Kilka miesięcy temu do sosnowieckiego schroniska trafił Łezek, śliczy, zadbany, przesympatyczny kocurek, który właśnie komuś się znudził. W schronisku Łezek przeżył koszmar, ogromna ilośc kotów, częsty brak jedzenia, mnóstwo chorób i wszędzie dookoła ujadanie psów. Kocurek powoli zaczął się wycofywac, mocno chudł, siedział skulony gdzieś w kącie, a w jego oczach widac było, że się poddaje. Został zabrany przez wolontariusza z Kociej Chatki, trafił do szpitalika u weterynarza, zrobiono mu wszystkie podstawowe badania. okazało się, że Łezkowi zaczynają odmawiac posłuszeństwa nerki, wątroba, do tego wysoki cukier, przewlekła biegunka i najgorsze podejrzenie Fip-a. Przed podjęciem decyzji o eutanazji, zrobiono dokładniejsze badania brzuszka i okazało się, ze to jednak nie jest Fip. Kocurek dostał szansę na życie, ale przed nim była długa droga do zdrowia. W szpitaliku kociak został postawiony na nogi, a później trafił do Kociej Chatki. Początkowo wszysko było raczej w porządku, musieliśmy pomóc Łezkowi nabrac ciałka, bo był okropnie wychudzony i słaby. Po pewnym czasie niestety stan Łezka znowu się pogorszył, brzuszek znowu zrobił się pękaty, oczy zaklejone, do tego grzyb. Łezek zaczął się poddawac, miał bardzo złe wyniki krwi, które znowu mogły wskazywac na Fip-a. Łezkowi znowu groziła eutanazja. Nie poddaliśmy się i spróbowaliśmy go leczyc dalej, do tego zaczęliśmy z nim wychodzic na krótkie spacery na smyczy, bo wiedzieliśmy że Łezek nie lubi zamknięcia i widzieliśmy w tym szansę na poprawę jego samopoczucia psychicznego. Wszystko razem spowodowało, że Łezek faktycznie nabrał chęci do życia, podjął walkę z chorobą i naprawdę stanął na nogi. Teraz nawet się bawi, przybiera na wadze, jest bardzo przytulasty i hmmmm... wiecznie domaga się wychodzenia na spacer
Koszty leczenia Łezka są niestety ogromne, ale ten kocurek naprawdę na to zasługuje. Musimy zapłacic faktury w trzech różnych lecznicach...
Łezek oczywiście szuka domu, kochającego, a szczytem marzeń jest znalezienie dla niego takiego opiekuna, który będzie chciał czasami pospacerowac z Łezkiem w szeleczkach na smyczy. KOciak pięknie chodzi na smyczy, jak pies
Fanty na bazarek podarowała koleżanka wolontariuszka, są to paski, skóra naturalna, skóra eko i plecionka.
Rzeczy podlegają licytacji.
Bazarek potrwa do 04.11.2012 do godz. 22.00 Do ceny trzeba doliczyc koszty przesyłki wg cennika poczty (chyba że odbiór jest osobisty

)
Zapraszamy serdecznie.
A tu jeszcze fotka Łezka


+

1. pasek pleciony, jasny kremowy z brązową końcówką, długośc 85 cm , bardzo uniwersalny, do sukienki, czy do jeansów (jak na zdjęciu

)
cena wywoławcza to 12 zł
licytuje scorpio za wywoławczą
+

2. pasek skórzany w najmodniejszym kolorze musztardowym, długośc 92 cm. Naprawdę bardzo ładny, fantastyczny do sukienki, tuniki, czy swetra.
cena wywoławcza 15 zł
licytuje MAXYMA za wywoławczą
licytuje Yossariana za 17 zł
licytuje MAXYMA za 19 zł 
+

3. Pasek w podobnym stylu jak poprzedni, ale tym razem zamszowy, kolor również musztardowy, długośc 97 cm.
cena wywoławcza 15 zł
licytuje MAXYMA za wywoławczą[img]
http://images45.fotosik.pl/1603/d04c863025544a66med.jpg[/img] +

4. pasek czarny z klamrą, skóra ekologiczna (czyt. sztuczna), w klamrze jest ozdobny kamień, długośc paska to 108 cm, zapinany na wciskaną metalową kulkę
cena wywoławcza to 10 zł
licytuje Kropeczka13 za wywoławczą
+

5. pasek z dłuższym włosem, bardzo modny, używany, stan bardzo dobry, kolory: biało-brązowe, z ciężką metalową klamrą. Pasek idealny do ciuchów zimowych, ale też do jeansów, długośc to 100 cm.
cena wywoławcza 15 zł 
+
