Moja nowa-stara kotka Fufinia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2012 22:16 Re: Moje kociołki :)

Też mi jej żal :( No cóż, instynkt łowiecki - siła wyższa...
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 21, 2012 16:12 Re: Moje kociołki :)

Dzisiaj pogoda ponura, nic ciekawego się nie dzieje Zuzia śpi a Zytka siedzi koło mnie i czegos oczekuje... ale czego? Dostała coś dobrego i chyba jest zadowolona.

Dzisaj chciałam trochę o różnych znajomych zwierzatkach które odwiedzją moje koty napisać.

Jedno z nich to sąsiadka z boku zaa ogdrodzenia. Starsza prawie cała biała kotka dobrze odżywiona :wink: bardzo nami zainteresowana. Gdy pierwszy raz spotykały się z Zytą, Zyta przyjacielskie stworzenie bardzo blisko podeszło do ogrodzenia, koleżąnka fuczała, potem warczała a Zyta nic luz... potem Zyta odwrociłą się odeszła na pół metra i usiadła tyłem to wkurzonej biedaczki demonstująć swoje lekceważenie... kotkę tak to wytrąciło zrównowagi, że końcu uciekła do domu. Oczywiści potem wróciła, teraz często nas wypatruje przez okno albo jak jest w ogródku.

Kotka pręgowana wolnożyjąca dokarmiana przez jedną panią na osiedlu nazwijmy ją Lusia. Bardzo podobna do Zyty. jej codzienny obchód prowadzi przez tyła naszego ogródka i pewnego dnia postanowiła się bliżej zapoznać. Podeszła do Zytki i zaczęły się obserować. W pewnym momencie Zyta podeszłą bardzo blisko i Lusia wystraszyła się i wyskoczyła w jej kierunku, ale Zyta ani drgnęła tylko ogon jej się napuszył. Na szczęście sytuacja kryzysowa się uspokoiła. Lusia zostałą poczęstowana przeze mnie jedzonkiem, oczywiście Zyta nie umiała się powstrzymać i musiałą jej ogon powąchać, potem Zyta odprowadziłą Lusię na środek ogrodu po kilku minutach wzajemnei obserwacji każda z nich bardzo, bardzo powoli poszłą w swoją stronę. Chodzi o to żeby nikomu się nie wydawłą że któraś z nich uciaka bo boi się :D

Sąsiadzi z góry dwa kocurki patrzą na moje koty z balkonu i mają rozrywkę.

Ostatnio był w odwiedzinach kocur łaciaty, duży, odkarmiony. Niestety Zyta zbyt szybko do niego podeszłą i mimo jego fuczenia w ogóle nie miała do niego respektu kocur zaczął się bardzo denerwować więc zachęciłam go, aby sobie poszedł...

Były także kruki, a może inne duże czarne ptaki, bardzo oburzone tym że Zyta w ogóle ich się nie boi i straszne z tego powodu skrzeczały jeden do drugiego.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 22, 2012 9:09 Re: Moje kociołki :)

Sporo macie fajnych gości :D Ja ostatnio widziałam, jak wrona sobie spokojnie spacerowała tuż obok kota i coś tam dziobała, a kot siedział ze stoickim spokojem, bez jakiegokolwiek zainteresowania ptakiem :wink:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 31, 2012 12:29 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 06, 2013 14:54 Łapiemy koty do sterylizacjiw Zabrzu

Oj, dawno mnie tutaj nie było...
Zabieram się poważnie za sterylizację okolicznych kotów, które licznie odwiedzają nasz ogródek i garaż zostawiając atrakcyjne pamiatki zapachowe :? Mam klatke łąpkę stoi już od dwóch godzin w garażu z pysznie pachnącym tuńczykiem... zobaczymy co się będzie działo, mam nadzieje że znajdzie się jakiś nierozważny i łakomy kot, mój tata twierdzi że pewnie będzie to kocur a nie kotka bo kocury z natury są mnej przebiegłe :) :kotek:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 08, 2013 13:32 Re: Moje kociołki :)

Przy wydatnej pomocy mojej sąsiadki, która też koty dokarmia załapała się śliczna tłuściutka tricolorka :ok:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 08, 2013 13:48 Re: Moje kociołki :)

Zyta Felicjańska pisze:Przy wydatnej pomocy mojej sąsiadki, która też koty dokarmia załapała się śliczna tłuściutka tricolorka :ok:

:D :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 15, 2013 18:37 Re: Moje kociołki :)

Tricolorka wysterylizowana. Niestety musieliśmy ją wypuścić po trzech dniach bo tak była zestresowana, że nic nie jadła tylko piła kocie mleko. Mam nadzieję że wszysko u niej OK.

Teraz pacjentem, już po ciachnięciu, jest śliczny kocurek-krówek, nie trzymam go w domu tylko w piwnicy, którą zna więc na szczęście je ale nie jest najszczęśliwszy... dzisiaj wieczorem go wypuszczamy na wolność.

Niestety ani kocurek ani kotka nie chciały się z nami zaprzyjaźnić, no cóż dzikie koty...

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 16, 2013 15:39 Re: Moje kociołki :)

Nic na siłę. Niektórych kotów nie da się oswoić. Najważniejsze, że są już wysterylizowane :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 22, 2013 23:37 Re: Moje kociołki :)

Gdzie ta wiosna? ObrazekObrazek

W powietrzu już chyba ją czuć, ale wszędzie leży to białe świństwo... Obrazek

Ale przynajmniej jest słoneczko i można dziubek poopalać :) Obrazek

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 23, 2013 20:23 Re: Moje kociołki :)

A dzisiejsza noc tak bardzo mroźna ma być :roll: Biedne bezdomne kocinki :(
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 06, 2013 17:39 Re: Moje kociołki :)

bulba pisze:A dzisiejsza noc tak bardzo mroźna ma być :roll: Biedne bezdomne kocinki :(


I dalej ciągle mokro i zimno, dzikie koty nie maja łatwo :(
Dzisjaj Zytka ma rocznicę, już jest z nami dwa lata :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jak ją brałam ze schroniska właśnie 6 kwietnia to było ciepło, pogoda na krótki rękawek, a dzisiaj ohyda.... :(

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 06, 2013 19:55 Re: Moje kociołki :)

Wstrętna zima w tym roku :( Wszystkiego najlepszego dla Zytki i dla Ciebie z okazji dwurocznicy :D :1luvu: :balony:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 09, 2013 8:10 Re: Moje kociołki :)

Dziękujemy za życzenia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 20, 2013 14:57 Re:

Co słychać u Twoich kotków?
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości