Broszka & Company cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 25, 2012 13:20 Re: Broszka & Company

Ale żeby aż tak 8O One staly doslownie trzy metry od siebie :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 25, 2012 14:47 Re: Broszka & Company

felin pisze:Ale żeby aż tak 8O One staly doslownie trzy metry od siebie :roll:

Dokładnie takie same działania zauważyłam w zoo+: artykuł w promocji będący na początku wyświetlanej listy ma czasem wyższą cenę niż taki sam bez promocji gdzieś tam niżej na stronie, albo większy pakiet wychodzi drożej niż mniejszy :| Teraz zawsze zanim wrzucę do koszyka promocyjną karmę sprawdzam jaka jest jego cena bez promocji i jak wygląda na tle innych pakietów (większych i mniejszych) :wink:
Zauważyłam również że porównując ceny karm róznych producentów nie można absolutnie do porównania brać podawaną przez nich cenę za kg bo baaardzo często jest źle wyliczona :evil: A jak się porównuje karmy w różnych wagowo opakowaniach to właśnie najwygodniej porównywać ceny za kilogram zawartości... Nie wiem czy celowo to robią czy to jakiś błąd w programie - pisałam do nich kilka razy pokazując te błędy, podziękowali ble ble- te wskazane poprawili ale inne dalej są źle wyliczane :roll: Oczywiście tylko niektóre, dlatego myślę że to może być celowe :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 25, 2012 15:12 Re: Broszka & Company

Co fakt to fakt! Też mi się zdarzylo natrafić na jakieś pakiety próbne czy coś w tym rodzaju, kiedy ich "normalna" wersja byla tańsza! Dlatego też dokladnie sprawdzam czy dane żarelko nie figuruje pod innym szyldem z lepszą ceną.
Ale chamstwo to jest i nie mam, niestety, żadnych wątpliwości, że celowe :twisted: Każdy patrzy jakby tu innych na jak największą kwotę oskubać - od zusu po osieldowy zieleniak :twisted: :twisted: :twisted: Coraz częściej zaczynam stwierdzać, że ja się do takich czasów nie nadaję i rozumiem czemu starsza generacja zawsze twierdzi, że kiedyś bylo bardziej uczciwie: bo po prostu bylo :? Cena choćby byla normalna, a nie jakieś np. 3,99 - de facto wszak 4 :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 25, 2012 18:54 Re: Broszka & Company

Dobry Wieczór
Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 25, 2012 19:40 Re: Broszka & Company

Lilka Mrau pisze:Dobry Wieczór
Obrazek

Ooo, kot-shinobi prosto z Konohy :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 25, 2012 20:55 Re: Broszka & Company

Właśnie zajadam się pysznymi Broszkowymi dżemami :D
Czy w dżemie śliwkowym jest coś żelującego czy same śliwki się tak zżelowały? Bo moje nie chciały się żelować, nie tak.
Ser z jabłek kiedyś jadłam, bardzo wciągający jest jako przekąska. I jadłam taki ser śliwkowy /jabłkowy wygotowany i podsuszony na arkusze, można było zwijać w tutkę, oczywiście takie arkusze można też przechowywać jakiś czas.
A co do promocjio w zoo+ tez to zauważyła, że bardzo starannie trzeba liczyć te promocje i ceny :(
Ale z kolei w zeszlym tygodniu była promocja 30 zł za zakupione legowiska budki itp... No i kupiłam namiot za niecałe 20 zl, a dostałam zniżkę 30 zł :ryk: Inna rzecz, że to już mój 4 namiot od lata - moje koty uprawiają w nich bitwy, tzn. jeden wchodzi do środka, drugi staje na zewnątrz i tłuką się przez ścianę, co oczywiście ścianom nie służy
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw paź 25, 2012 21:57 Re: Broszka & Company

U mnie namiot przetrwal raptem kilka dni, dokladnie z tego samego powodu - cala ścianka oderwala się od podlogi :evil: Kombinuję co by z tym zrobić, ale one chyba takie bardziej dla kociąt, a nie dla 6,5 kilowych sloni :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 25, 2012 22:04 Re: Broszka & Company

Ale to jedyna zabawka, którą moje same się bawią :twisted:
Niedlugo będę miala masę drutów-szkieletów namiotowych po poległych namiotach
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt paź 26, 2012 6:57 Re: Broszka & Company

Też ma zamiar dziś jakiś dżem otworzyć :dance: Może dzięki temu spokojnie ominę potrzebę pieczenia czegoś słodkiego.. :wink:
Na moje narzekanie, że ok 20-21 godziny tracę kontakt z otoczeniem i najchetniej poszłabym spać bez mycia :roll: , dostałam przepis na ziółko co działa rozjaśniająco, ale nie daje efektu kawy - 3/4 łyżeczki majeranku,1/4 łyżeczki rozmarynu, 250 ml wrzątku. Zaparzyć. Pewnie można dodać broszkowego syropku z czarnego bzu :D
Mnie pozwoliło po wczorajszym, wieczornym powrocie z Wrocka, ogarnięciu kuwet, karmienia itd, przejrzeć maile i własnie się umyć bez wstrętu. Ale mogłam być zasugerowana :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26141
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 26, 2012 8:02 Re: Broszka & Company

taizu pisze:Czy w dżemie śliwkowym jest coś żelującego czy same śliwki się tak zżelowały?
Jeśli ten słoik jest opisany "dżem" to jest z dodatkiem cukru żelującego na bazie naturalnych pektyn ;)

taizu pisze:Ser z jabłek kiedyś jadłam, bardzo wciągający jest jako przekąska. I jadłam taki ser śliwkowy /jabłkowy wygotowany i podsuszony na arkusze, można było zwijać w tutkę, oczywiście takie arkusze można też przechowywać jakiś czas.
Śliwkowy próbowałam zrobić raz (z węgierek), ale mi niezbyt wyszedł i doszłam do wniosku że lepiej sobie suszyć całe śliwki :wink: Za jabłkami suszonymi nie bardzo przepadam ale pieczone w formie takiego sera z dodatkiem przypraw i słodzone miodem to już inna bajka :mrgreen: Ale na razie sobie odpuszczam bo panowie fachowcy tak się tłuką w pomieszczeniu tuż obok że zupełnie nie mam już ochoty na robienie czegokolwiek kuchni, zresztą na jabłka na razie patrzeć już nie mogę :twisted:

taizu pisze:No i kupiłam namiot za niecałe 20 zl, a dostałam zniżkę 30 zł :ryk:
:ok: Właśnie tu na wątku namawiałam na takie zakupy :mrgreen: Sama kupiłam koc za niecałe 20,- korzystając z tej 30,- zniżki :ok:
Szkoda że moje koty nie bawią się razem tylko każda sobie osobno i taka budka nie miałaby wzięcia :|

morelowa pisze:Też ma zamiar dziś jakiś dżem otworzyć :dance: Może dzięki temu spokojnie ominę potrzebę pieczenia czegoś słodkiego.. :wink:
Na moje narzekanie, że ok 20-21 godziny tracę kontakt z otoczeniem i najchetniej poszłabym spać bez mycia :roll: , dostałam przepis na ziółko co działa rozjaśniająco, ale nie daje efektu kawy - 3/4 łyżeczki majeranku,1/4 łyżeczki rozmarynu, 250 ml wrzątku. Zaparzyć. Pewnie można dodać broszkowego syropku z czarnego bzu :D
Mnie pozwoliło po wczorajszym, wieczornym powrocie z Wrocka, ogarnięciu kuwet, karmienia itd, przejrzeć maile i własnie się umyć bez wstrętu. Ale mogłam być zasugerowana :mrgreen:

Okazuje się że jesienno-zimową porą dużo lepiej funkcjonuję na zimowym czasie :roll: Od kilku dni przesuwam sobie (zwierzakom) czas żeby zmiana nie była gwałtowna i późniejsze wstawanie zaskutkowało tym że wieczorem w ferworze i z rozpędu obsługi zwierzaków przelatuje mi właśnie godzina 20-21 kiedy zwykle miałam straszny kryzys i łamała mnie senność. A od kilku dni w ogóle tego nie odczuwam, mimo że w sumie krócej śpię bo zasypiam około a nawet po północy :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt paź 26, 2012 8:25 Re: Broszka & Company

Zazdroszczę.
Ja ostatnio śpię ponad 8 godzin, a i tak przez cały dzień jestem senna :roll:
Ale to może dlatego, że wyleczyc sie nie mogę, ciągle mam powiększone węzły chłonne i w ogóle jakoś tak byle jak się czuję. Dobrze, że dzisiaj już piątek :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 26, 2012 9:19 Re: Broszka & Company

Witamy :)
Obrazek
Miłego Dnia

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 26, 2012 9:24 Re: Broszka & Company

taizu pisze:Ale to jedyna zabawka, którą moje same się bawią :twisted:
Niedlugo będę miala masę drutów-szkieletów namiotowych po poległych namiotach


To może sama uszyj - tym razem z porządnej tkaniny, wykorzystując te szkielety? :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 26, 2012 9:28 Re: Broszka & Company

Witamy i też życzymy miłego piątku :mrgreen:
Dzisiaj panowie fachowcy przymierzają się do rozbiórki podłogi w jadalni którą musimy wymienić w całości. Ciekawe co tam pod przegniłymi deskami znajdziemy - bo dwa gniazda mrówek z pod zerwanej płyty pilśniowej przybitej na tych deskach już wyrzucałam kilka dni temu... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt paź 26, 2012 17:16 Re: Broszka & Company

jak sie ma zwierzyna kopytna Broszko? Jej remont nie przeszkadza.
Myślałam że pod podłogą będziesz miała jakiś skarb,a nie mrówki.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 326 gości