NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

bozena640 pisze:Witamy
Podczytuje cały czas, mądry maluszek wiedział co robi
za zdrówko maluszka

Dziękujemy w imieniu malucha, niech tylko troszkę podrośnie, sam będzie dziękował :wink:

rastanja pisze:Ciekawe jak to się stało, że ma wyrwany ogonek
Aniu, bardzo dobrze robisz, że nie rozpytujesz czy się komuś nie zgubił- chyba niełatwo się domyślić, że młody nie miał łatwego życia, póki do Was nie trafił- teraz będzie miał jak w raju, już wujek Kacper się nim zajmie

Najprawdopodobniej dopadł go pies, kocio musiało długo wędrować, bo sąsiedzi potwierdzili, że nie mieli nigdy kota

RAnia pisze:Pozdrawiam z upalnego (28C) Chicago. Ciesze sie, ze tak pieknie zaopiekowalas maluszkiem. Jest sliczny, mam slabosc do czarnych kotow. I chyba czas na kupienie wiekszego lozka.

Zazdroszczę ciepełka!!!
Nowe łóżko? No, może się tak skonczyć...już widzę oczami wyobrażni, jak pytam w sklepie o 5-cio osobowe :ryk:

jasia0245 pisze:Faktycznie, ja też regularnie podczytuję na waszym wątku. Jesteście wyjątkowi. Dobrze, że przygarnęłaś tego koteczka i poszłaś z nim do weta. Życzę aby bardzo szybko wyzdrowiał.
Ja też przygarnęłam dwa bezdomniaczki : pingwinka i czarnulkę mają chyba po 5 miesięcy. Jestem wyjątkową panikarą, bo czarnulka - koteczka jest żywa, wszędzie wchodzi, wszystko ogląda, zanim się obejrzę gdzie sama idę to ona już tam jest. Natomiast pingwinek mało chodzi po mieszkaniu, dużo śpi i dzisiaj mi się wydawało, że miał zachwianie równowagi jak rano wstał. Je normalnie i inne rzeczy wszystko Ok. Mruczy ślicznie, ale jest inny jak jego siostra. Rano więc postanowiłam, że pojadę z nim do weta, wet obejrzał koteczka w mordce i wszędzie, kotek zeskoczył z wysokiego stołu i okazuje się , że to okaz zdrowia. A wcześniej jak szłam do samochodu to jeszcze mi uciekł dobrze, że dziewczynka pomogła mi go złapać. Szukam dla nich domków, bo chcę jeszcze drugą czarnulkę z parkingu strzeżonego przygarnąć ale ona jest bardzo płochliwa nie wiem czy to będzie możliwe, może panowie z parkingu mi pomogą.
A to ten bohater.

Widać na fotce, że Bohater szczęśliwy

Dobrze, że rodzenstwo jest zdrowe
Jasiu, podziwiam takie osoby jak Ty, naprawdę, ile trzeba miec siły w sobie, żeby ogarniać taką ilośc biedactw... :1luvu:

Najnowsze wieści o Rambo

Tak od dzisiaj, ma na imię, nasz kocio....rano poszliśmy dać mu jeść, a on wypadł ze swojej budki i na tych obolałych nóżkach, ciagnąc za sobą swój ogonek, przyszedł się miziać, a przy tym tak głośno mruczał, że zagłuszał hydrofor :mrgreen:

Mąż go tak nazwał...powiedział, że kocio dzielne duchem, no ciałkiem trochę mniej, ale co tam...Bohater i już :ryk:

Tak jedliśmy trzecie śniadanie...

Brudny nos po jedzeniu...

Spotkanie z Gapciem...
Obaj na siebie nafuczeli, a Rambo, gdyby nie te nóżki to by chyba skoczył do gapciowego gardziołka

Ze spotkania z Kropką nie zdążyłam zrobić fotki, tak mały zaczął syczeć na nią, że Kropka odskoczyła od niego nabuczała i uciekła...obserwowała go przez chwilę z bezpiecznej odległości, a potem opuściła niegościnne progi

Fuczący Bohater, gdy przegonił niechciane towarzystwo... w kocich drzwiach siedział szpieg :wink:

....wrócił do przerwanego śniadanka

potem wygodnie usadowił się na ....wadze

po trzecim śniadaniu ważę..12,62 :ryk:

a tak mieszkam

Sesja trwała długo, mały cały czas pchał się pod ręce do głaskania i do michy...tak na przemian...

"po trzecim śniadaniu ważę..12,62 " Ooo to duuuzooo, jak dorosly maine coon ^^ no chyba ze chodzilo o 1,262kg?:P

Śliczny koteczek, biedak taki ładny, ogonek trzeba będzie odciąć. A może jeszcze wet uratuje ogonek i będzie miał czucie w nim. Koteczek nieco mniejszy od mojej bezdomniaczki czarnej ona waży nieco powyżej 2 kg. Pingwinek dzisiaj był u weta ważony i ma 2,5 kg ale ona jego siostra jest nieco mniejsza.

Siostra Pingwinka , czarna Mamba

Chyba mi się z tą wagą pomerdało :mrgreen:

Zważę Rambolka jeszcze raz...miałam wrażenie, że on waży...12,62 dkg

jasia0245 pisze:Śliczny koteczek, biedak taki ładny, ogonek trzeba będzie odciąć. A może jeszcze wet uratuje ogonek i będzie miał czucie w nim. Koteczek nieco mniejszy od mojej bezdomniaczki czarnej ona waży nieco powyżej 2 kg. Pingwinek dzisiaj był u weta ważony i ma 2,5 kg ale ona jego siostra jest nieco mniejsza.

Siostra Pingwinka , czarna Mamba

Mamba, jak nasz...calutka jak węgiel

Kochany malec :1luvu:

Oby szybciutko doszedł do zdrówka :ok:

Teraz syczy na Kropkę i Gapcia, a za nie długo będą razem spać :wink:

Od zawsze żyję w przekonaniu, że czarne koty przynoszą szczęście :mrgreen:

Ciekawe co Rambo powie na małego szczotka

Juz po wizycie u weta, wet o mało nie pękł ze śmiechu, jak usłyszał imię naszego kici i pogratulował wyboru :wink:

a Rambo popłakał się przy drugim zastrzyku, pierwszy przetrzymał z honorem....

Pojawił się cien szansy na pozostawienie ogonka, ale to tylko cień, nawet nie nadzieja...
Kociaczek po zastrzyku sam wszedł do kontenerka, a wet zauważył, że kocio odchylił górę ogonka leciutko na bok...ale mogło to być tylko złudzenie, bo Rambo przekręcił się pysiem do drzwiczek, mógł go oprzeć o ściankę...
Temperatura w normie, jutro na kolejną wizytę...

Po całym dniu obserwacji kociaka, wiem napewno, .nie jest dzikuskiem, wystarczy się pokazac, a on już miałkoli i to jak głośno, tuli się do stóp, cały czas ma wyciagniętą główkę w oczekiwaniu na głaski, mruczy i nie boi sie obcych ludzi, uszka czyste, wie do czego służy kuwetka, zrobił do niej siku, qpy nie spotkałam... Wczoraj się zmartwiłam moczem na jego tylnich łapach, umyłam go przed snem, wet dzisiaj go obejrzał i powiedział, że kot mógł popuścić z bólu, bo dzisiaj miał łapki czyste, dooopka czysta, posłanko po nocy suche....kocio nawet sam próbował się myć

Waga aktualna Rambolka to 1,25 kg - wet go ważył osobiście :mrgreen:

A moje Kropkowo-Gapciowe towarzystwo...obrażone, po południu poszło spać do naszej sypialni, nawet odgłos sypanych chrupek do misek, nie wzruszył obrażalskich...nie przyszły na jedzonko...no jeszcze o małym nie wie Lunka, ale to tylko chwila nieuwagi i też się obrazi...

Szczotkowi jeszcze nie pokazaliśmy malucha...ma czas... :wink: