Bartek u mnie:



Bartek jest ślicznym kotem, takim dużym, dostojnym, ale niestety czucie w łapce nie powraca :sadness:
Łapka bardziej mu przeszkadza, niż pomaga przy poruszaniu sie, boje sie czy nie trzeba bedzie jej amputowac niestety. No i czeka nas jeszcze wyciąganie drutów ze szczeki. Biedny kiciuś, choc z drugiej strony dużo szcześcia miał, że przeżył ten wypadek i że p. Jola go znalazła.