bezdomny w piwnicy Łódź

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 27, 2012 17:34 bezdomny w piwnicy Łódź

Witam, od kilku dni w piwnicy w mojej kamienicy jest kot, dorosły. Jest raczej oswojony, dochodzi do mnie, daję mu jeść i cały czas miauczy, pewnie z zimna. W schronisku powiedzieli, że nie ma miejsc. Ja go nie mogę wziąć do siebie. Jeśli ktoś chce mu pomóc to proszę o odpowiedź.
Ostatnio edytowano Sob paź 27, 2012 20:10 przez zana100, łącznie edytowano 1 raz

zana100

 
Posty: 2
Od: Nie sty 15, 2012 14:41

Post » Sob paź 27, 2012 19:27 Re: bezdomny w piwnicy Łódź

kot jest w Łodzi
Ostatnio edytowano Sob paź 27, 2012 20:09 przez zana100, łącznie edytowano 1 raz

zana100

 
Posty: 2
Od: Nie sty 15, 2012 14:41

Post » Sob paź 27, 2012 19:42 Re: bezdomny w piwnicy

W tytule podaj miejscowość w której znajduje się kot. Tutaj na forum wszyscy są zakoceni, musisz więc sama spróbować mu pomóc. Zrób ładne zdjęcie i mnóstwo ogłoszeń. Znalezienie domu może potrwać więc dobrym rozwiązaniem jest zrobienie ciepłej budki ze styropianu.

Catka

 
Posty: 521
Od: Pt kwi 16, 2010 20:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 27, 2012 20:00 Re: bezdomny w piwnicy

Czy mogłabyś/mógłbyś w temacie wpisać miasto? Wtedy zainteresują się osoby z Twojej okolicy, które mają największą szansę pomóc szybko. Przy czym ten rok jest potwornie trudny jeśli chodzi o adopcje i większość DT (czyli domów tymczasowych - takie pogotowie rodzinne ale dla zwierząt) ma nadkomplety.
Oprócz tego, że dorosły oswojony kot w piwnicy wyrzucony/zagubiony nie podałaś/łeś żadnych informacji - wielkość, stan zdrowia (na oko), umaszczenie, czy może tam spędzić kilka dni ( w piwnicy cieplej niż na dworze) etc.
Osoby z forum to wolontariusze - pomagają za własne, ciężko zarobione pieniądze, oprócz tego mają pracę zawodową, życie rodzinne, domy i własne koty, psy, króliki czy świnki morskie do zaopiekowania. Wymaganie, żeby ktoś rzucił wszystko i w ciągu 2 godzin zdecydował się przygarnąć kota, o którym nie wiadomo prawie nic jest krańcowo nierealistyczne, zwłaszcza, że nie wiadomo gdzie geograficznie jest ten kot.
Warto też rozlepić w okolicy ogłoszenia (najlepiej ze zdjęciem) - możliwe, że właściciele go szukają.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 8 gości