Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Pytanie na dziś: Czemu mówi się, że koty są mściwie?

Bo ludzie je personifikują

nazywają kocie zachowania - zwłaszcza te, których nie rozumieją, słowami z ludzkiej gamy zachowań, przypisując im takie intencje :roll:

I jakim kocim zachoeaniom przypisuja msciwosc? Albo zlosliwosc?

Kazdemu,ktore nie jest po ich mysli- np. brudna kuweta,kot nasikal obok zlosliwie :roll:

Jak np. kot gdzieś nasika poza kuwetą. Uważają, że to złośliwie..

O, razem pisałyśmy..

Faktycznie :kotek:

Basia ! kiedy bedziesz miec wreszcie tego KOTA ? :mrgreen:

LunaKlara pisze:Basia ! kiedy bedziesz miec wreszcie tego KOTA ?

Póki co mam kota w głowie :kotek:

kociaki mają teraz 4 tygodnie więc gdzieś za dwa miesiące z małym kawałkiem :1luvu:

dwa i pol miesiaca czekania :wink:

Pamietam ,jak ja czekalam na moje koty :roll:

to byla meka :twisted:

A MariaD nie da przed czasem :roll:

probowalam wszystkiego ,by choc ciut wczesniej odebrac :wink:

Anulka, ale ja już Ci chyba mówiłam, że ja wcale nie chcę przed czasem :roll:

Tzn wiadomo, czekanie jest torturą, ale po prostu z przyczyn organizacyjnych najbardziej mi pasuje po 3 stycznia - zwłaszcza, że zaplanowałam sobie tydzień albo i półtora kocierzyńskiego z tej okazji, a w okresie okołoświątecznonoworocznym nie bardzo są na to szanse. Więc akurat w tej jednej sprawie, nie będę Marii dręczyła (w przeciwieństwie do Ciebie :lol:

)

Basia_Blue pisze:Anulka, ale ja już Ci chyba mówiłam, że ja wcale nie chcę przed czasem Tzn wiadomo, czekanie jest torturą, ale po prostu z przyczyn organizacyjnych najbardziej mi pasuje po 3 stycznia - zwłaszcza, że zaplanowałam sobie tydzień albo i półtora kocierzyńskiego z tej okazji, a w okresie okołoświątecznonoworocznym nie bardzo są na to szanse. Więc akurat w tej jednej sprawie, nie będę Marii dręczyła (w przeciwieństwie do Ciebie )

A poza tym będąc ma miejscu zawsze mozesz kociaczka odwiedzać

ewkaa pisze:
Basia_Blue pisze:Anulka, ale ja już Ci chyba mówiłam, że ja wcale nie chcę przed czasem Tzn wiadomo, czekanie jest torturą, ale po prostu z przyczyn organizacyjnych najbardziej mi pasuje po 3 stycznia - zwłaszcza, że zaplanowałam sobie tydzień albo i półtora kocierzyńskiego z tej okazji, a w okresie okołoświątecznonoworocznym nie bardzo są na to szanse. Więc akurat w tej jednej sprawie, nie będę Marii dręczyła (w przeciwieństwie do Ciebie )

A poza tym będąc ma miejscu zawsze mozesz kociaczka odwiedzać

Taką mam nadzieję :ryk:

Wiem,ale tak mi sie przypomnialo :wink:

Straszliwie mnie to czekanie wymeczylo :roll:

Mnie też męczy już, a tu jeszcze dłuuuugieeee dwaaaa mieeeesiąąąąąceeeee :evil:

Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Kto przegląda forum