
Ale tu jest coś śmiesznego:Ciekawostka (post marciuli z wroclawskiego wątku schroniskowego, do której babci maluch jedzie):"Mogę się tu pochwalić? Chyba uda się z kotkiem od Felin

Jak dobrze pójdzie to maluch będzie jutro u babci! Trzeba go jakoś z Twardogóry dowieźć...
Ale się cieszę

Najlepsze było to... Idę do babci, bo chce jej znowu pomarudzić o małym kotku:
(ja) - słuchaj babcia, bo jest taki mały kotek potrzebujący domku...
(babcia) - bury z białymi skarpetkami?
(ja) -



(babcia) - śnił mi się ze dwa, trzy dni temu....
Tak więc kotek jest babci pisany, dobry domek już czeka

