30, 2012 12:07 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

No dobra, rzeczywiscie nic nie widac :ryk: jeden kot w hamaku?

ta plama na gorze?

dzieki :)

Czekam na wiecej ;)


dopisek: moze przy jedzeniu?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 30, 2012 12:15 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

To ta plama na gorze szafy. Zeby zobaczyc gdzie sa koty musze wlezc na drabine. Jak wleze na drabine koty uciekaja. Przy jedzeniu jak rusze sie po cos robiacego zdjecia - to samo.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto paź 30, 2012 12:23 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Discordia pisze:To ta plama na gorze szafy. Zeby zobaczyc gdzie sa koty musze wlezc na drabine. Jak wleze na drabine koty uciekaja. Przy jedzeniu jak rusze sie po cos robiacego zdjecia - to samo.

No to sie nie ruszj tylko miej ze soba ;)

Na drabine lepiej nie wlaz, bo jeszcze spadniesz ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88410
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 30, 2012 12:26 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Discordia pisze:To ta plama na gorze szafy. Zeby zobaczyc gdzie sa koty musze wlezc na drabine. Jak wleze na drabine koty uciekaja. Przy jedzeniu jak rusze sie po cos robiacego zdjecia - to samo.
Nooo, plama zdecydowanie za duża, jak na jednego kota - muszą być dwa :mrgreen:
Cieszę się, że się trzymają razem. I że wzięłaś oboje
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 21:07 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

No! Tinka tez mruczy, i coraz mniej ucieka. Zlapalam, wyglaskalam, sciagnelam obrozke (ciagle mam schizy ze gdzies mi sie zahaczy przy suficie, a ja nawet nie bede miala jak sciagnac i bedzie mi wisial martwy kot). Ja uznaje jedynie obrozki, ktore sie odpinaja same pod ciezarem kota. Dzis chcialam nawet kupic zwykle, w roznych kolorach, zeby latwiej bylo rozpoznac, ale zapiecie jak dla mnie dawalo za duzy opor.

Tinka wyglaskana, rozmruczana, ale i tak przy pierwszej lepszej okazji uciekla. Zaczelam sie bawic z Morganem jego ulubionym sznurkiem, Tinka sie dolaczyla. Pozniej zainteresowala ja pileczka. Olek obserwowal z wysokosci sufitu.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto paź 30, 2012 21:21 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Dobrze, że zdjęłaś obróżkę. Ja też miałam schizy. Takie tajfunki wszędzie wlezą. Strach się bać :strach:
Mieli na podróż i starczy.
Jeszcze chwila i się od Ciebie nie odlepią :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 137 gości