Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

[Szalony Kot]

Chodzi o Bialoleke, dzielnice Warszawy?

a jaka ulica? To niezwykle duża dzielnica z róznym dojazdem, zalezy od miejsca.

Dziewczyny to ul.Gladioli

nie dam rady - dla mnie to koniec świata. Kępa Tarchomińska. Ale na forum są osoby z tzw mafii tarchomińskiej czy jak to tam się nazywa - moze one?

Napiszcie do zirrael i tajdzi, to są mniej więcej ich rejony, chociaż i dla nich jeszcze kawałek drogi.

[Nowa_Sztno]

Jeśli Julia nie będzie miała nic przeciwko, możemy te wątki założyć.
Pytałam Basi jakie kociaste można wytypować...
Sugestia jest następująca:
- ta oswojona koteczka tri
- koteczka biała z burym ogonkiem i biała końcówka ogonka
- dwa małe kociaki, jeden, który jest razem z tą kotką oraz koteczek biało-czarny (jak coś przekręcam, to prosze mnie poprawić).

Ale co ja mogę mieć przeciwko?!?

Nie rozumiem tylko ostatniej propozycji dot. małych kociaków, o które kociaki chodzi? Jeden z kotką, tzn. z tych 4 co były z mamusią? I który biało-czarny?
Z tych 4 co były z mamusią, to właśnie mam najświeższe informacje z pierwszej ręki. Na prośbę Przewodniczącej byłam tam przed chwilą zrobić zdjęcia. Bo mały kotek został jeden - reszta już sobie gdzieś poszła, albo co...
Jest za to piękny (to chyba on, ale tak się wyrywał, że pewności nie mam), wkleję tu zdjęcia jak je zgram do kompa. Przewodnicząca poprosiła, żebym wzięła im coś do jedzenia, ale nie musiałam im dawać, bo Pan, który się nimi zajmuje, karmi je suchym royalem (sama widziałam) i puszkami. Koty te są przy domu, w którym chyba nikt nie mieszka, a Pan jedynie się domem zajmuje... no i kotami. Ale mają swobodne wejście do przedsionka domu. Ogólnie muszę stwierdzić, że źle nie mają - myślałam, że będą jakieś zdziczałe, zagłodzone, w sypiącej się szopie. Koty (mamusia z maleństwem) wybiegły nam na spotkanie. Są oswojone. Kociakowi dobrze dom znaleźć, ale nie mam pewności, czy kotkę-mamusię oddadzą To dom z dala od ulicy, wokół pola, lasy, jezioro. Nie wiem, czy nie lepiej takiej kotce znaleźć dom wychodzący, jeśli w ogóle.

Odnośnie najświeższych informacji o kotach ze schroniska do ogłoszeń, to najświeższe zawsze może mieć Gazzy, bo jest w schronisku prawie codziennie. Poproszę Ją o codzienne świeże informacje. Gazzy rzadko zagląda tu na forum (właściwie w ogóle), ale jestem pewna, że chętnie pomoże


No i trzymam za wizytę p/a i kociaste Basi

[horacy 7]

Julio Zosia miała na myśli tego maluszka ze schronu czarno-białego, który był na fotce z białą kotką tylko musimy się dowiedzie czy jest w schronie.Mam prośbę Julio skontaktuj się z Gazzy bo chyba nie mam zapisanego jej telefonu ,jakby nam pomogła byłoby super.Ona nam najwięcej teraz powie o tych kotach.Co do tej dorosłej koteczki jak ma dobre warunki i jest dokarmiana to chyba lepiej by została w swoim bezpiecznym miejscu ,chyba ,ze nie będą jej chcieć.Kociaka dobrze byłoby zabrać na dt tylko takich nam brakuje niestety.Trzy już zniknęły ,może je ktoś przygarnął lecz czy na pewno?I tak fajnie ,że zrobiłaś fotki i zobaczyłaś gdzie mieszka kicia będziemy nieco o nią spokojniejsze.Ja dzisiaj walczyłam z ciuchami na bazarek i dzień upłynął.Cieszę się bo wczoraj dziewczyny-wolontariuszki z Olsztyna zabrały do fundacji 4 pieski ze schroniska,a kilka dni wcześniej na dt psa Drago.Bardzo pomagają naszym psom te cudowne dziewczyny. Wypatrzyłam też na fotkach dziewczyn psa w którym się zakochałam jak w wielu olbrzymach bo te psy kocham najbardziej.Mam nadzieję ,że jemu tez się uda i dziewczyny mu pomoga to starszy pies.

[horacy 7]

Chodzi o Bialoleke, dzielnice Warszawy?

a jaka ulica? To niezwykle duża dzielnica z róznym dojazdem, zalezy od miejsca.

Dziewczyny to ul.Gladioli

nie dam rady - dla mnie to koniec świata. Kępa Tarchomińska. Ale na forum są osoby z tzw mafii tarchomińskiej czy jak to tam się nazywa - moze one?

Napiszcie do zirrael i tajdzi, to są mniej więcej ich rejony, chociaż i dla nich jeszcze kawałek drogi.

Napiszę do dziewczyn. Wam dziewczyny dziękuję za chęć pomocy.Wiem ,ze Warszawa to jednak nie Szczytno i odległości są ogromne.Skoro jednak to tak daleko to może okolica bezpieczna bo pani tak mówiła.

[Nowa_Sztno]

Julio Zosia miała na myśli tego maluszka ze schronu czarno-białego, który był na fotce z białą kotką tylko musimy się dowiedzie czy jest w schronie.

Nie wiem o którego chodzi
Gazzy na pewno się zgodzi sprawdzić, muszę tylko wiedzieć o którego chodzi.

A tu maluszek ze Szczycionka. Na zdjęciu jakoś nie wyszedł szczególnie, ale jest naprawdę piękny. Wygląda jak... heh, karłowaty maine coon https://www.dropbox.com/sh/n76uw7adx6ezifq/xr6TP6cuJt

[Iwlajn]

W końcu zrobiłam bazarek z ciuszków podarowanych przez FLY
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=147505

[horacy 7]

Julio Zosia miała na myśli tego maluszka ze schronu czarno-białego, który był na fotce z białą kotką tylko musimy się dowiedzie czy jest w schronie.

Nie wiem o którego chodzi
Gazzy na pewno się zgodzi sprawdzić, muszę tylko wiedzieć o którego chodzi.

A tu maluszek ze Szczycionka. Na zdjęciu jakoś nie wyszedł szczególnie, ale jest naprawdę piękny. Wygląda jak... heh, karłowaty maine coon https://www.dropbox.com/sh/n76uw7adx6ezifq/xr6TP6cuJt

Cudo po prostu . Gdzie go zabrać gdyby nie te chemie i szpital
Julio to kociak którego fotkę mi przesłałaś na maila zaraz wyśle do Kasi to wstawi chyba ten z kuchni.

[horacy 7]

W końcu zrobiłam bazarek z ciuszków podarowanych przez FLY
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=147505

Dziękuję bardzo i idę zaglądać nacieszyć oczy.

[Nowa_Sztno]

aaaa, Plamek? Ten z plamką na nosku?

[horacy 7]

aaaa, Plamek? Ten z plamką na nosku?

Tak Julio.Pomyslałam ,ze jak zakładac wątek to można dwóm dzieciakom i koteczce tri lub białeo-burej ,lub dwóm na raz.Czyli maluchom i dziewczynom lub dziewczynie.Przez weekend może coś zrobimy.

[Nowa_Sztno]

Super

[po_prostu_kaska]

aaaa, Plamek? Ten z plamką na nosku?

Wstawiam fotkę, którą dostałam od Basi

[Nowa_Sztno]

tak tak, to ten

[po_prostu_kaska]

I jeszcze

[horacy 7]

I jeszcze

To kicia która w schronisku jest na pewno ponad rok,trafiła tam z domu od starszej osoby.Wcześniej była raczej neiufna ,teraz Julia mówiła ,ze ociera się,daje głaskać więc czas dać jej szansę.Maluszek wiadomo potrzebuje domu i jest piękny ,uwielbiam krówki. Nam sobota szybko minęła ,samopoczucie jak na razie dobre i mam nadzieję,że tak dotrwamy do srody do chemii.