Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 28, 2012 18:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Benia ['] :cry:

Z lepszych wieści
Dwa niejedzące kociaki zabrałam dziś na DT
Mają koszmarną biegunkę, bolą je brzuszki i są w kiepskim stanie :(
Ponieważ ja od jutra w pracy po 9 godzin - kotowatość :1luvu: zgodziła się wziąć szkraby do siebie na tdt i nauczyć je jedzenia - kiedy będa samodzielne - wrócą i będą szukac domków stałych :ok:
Trzymajcie kciuki, bo maluchy ich potrzebują :ok:

Z gorszych wieści - w schronisku nowe kocięta - w tym przepiękny, ok. 3-miesięczny burasek ze złamaną łapką :(
Przydałby się domek dla niego :(

Dziś w schronie były ruru i felusia - to napiszą co się działo, ja wpadłam tylko na chwilkę
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 28, 2012 18:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

za maluszki i kotowatość :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 28, 2012 19:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

kotowatośc :ok: :ok:
maluchy wcinajcie jedzonko :ok: :ok:
dziś do wspólnego domku poszły Mulinka i Frotka czyli dwie wrażliwe szylkretki
bardzo się cieszę :) , bo one by nie dały długo rady
i jeden maluszek z klatki przy drzwiach

za to Borys I Nico coraz gorzej
chorzy są, Nico fatalnie nic nie chce jesc
pokarmiony został przez Tatianę, ale sam nic nie tknie
Obrazek

felusia

 
Posty: 696
Od: Śro wrz 28, 2011 11:23

Post » Nie paź 28, 2012 19:25 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Wielka szczęście, że te bidaki maluszki wygrały los na loterii
i pojechały do ciepłego domu, kotowatość :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
z dobrych wiadomości-
to 2 szylkretki Mulinka i Frotka pojechały do wspólnego, bardzo fajnego domu :ok: :ok:
i do domu poszła też dziś mała dziewczynka biało bura, która przyszła 26.11 i dymniaczek oba z 2 klatki przy drzwiach

złe wiadomości to Borys i Nico- tak jak napisała Felusia- te koty gasną... :(
Obrazek

Mała dziewczynka ze złamaną? zwichniętą łapką, przekochana, bardzo potrzebny DT
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 28, 2012 19:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Co z tą łapką :( wygląda fatalnie...
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 28, 2012 20:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

ruru pisze:Wielka szczęście, że te bidaki maluszki wygrały los na loterii
i pojechały do ciepłego domu, kotowatość :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
z dobrych wiadomości-
to 2 szylkretki Mulinka i Frotka pojechały do wspólnego, bardzo fajnego domu :ok: :ok:
i do domu poszła też dziś mała dziewczynka biało bura, która przyszła 26.11 i dymniaczek oba z 2 klatki przy drzwiach

złe wiadomości to Borys i Nico- tak jak napisała Felusia- te koty gasną... :(
Obrazek

Mała dziewczynka ze złamaną? zwichniętą łapką, przekochana, bardzo potrzebny DT
Obrazek
ObrazekObrazek

Mój mały tez miał taka podobne złamanie i trzeba było amputować :( potrzeba jej domku.

lidka02

 
Posty: 15913
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie paź 28, 2012 20:10 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

a co u Patti?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie paź 28, 2012 20:51 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Pati - biedna bardzo :( - choć na jej stan czuje się chyba nienajgorzej...
Ma apetyt, upodobała sobie miękkie poduchy na hotelu i całymi dniami tam sobie leży. Nie zabiega o uwagę - chyba już straciła nadzieję :( ale kiedy człowiek do niej zagada - to jest pełne szaleństwo...
Bardzo potrzebuje domu
Guzy są i nie znikną :( , potrzeba badań, ewentualnie operacji... a ona biedna bez człowieka... :(

http://www.youtube.com/watch?v=j6EoiCLx ... e=youtu.be
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 28, 2012 21:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Pati :(

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie paź 28, 2012 22:22 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Mi się nie udało dotrzeć, niestety.
Tak mi przykro z powodu Bengalskiej...
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon paź 29, 2012 12:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Podniosę ..........

lidka02

 
Posty: 15913
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 29, 2012 14:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Tatianko, a Ty w opisach od jakiegoś czasu 11 i 11, a póki co jeszcze 10 (październik) mamy, choć patrząc za okno to faktycznie nie wygląda :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 14:25 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 20:06 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

oj, tak coś przeskoczyłam miesiąc, ciągle mi się spieszy

Mam wiadomość z domu Borutki:
Pani Tatiano,



jemy już wszystko: śmietankę, saszetki, gotowanego kurczaka i suche groszki. Kuweta pracuje, a nawet jedna donica z kwiatem. Zwiedziłyśmy juz cały dom, został jeszcze garaż na później. Trochę rozrabiamy jak nikt nie widzi - zleciały ksiazki z półek, wywaliła sie suszarka z praniem, cośtam sie wciąż przewraca. Na razie poruszamy sie jak słoń w składzie ... a nie jak cichy kotek, ale powoli, powoli wszystko będzie znajome. W nocy trochę pomiaukujemy bo szukamy ziomków - innych kotów. Człowieka wciąż nie bardzo lubimy, głaszcze tylko w koszyku a na wolności to udaje się umknąć. W kontakcie mamy takie miłe i uspokajające zapachy Feliwaya, ale czy nam z tym lepiej jeszcze nie wiadomo.



To tyle na te chwilę. Wygląda na to, że kicia się przełamuje ale to wciąż długa droga do "milaska", jeśli w ogóle.

Odezwę się za parę dni.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 29, 2012 21:34 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Domku Borutki!

Abolutnie nie myśleć, że kotek zostanie dzikusem. Sama to przerabiałam, bo mój Kminek to ugryzł mnie niezliczoną ilość razy w pierwszych tygodniach, a teraz coraz grzeczniejszy z niego chłopczyk. Z mojego doświadczenia oswajania Dzikusa to bardzo pomagają pieszczoty przy miseczce i dawanie smakołyków z ręki. Na pewno nic na siłe, bo to jest mozolny proces, a na efekt naprawdę warto poczekać :ok: Powodzenia!!!
Mrunia [*] 6.08.2012- Tak bardzo za Tobą tęsknię Malutka :-(

moscik

 
Posty: 52
Od: Pon wrz 06, 2010 6:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 56 gości