Broszka pisze:jasia0245 pisze:Broszka - wzięłam dwa maluszki porzucone te udomowione do domu. Nie mogłam patrzeć jak marzną, był trzeci jeszcze biały w łatki szaro-bure ale nie wiem co z nim się stało. Ja nie widziałam go od piątku, w sobotę i niedzielę też ponoć go nie było. Dzisiaj rano tylko koteczka czarna i pingwinek trzęsły się jak dwie galaretki więc postanowiłam, że zabiorę ich do domu. Nadal szukam im dobrych domków.
Super![]()
Dobrze byłoby je odrobaczyć i odpchlić zanim wprowadzisz je do domu.
I na początku przydałoby się je odizolować bo maluchy mogą być chore, piszesz że się trzęsły... Żeby tylko nie zaraziły jakimś świństwem Twoich koteczek
Jutro wszystkie odrobaczę, a one są zdrowe, było im wtedy zimno.



