Ola - odeszła :( <'>//szukamy DT lub DS str. 18

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 22, 2012 17:59 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

kroplówka malutka, wolno podana, dożylna. Wet też kazał Olę postawić w spokojnym miejscu i zakazał noszenia jej na rękach. Teraz oddycha spokojnie, nie słyszę jakiegoś charczenia. Nie chcę też bardzo tam nad nią wisieć. Mamy taki tlen przenośny i mamy jej psikać znaczy trzymać go przy pyszczku w stanach zagrożenia. Jazdy do weta są możliwie najkrótsze, przez ten tydzień jest tata w PL więc nas wozi. Długo też nie czekałyśmy od razu nas wpakowali pod tlen.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon paź 22, 2012 18:07 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Olu walczymy! Walczymy! Koty to wojownicy. Zaciskamy pazury!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 22, 2012 18:08 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Super że akurat tak sie zdarzyło że w tej chwili masz możliwość szybciutkiego dotarcia do weta. szczęście w nieszczęściu. I super że wet ma namiot tlenowy.
Coś nad Olą czuwa :)

Koteczka jest w dobrych rękach, miała poważną operację, tym bardziej że w zakażonym rejonie, po wcześniejszej ciężkiej chorobie.
Przyplątało jej się powikłanie - ale szybciutko zostało zdiagnozowane, kotka dostaje leki, wiecie jak z nią postępować.
To dla niej ogromna szansa.

Wet wypowiedział się co do brzuszka?
Co w nim się dzieje?

Blue

 
Posty: 23947
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 22, 2012 18:17 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Blue pisze:Super że akurat tak sie zdarzyło że w tej chwili masz możliwość szybciutkiego dotarcia do weta. szczęście w nieszczęściu. I super że wet ma namiot tlenowy.
Coś nad Olą czuwa :)

Koteczka jest w dobrych rękach, miała poważną operację, tym bardziej że w zakażonym rejonie, po wcześniejszej ciężkiej chorobie.
Przyplątało jej się powikłanie - ale szybciutko zostało zdiagnozowane, kotka dostaje leki, wiecie jak z nią postępować.
To dla niej ogromna szansa.

Wet wypowiedział się co do brzuszka?
Co w nim się dzieje?



wszystko jest spowodowane złym samopoczuciem. Nie je, bo ją boli. Jak puszczą te blokady powinna się powypróżniać. Mam w nią nie wciskać jedzenia, mam dawać tylko to, co lubi. O ile stan Oli się poprawi mamy mieć konsultację z kardiologiem. Bo trzeba ustalić przyczynę zebrania się tego płynu, tylko on musi zejść! Jakieś fatum ku*****rczę :(
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon paź 22, 2012 18:48 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Nie zmuszałbym do jedzenia. W żadnym wypadku dużo. Brzuszek ma zmaltretowany. Leży i próbuje wrócić, zatem energi dużo jej nie trzeba. "Furosemid" jest moczopędny - stosowany m.in. na płyny w jamach ciała. Miałem to z psem, Rebusek miał płyn w osierdziu, w jamie brzusznej, wszędzie - wet powiedział "Da się uratować mu jeszcze trochę życia, na jakiś czas, ale będzie sikał jak fontanna. Czy potrafi się wysikać w domu?" Potrafił. Balkon się wyścieliło gazetami i ok. Zyskaliśmy wszyscy jeszcze dobre półtora roku. Warto było.
Niech Ola sika gdzie potrafi. Jest szansa, że usunie płyny.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon paź 22, 2012 19:46 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Przeczytałam jednym tchem cały wątek ...

Olu, trzymam kciuki z całych sił żeby ból ustąpił i było już tylko lepiej ... :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 23, 2012 13:24 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Jest źle, nawet bardzo źle. Leki pomagają tylko chwilowo bo potem znowu i tak w płucach gromadzi się płyn. Kot jest masakrycznie osłabiony, chodzi jak pijany i się przewraca. Próbuje uciekać i się chować - a wiem, że to zły znak.

Ostatni mój krok to konsultacja u kardiologa, dzisiaj na 17 jedziemy do Warszawy (o ile w ogóle Ola przeżyje podróż) jeżeli badania wykażą coś co będzie niemożliwe do wyleczenia (nowotwór, uszkodzone serce etc.) chyba nie będę potrafiła kota dalej męczyć i pozwolę mu odejść. Kot nie jadł od soboty rano praktycznie nic, dzisiaj musiał mieć przerwaną kroplówkę bo cały płyn szedł do płuc. Sytuacja jest wręcz tragiczna. Modlę się o cud i mam nadzieję, że ta wizyta w wawie coś da a nie tylko upewni nas w decyzji, że to już koniec naszej wspólnej drogi.

To jest straszny widok patrzeć jak Twój ukochany cierpi, męczy się z każdym oddechem chce zjeść ale nie może, przewraca się nawet w kuwecie. Pytałam weta co dalej powiedział, że od badań u kardiologa zależy tak naprawdę najwięcej. Wtedy będzie wiadomo co dalej. Zgotowałam Oli straszny los zastanawiam się ciągle co by było gdyby tej operacji nie było. Obiecałam jej, że nie będzie cierpiała a cierpi :(
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 23, 2012 13:36 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Kochanie bez operacji też nic dobrego by nie było Ty wiesz przecież :(
Mam nadzieję że w Warszawie Weci znajdą przyczynę tego złego stanu Oleńki

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto paź 23, 2012 13:39 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Główna hipoteza to serce (ale nikt nie wyklucza też nowotworu). Ale to z badań wyjdzie wszystko dzisiaj. Serce mi zaraz pęknie na milion kawałków!
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 23, 2012 14:46 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Bardzo współczuję. Oby dalo się Olę wyleczyć!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 23, 2012 15:44 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Moc ciepłych myśli i pozytywnej energii przesyłam dla was ....

Mocno trzymam kciuki o 17-ej ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 23, 2012 16:53 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Zaciskamy pazury. Albert, Odik, Villentretenmerth.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto paź 23, 2012 17:48 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Z całej siły zaciskam kciuki, ta historia nie może się tak skończyć :(
Po prostu nie wierzę :(
Ona miała wyzdrowieć :(

Blue

 
Posty: 23947
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto paź 23, 2012 19:20 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Jesteśmy cały czas :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto paź 23, 2012 21:20 Re: Ola - jest bardzo źle!!!

Ola umarła jak wracaliśmy od kardiologa na rękach mojej mamy, jak dojdę do siebie więcej Wam napiszę.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asmazu, Wix101 i 136 gości