POLICE-KOLEJNY DRAMAT-POLAMANY KREGOSLUP I LAPKA-POMOCY !!!!

Gabi, nie choruj! :ok:

Gabrysia miala pobrane zeskrobiny, wetka powiedziala, ze to moze byc grzybica, reakcja na leki, a moze nawet sprawy nowotworowe, no to super....., wyniki beda we wtorek. Dostala zastrzyki przeciwzapalne i przeciwswadowe. I znowu ta nie pewnosc przez tyle dni

Opowiadalam tez o Gabrysi, o tym jak bylam u tylu wetow i nikt nie daje nadziei, ze Gabrysia bedzie chodzic, powiedzialam, ze widze zmiany i ze, gabrysia ma czucie i rusza lapkami, powiedziala mi to samo co inni, ze to moga byc tylko refleksy i moze to nic nie znaczyc :cry:

Ach, uwielbiam takich wetów ... kocham, po prostu :roll:

Nigdy nie zapomnę, jak z otrutym Promysiem ajby dostali i pomimo tego, że zwalczył trutkę i miał niezłe wyniki, upierali się, że trzeba go uśpić, bo ma nadżerkę na podniebieniu i to na pewno nowotwór. Ale badań żadnych nie chcieli zrobić, bo nie chcieli go męczyć :evil:

Jak w końcu zrobili, okazało się, że żadnych zmian nie ma, nadżerka się zagoiła i kot wyzdrowiał. Z Gabrysią będzie tak samo :ok:

Trzymaj się Gabrysiu!

Kurcze nie ma jeszcze wynikow zeskrobin Gabrysi, jutro od rana bede ich terroryzowac... :evil:

Zapraszam serdecznie, może ktoś chce pomóc Gabrysi :?:

viewtopic.php?f=20&t=147444

Alab dziękujemy za bazarek:)

Słodzinku

Gabrysiu, będziesz zdrowa i już! :1luvu:

Spróbujcie jeszcze w Grudziądzu.
Chodzi o Mederskiego ,tak?

Miałam kota z wyrokiem rak w rdzeniu,bez szans...
U Mederskiego zrobiono mielografię,operacje kręgosłupa,podczas której okazało się ,że kot ma pekniecie z przemieszczeniem w kręgu L4.
Miał niedowład i silne bóle(wiem ,że Gabi nie czuje bólu)

3 miesiące po operacji mam praktycznie zdrowego kota ,który potrafi sam wskoczyc na drapak,do wanny ,na stolik.
Pozostał mały niedowład ,który mu nie przeszkadza w ogóle i którego nie widac ,jesli idzie normalnie(jak biega ,to nózki się trochę placzą)
Chodzi mi o to ,że wszyscy weci z Trójmiasta tego kota przekreślili a Mederski od razu o niego zawalczył ,bo wiedział ,że to się uda.
Merderski jest znany z tego ,że "nie bajeruje" ,nie obiecuje cudów ,stawia sprawę jasno.
może spróbujcie jeszcze u niego. Jak dla mnie t,o jest dr House weterynarii. Bardzo wiele mu zawdzeczam.

Jednak to trochę daleko od Szczecina, sama organizacja dowiezienia i opieki nad kotką po ewentualnej operacji, jest bardzo trudna, no i koszty ogromne jak na możliwości TOZ

Tutaj też była badana i nie ma szans, żeby ktokolwiek robił jej zabieg, to się nie uda. Albo wyjdzie z tego sama i jakims cudem nauczy się chodzić automatycznie albo nie. Wyjazd do Grudziądza nie wchodzi w grę, nie mamy takiej możliwości. Ponadto urazy u Gabi jest zacznie wyżej niż u Twojego kota.

Gabrysia ma grzybice, wyc mi sie chce bo przeciez Jam mam 10 innych kotow i moga sie zarazic

boziu, jeszcze i to

Iza musisz to przetrwać , Gabi musi być odizolowana, tylko czy Ty masz taką możliwość?

POLICE-KOLEJNY DRAMAT-POLAMANY KREGOSLUP I LAPKA-POMOCY !!!!

Kto przegląda forum