Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

A potrafią! :mrgreen:

Miłego weekendu dziewczyny i kotki!

Aniada pisze:I zaś nie wiem, dawała im jeść, czy nie dawała...

Zojka twierdzi, że nie, absolutnie nie, nie jadła nic od ranka i jest u kresu sił.

I o dziwo, tym razem nie łgała :mrgreen:

Miałam ostatnio okazję przyuwazyć Tygrysicę :arrow:

leżała u mnie na łóżku, a na dźwięk budzika Tymczasa, jak wydarła do jej pokoju, to mało łap nie połamała.

Taki wstyd Tygrysie, Ania wstała, a ciebie przy niej nie było :ryk:

Weekend był cudny! W sobotę grzybobranie, całkiem udane, a w niedzielę wycieczka motórowa. Teraz mozna 5 dni popracować.

Zatem spokojnego, miłego tygodnia Beatko

Tylko 5 dni, zleci szybciutko! :lol:

Zojka znów wypłakała dodatkowy posiłek. :lol:

Nie wiem, czy te przytulanki to próba przekupstwa Tymczasa przez Zojkę, czy wdzięczność już po :mrgreen:

Jakie słodkie! :1luvu:

Słodziak kochany :1luvu:

Betaka pisze:Zojka znów wypłakała dodatkowy posiłek. Nie wiem, czy te przytulanki to próba przekupstwa Tymczasa przez Zojkę, czy wdzięczność już po

Przynajmniej na zdjęciu ma zamkniętą japkę. Bo tak ją wczoraj świdrująco darła, że znów dałam jeść, chociaż była nakarmiona. Kartki, listy i telegramy musimy sobie pisać, bo Zojka notorycznie uprawia przestępczą działalność i dopuszcza się wyłudzeń.
Kiedyś planowałyśmy z Kotkinsem utworzenie więzienia dla kotów. Zojka byłaby recydywistką. :mrgreen:

ale spryciara :mrgreen:

Po pierwsze Duże doszły do porozumienia, wypracowały procedury i kolejnych wyłudzeń nie będzie. :twisted:

Po drugie, Zojka ma na sumieniu czyny z wielu paragrafów (wyłudzenia, terroryzm, wymuszenia, pobicia, dewastacja mienia, przemoc w rodzinie, itp.) :mrgreen:

No cóź, charakterna kobieta :mrgreen:

Aż ta Zojka, no

Kto by pomyślał, że taka recydywistka! :mrgreen:

Sznupek - załóż sobie niebieską kartę! :mrgreen:

Dzień dobry!
Sznupol pragnie być jak najdalej od Zojki w związku z czym ZAWSZE czyha w boksie startowym przy drzwiach wejściowych, aby dać nogę. I bywa, że skutecznie opuści domowe pielesze. O jakiż on jest szczęśliwy włócząc się po klatce. Wczoraj sąsiadka bliska była zawału - wyszła z mieszkania, na klatce ciemno, a tu jakiś cień biegnie w jej stronę (trzeba Wam wiedzieć, że Sznupek bez pardonu ładuje się sąsiadom do mieszkania). Ewidentnie miała kobieta ochotę mnie obstrugać, ale poprawność polityczna, dobrosąsiedzkie stosunki i inne dyrdymały ją powstrzymały. :mrgreen:

A Sznupcio nieszczęśliwy wrócił pod pachą do domu. :kotek:

Sznupuś lubi chodzić w gości, no.. :mrgreen:

Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

Kto przegląda forum