Trochę się u nas pozmieniało i koty wróciły po trzech dniach - dziewczynka, mimo wielu lat spędzonych z kotami u babci, teraz przy okazji dojrzewania jednak dostała alergii.
Ale nie martwimy się - ani my, ani koty.
Panie bardzo to przeżyły, dostałyśmy drapak, legowiska, miseczki, podkładki, zabawki, jedzenie... całą wyprawkę, która ma iść z maluchami do nowego domu

Wszystkie trzy koty radosne i przytulaste

Z tej okazji kilka fotek (pstrykam ich setki, ale zawsze za ciemno na pokazywanie

)
Daffy z miną "zabierzcie Elmera":

Elmer, który odbija sobie uliczne życie:

Stateczna Lola:

I Elmer z Daffym, czyli "gdzie schowałaś wędkę?!"
