Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Łazienka zajęta

choć raz ktoś pomyślał o tym, że jest za mało czasu na spanie :mrgreen:

dinzoo pisze:choć raz ktoś pomyślał o tym, że jest za mało czasu na spanie

Ale w marcu ukradli nam godzinę.

MaryLux pisze:Cześć, dziewczyny Mam dla Was bardzo miłą wiadomość: jutro możemy przespać 25 godzin
Inka

Ja na pewno nie. Nie wyobrażam sobie, że koty na podwórku czekają na mnie godzinę.
duża

Jestem taka przymilna, miziam się i miauczę o głaski. Muszę pokazać, że wcale nie zasłużyłam na takie traktowanie

Pralcia

Pan doktor wytłumaczył nam, że kotki w wieku Pralci już nie trzeba już szczepić tak często. Ale odpowiedziałam, że ona jest szczepiona ze względu na zarazę, czyli mnie. Bo nigdy nie wiadomo, kogo i z czym przywlokę z podwórka.
Pilną sprawą jest zaszczepienie Fasolki. Jej minął termin w czerwcu, z powodu ran nie może być szczepiona, a powinna. Przyczaję się i zaszczepię.
duża

To ja dziś. Na moim ostatnio ulubionym miejscu, tekturowym drapaczku.

Fasolka

U mnie weterynarz przypomniala ,ze szczepionki mnaja waznosc na 3 lata....i nie trzeba szczepic czesciej doroslych kotow:)

MalgWroclaw pisze:To ja dziś. Na moim ostatnio ulubionym miejscu, tekturowym drapaczku.

Fasolka

Fasol, jesteś piękna

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:Cześć, dziewczyny Mam dla Was bardzo miłą wiadomość: jutro możemy przespać 25 godzin
Inka

Ja na pewno nie. Nie wyobrażam sobie, że koty na podwórku czekają na mnie godzinę.
duża

Ciociu, ale Ty jesteś Ciocia, a dziewczynami są Fasolka, Pralka, Frania i Florka

anulka111 pisze:U mnie weterynarz przypomniala ,ze szczepionki mnaja waznosc na 3 lata....i nie trzeba szczepic czesciej doroslych kotow:)

Jest na ten temat kilka teorii, co najmniej trzy: co rok, co dwa i co trzy lata. A ja mam kontakt codzienny z kotami nigdy nieszczepionymi.

Moje maja z tymi chodzacymi pod balkonem-a to niski parter-teraz jak wszystkie dorosly-bede szczepic co drugi rok

Ale chodzenie pod balkonem to nie kontakt domowy. U mnie grozi im po prostu zwykły kontakt, niestety mogą się zetknąć nos w nos.

Mysle,ze co drugi rok wystarczy ,skoro sami weci zwracaja uwage na to ,ze za czesto szczepimy koty-ale zrobisz oczywiscie jak uwazasz :kotek:

Ciociu, duża jest gupia i zawsze robi, co chce.
Fasolka

Za oknem jest normalnie biało. Nie przeżyję tej zimy, mam dość, a przecież nie ma jeszcze zimy.
duża

Ja mam podcisnienie-ledwo sie ruszam,a masa rzeczy do zrobienia-najlepiej mi wychodzi .................siedzenie :roll:

anulka111 pisze:Ja mam podcisnienie-ledwo sie ruszam,a masa rzeczy do zrobienia-najlepiej mi wychodzi .................siedzenie

A ja muszę dziś Na Groblę (wrocławianie wiedzą, gdzie to). Jakiś czas temu dałam zdjęcie stamtąd, pięknie było. Dziś wyprawa Na Groblę to cała wyprawa.
Ale i tak nie jestem bezdomnym kotem i nie mam co narzekać.

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Łazienka zajęta

Kto przegląda forum