vip pisze:Iwonka, co za szczęście, że Miszka już bezpieczny!
Podjęłaś jedyną słuszna decyzję, i dziękuję Ci za nią osobiście
.
No cóż, może zostane teraz zlinczowana, ale...niestety nie oddałabym kota do domu, gdzie jest małe dziecko.
Chyba, że miałabym pewność, że rodzice sa ludźmi bardzo odpowiedzialnymi.
Dziecko to tylko dziecko, samo z siebie pewnych rzeczy nie rozumie, a zanim się nauczy, też mija troche czasu.
A dzieci mają baaaardzo duża wyobraźnię.
No właśnie, ale człowiek uczy się na błędach. Chociaż wydawałam koty do domów z dzieckiem, ale rodzice uczyli dziecko odpowiedniego zachowania i wiem, że tam jest wszystko ok. To zależy dużo od rodziców. Tylko faktycznie, były to troszkę większe dzieci i nie rozwydrzone.