Klakier, Bajka i... Dyzio szuka DS, Bajka lepiej :)

[anita5]

No jasne, że Klakier się zna.

[Revontulet]

Bajeczka dostaje teraz leki przeciwbólowe i czuje się lepiej. Lepiej też je.
Są dwie koncepcje leczenia. Jedna- krótsza, tygodniowa. Jeśli nie będzie poprawy, zaczniemy drugą kurację, a ta będzie trwała co najmniej 6 tygodni (może też znacznie dłużej). Oby tylko któraś z nich okazała się skuteczna.
.

I za to trzymam kciuki

[kamari]

Będzie dobrze
To, że Dyzio zaczepia Bajkę, to świetny znak

[Myszolandia]

[Bazyliszkowa]

To, że Dyzio zaczepia Bajkę, to świetny znak

Dlaczego?

[kamari]

To, że Dyzio zaczepia Bajkę, to świetny znak

Dlaczego?

Mam tego tałatajstwa troszkę i już dawno zauważyłam - od zakaźnie i śmiertelnie chorych kotów stado trzyma się z daleka. A jeżeli kot jest ciężko chory, ale inne go pielęgnują, to chorutek zdrowieje.

[Bazyliszkowa]

Bajeczka zaczyna się troszkę bawić. Widać, że czuje się lepiej. Nie wiem tylko, na ile to efekty leczenia doraźnego, a na ile leczenia przyczyn (chyba jednak raczej to pierwsze).

[kamari]

Jak to enigmatycznie stwierdził mój wet: "popieprzona ta jesień. Wszystko mutuje i nie wiadomo jak leczyć."

Baw się Bajeczko

[Bazyliszkowa]

Troszkę się dziś bawiłam piórkami.
Pozdrawiam wszystkie Ciocie i wszystkie kotki, które mi kibicują.
Bajeczka

[Revontulet]

Ślicznie się bawiłaś Bajeczko
Baw się tak częściej

[JolaJ]

Troszkę się dziś bawiłam piórkami.
Pozdrawiam wszystkie Ciocie i wszystkie kotki, które mi kibicują.
Bajeczka

Bajeczko jesteś piękna

[MalgWroclaw]

Spałam dziś na podłodze przy wejściu do domu. Tam jest cieplutko.
Dostaliście śniadanie?
Fasolka

[pdbz]

Troszkę się dziś bawiłam piórkami.
Pozdrawiam wszystkie Ciocie i wszystkie kotki, które mi kibicują.
Bajeczka

Sama radość patrzeć na Twoje bystre oczka Bajeczko!

[pdbz]

To, że Dyzio zaczepia Bajkę, to świetny znak

Dlaczego?

Mam tego tałatajstwa troszkę i już dawno zauważyłam - od zakaźnie i śmiertelnie chorych kotów stado trzyma się z daleka. A jeżeli kot jest ciężko chory, ale inne go pielęgnują, to chorutek zdrowieje.

Zgadzam się z Marysią ,jest to koci niewytłumaczalny instynkt.Od umierających
stronią,natomiast w stosunku do chorych,które rokują nadzieje są wręcz zaczepne.
To moje kilkudziesięcioletnie doświadczenie.

[nelka83]

Bajeczko