Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 26, 2012 16:13 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

MB&Ofelia pisze:Hmmm, wypada przypomnieć Aniadzie o weekendzie. Zgodnie z obietnicą - weekendy na forum!!!


I na studiach. 8)
Aniada
 

Post » Pt paź 26, 2012 16:17 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

Olać studia. Ja mam dzisiaj ciężki dzień, mam ochotę spędzić wieczór przy piwku/winku, a nie mam z kim... No to chociaż na forum by się "pogadało".
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 26, 2012 19:30 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

Aniado, jest założony wątek na którym zbierane są wiersze o kotach (sorki, nie umiem podlinkować). Na twoim blogu były dwa takie śliczne wierszyki, jeden smutny o małym kocim aniołku, a drugi chyba pisany z okazji urodzin Czesia. Może by te wierszyki też tam dołożyć?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 27, 2012 7:32 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

Dołożyłam.
Kurczę, rozchorowałam się. :( Pobiłam też rekord. Jak zasnęłam wczoraj ok. 17.00, to obudziłam się dziś w okolicy 8.00 i to tylko dzięki Tygrysowi Beatki, który co chwilę sprawdza czy żyję.
Miłość bowiem wielka między mną i Tygrysem zaistniała. Czesia mi Tygrynio przypomina... :(
Połamana jestem strasznie, a w środę - jadę do Mirmiłowa. Mam nadzieję, że mi przejdzie.

A tymczasem mam nowe focie. Jeśli chwilę poczekacie, postaram się je wstawić. Ino kawy muszę sobie zrobić i sprawdzić, czy Beatka żyje ;) Cicho u niej jak w kościole, na dworze leje, wieje, ciemno jak w grobie. Na grzyby chyba nie pojechała...
(Sto pociech mam ze swoim domkiem tymczasowym, że tak na marginesie dodam).

Co do biblioteki. Dziękuję za wszelkie propozycje przekazania książek. Zbiór dla dorosłych mamy całkiem pokaźny, ale wciąż przydałyby się książki dla dzieci. A zwłaszcza - komiksy. :lol: Te o kaczorze Donaldzie cieszą się niesamowitym powodzeniem, a mamy tylko 3 sztuki. Gdyby komuś zbywało, to chętnie przyjmę. Dzieci kochają książki "disney'owskie", kolorowe, bajeczki, baśnie. Trochę brak mi książek chłopięcych dla maluchów - o Indianach, o piratach, smokach. Mam serię "Tomek..." Szklarskiego i mam "Złoto Gór Czarnych", ale nie mam nic przygodowego dla malców.
Aaaa, królestwo za "Mikołajka"! Bo tego zawsze będzie za mało!!

Przepraszam (zwłaszcza Eunice), że nie odpisywałam na priv, ale pracuję od 7.00 do 17.30. Przygotowuję apele i przedstawienia. Gdy docieram do domu to padam, ledwo mając siłę przetrzeć oczy wodą. ;) Szkoła jest wspaniała, pracuje mi się rewelacyjnie, mam super szefa, ale i obowiązków masę. Przygotowuję apel i 3 przedstawienia, a gimnazjaliści piłują mnie jeszcze o wystawienie "Zemsty". Na razie się wzbraniam, ale w sumie to i scenariusz gotowy, i role wstępnie przydzielone. Pisałam, że to specyficzna szkoła... ;)
Aniada
 

Post » Sob paź 27, 2012 9:39 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

Na fotki poczekam :wink: zwłaszcza jak będą fotki Bolusia :D a co do pogody to u mnie taka sama,i śnieg na dachu widzę po drugiej stronie ulicy.

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Sob paź 27, 2012 9:58 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

Aniado, zapytam Małża co by mógł dać z księgarni.
Mikołajek to "gorący" temat bo to ever-green literacki.Pokolenia się na nim jeszcze wychowają:)
Ale sprawdzę , może po MK mamy jeszcze "na zbyciu".

Dobre szkoły dla dobrych nauczycieli!!!! :D

Na choroby (wszelkie) doskonały jest obkład(tak mówią moi pacjenci) z kota.
Tabletków i kropelków też można brać,ale kot-najlepszy.

Idę gotować.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 27, 2012 12:19 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 18.

kotkins pisze:Aniado, zapytam Małża co by mógł dać z księgarni.
Mikołajek to "gorący" temat bo to ever-green literacki.Pokolenia się na nim jeszcze wychowają:)
Ale sprawdzę , może po MK mamy jeszcze "na zbyciu".

Dobre szkoły dla dobrych nauczycieli!!!! :D

Na choroby (wszelkie) doskonały jest obkład(tak mówią moi pacjenci) z kota.
Tabletków i kropelków też można brać,ale kot-najlepszy.

Idę gotować.


Kotkinsie Kochany, ależ daj spokój, nie fatyguj męża. Jeśli ktoś jest z okolicy i mógłby cosik podarować, to ja chętnie przyjmę, ale jeśli nie - to naprawdę nic nie szkodzi.

Beatka też chora. Co nie przeszkodziło nam wtelepać się do auta i pojechać na zakupy. Ciepły sweterek nabyłam i bezrękawnik. Będę co najmniej elegancka, jadąc do Mirmiłowa i padając - cała zasmarkana - w mężowskie ramiona.
Beatka twierdzi, że materiał na "obkłady" z kotów to my mamy, ino koty jakieś zpsute i nie działajo.

A tu foty z ostatnich ciepłych dni i ostatnich balkonowych kąpieli.

Poleńka

Obrazek

Joż

Obrazek

Bolutek

Obrazek

Joż testujący nerwy Czesławka

Obrazek

Bolutek w reklamówce:

Obrazek

I królisia na zakończenie:

Obrazek
Aniada
 

Post » Sob paź 27, 2012 13:30 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

Czyżby Bolutek spoważnial? :P

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 27, 2012 13:42 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

Bolutek w reklamówce... ani nie przypominaj :(
Obrazek
Mruczek i Inka

Advena

 
Posty: 652
Od: Pon lut 08, 2010 22:00
Lokalizacja: Wrocław albo Oleśnica

Post » Sob paź 27, 2012 13:53 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

felin pisze:Czyżby Bolutek spoważnial? :P


Wyłącznie zewnętrznie. Są dni, kiedy Duży zachodzi w głowę, jak mu te bateryjki wyciągnąć. :lol:

Advena pisze:Bolutek w reklamówce... ani nie przypominaj :(


Nie, o tamtej już nie pamiętamy. Teraz reklamówki służą wyłącznie do zabawy.
Aniada
 

Post » Sob paź 27, 2012 15:57 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

Wyrosło kocisko i coraz fajniejsze :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Sob paź 27, 2012 18:58 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

O Misiu zapomnieli Obrazek

Ja chcę Misia Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob paź 27, 2012 19:50 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

No właśnie ja też się coś nie mogłam doliczyć kotów. A może Aniada Misia zjadła? :strach: Kiedyś się odgrażała, że go zje...

Aniado, o ile nie zjadłaś Misiaczka, to na kurację polecam duuużego grzańca - bierzesz piweczka jakie lubisz, wlewasz do garczka, dodajesz sporo imbiru i cynamonu, miód (względnie cukier) lub sok malinowy i mocno podgrzewasz. Wlewasz do kufelka i wypijasz. I od razu pod pierzynę. I tak codziennie, aż do skutku.

A Boluś to już wielki kot. On naprawdę nie dostawał z mleczkiem jakichś hormonów wzrostu? No i podtrzymuję opinię, że przerośnie Czesia. Zobaczycie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 27, 2012 20:51 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

dziwne :? chomika nie ma..... 8O
Serniczek
 

Post » Sob paź 27, 2012 20:53 Re: Mirmiłki IV - Kilka fotek, str. 21.

Też zjedzony? :strach:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, zuza i 35 gości