Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Kociaki, proszę zdrowieć! :1luvu:

I żeby było śmieszniej to musiałam wieczorem zaiwaniać do weta z Kubisią bo któryś z kotów ją drapnął w okolicach powieki i miała trochę spuchnięte i rozdrapane.
Dostała antybiotyk 14 dniowy czyli Convenie i jestem lżejsza o 80 złotych.

To już nie jest nawet śmieszne......

Ogromne kciuki za Was Aniu,tyle mogę

Rano byłam na badaniach krwi z Witusiem, Myszką i Kubusiem.
Wituś kontrola nerek i białaczki a maluchy też morfologia z biochemią ale i albuminy i globuliny.
Kubuś jest też już zażółcony, mam odstawić wszystkie leki oprócz moczopędnego.
Wieczorem będą wyniki i jutro znowu wycieczka.

Zapłaciłam 182 złote...koszmar,

odsetki od linii kredytowej mnie chyba zrujnują.

Zdrówka kociaste! :ok:

A dla Ciebie Aniu dużo siły! :ok:

ale 80 zł wetka wzięła za sam antybiotyk ?

kurcze jakbyś miała za mało zmartwień

nie mam nawet z czego pomóc teraz

JaEwka pisze:ale 80 zł wetka wzięła za sam antybiotyk ? kurcze jakbyś miała za mało zmartwień
nie mam nawet z czego pomóc teraz

Antybiotyk + próba wyciskania ropnia, ale niestety był za mały aby cokolwiek z niego wyszło.
Mam też robić okłady parominutowe z rivanolu(mój), a jak jej nie przejdzie i robień będzie się zbierał to to mam się pojawić w lecznicy na nacinanie i oczyszczenie.

Tak Ewelinka, mało zmartwień mam, zdecydowanie.

Erin pisze:Zdrówka kociaste!
A dla Ciebie Aniu dużo siły!

Dzięki Iza. :1luvu:

Och Iza, siły to ja bym miała jak bym poszła do Prof. Dr hab. Witold Szyftera do Poznania http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... HhuqBvqdsA na operację, nawet podobno mogłabym biegać,
a tak wiecznie coś i coś.

Cioteczki zapraszam do zakupów :kotek:

OLAY, OLD SPICE, HEAD&SHOULDERS, GILLETTE, PANTENE,Wellaflex viewtopic.php?f=27&t=147502

Musiałam coś wykombinować, bo dzisiaj wydałam znowu w lecznicy 125zł, a to nie koniec wydatków, a w kieszeniach pustki