Moje trzynaście łapek i cztery ogony:))))

Kociama pisze:
Danusia pisze:
Kociama pisze:
Danusia pisze:
Kociama pisze:
a co?jemu też grozi?

nie
On nas będzie z paczkami odwiedzał

Bez śledzi na kwaśno niech sie nie pokazuje

o nie
on śledzie uwielbia ,wątpię ,czy doniesie

No to chociaz jaja w majonezie niech doniesie też może być

Własnego chowu te jaja?

dzień dobry :mrgreen:

Danusiu, żyjesz????????????????????????

Witam wszystkich odwiedzających :1luvu:

za trzymane kciuki narazie nie dizękuję , to dopiero sie okaze za 2 tygodnie, wtedy dopiero zostanie wyrok odczytany.
No niestety trochę jeszcze trzeba poczekac , emocje trochę opadly . Ale tak czy owak nikomu nie życzę tego co ja w tym sądzie pzrechodzilam

, wczesnej byłam jako świadek pzreciwko sąsiadce meliniarze, wczoraj jako publiczność . To drugie lepsze :mrgreen:

,bo cały pzrebieg 2-godzinnej rozprawy moglam wysłuchać. Oj a było co, bo cyrk niesamowity z Jej strony. A i jeszcze moj mąż na koniec zeznawał i to mi się też i nie tylko mnie :mrgreen:

podobało

Nie wątpię, że emocje były niesamowite! Ja jeszcze nawet nigdy w sądzie nie byłam :mrgreen:

I się nie wybieram! żeby było jasne. Bazylku jakie Ty masz spojrzenie niesamowite... jakbyś był człowiekiem to pewnie byłbyś wielkim romantykiem... i kobitki by na Ciebie leciały :mrgreen:

joszko89 pisze:Nie wątpię, że emocje były niesamowite! Ja jeszcze nawet nigdy w sądzie nie byłam I się nie wybieram! żeby było jasne. Bazylku jakie Ty masz spojrzenie niesamowite... jakbyś był człowiekiem to pewnie byłbyś wielkim romantykiem... i kobitki by na Ciebie leciały

hejka

ja tez tam z własnej woli nie szlam , to miasto mnie na świadka powołało , więc nie maiłam wyjścia.
a Bazylek to wiesz :mrgreen:

on swoje wie :ryk: