"I tak człowiek trafił na kota..."

[agusialublin]

Oki to żeby nie wychodzić z tematu kotów
Kotus Wściekłus Jadowitus ^^

Powiem Ci co ja bym Twojemu kociakowi zrobiła
Na początek zacałowałabym na smierć pysiunio, następne zamiziała brzusio i zagłaskała grzbiecik

Moje koty mają tak codziennie, na mój widok uciekają z krzykiem

No jak widać mój kociak sie broni ostro ahahah:P
Pozwolę sobie zaprosić na nasz wateczek )
viewtopic.php?f=1&t=147209

Biedak pewnie też tak ma

Czasami myślę co te koty sobie o nas myślą?
Pewnie coś takiego: Weź już przestań mnie męczyć bo na policję pójdę i powiem że się nademna nagminnie znęcają te wredne ludziska. Tylko całują i całują, a ja już taki zaśliniony jestem

[Lilka Mrau]

Czasami myślę co te koty sobie o nas myślą?
Pewnie coś takiego: Weź już przestań mnie męczyć bo na policję pójdę i powiem że się nademna nagminnie znęcają te wredne ludziska. Tylko całują i całują, a ja już taki zaśliniony jestem

Hahahaha i później te godziny mycia się żeby zmyć ten ludzki smrodek xD

[agusialublin]

Czasami myślę co te koty sobie o nas myślą?
Pewnie coś takiego: Weź już przestań mnie męczyć bo na policję pójdę i powiem że się nademna nagminnie znęcają te wredne ludziska. Tylko całują i całują, a ja już taki zaśliniony jestem

Hahahaha i później te godziny mycia się żeby zmyć ten ludzki smrodek xD

Kurcze, co ja bym dała żeby chociaż przez jeden dzień wiedzieć co moje koty o mnie myślą.

Pewnie z rana to mnie pewnie wymyślają co bym szybciej nogami przebierała w kierunku kuchni

[Villentretenmerth]

Jaki tam "jadowitus". Toż to przecież Złosiej! Pięknota.

[MB&Ofelia]

Jak ja bym chciała Ofelcię wymiziać po brzusiu... i nadal mieć wszystkie palce... i całą skórę na rękach... To wredne pręgowane daje się miziać tylko pod bródką. No i można pocałować w czółko. A za to czasami wyliże ludzia. Zwłaszcza nakremowaną gębusię.

Miaubranoc wszystkim kotkom i ich ludziom. Miłych snów - ludziom o kotach, a kotom o myszkach.

[Lilka Mrau]

[agusialublin]

ZOOM na Ryśkę

[agusialublin]

[quote="agusialublin"]


Nie ma jak posiłki w rodzinnym gronie

[Villentretenmerth]

Wybaczcie, nie ma nas tu. Wszyscy jesteśmy teraz u Oli i Girlonthebridge.

[MB&Ofelia]

Poszłam twoim śladem i żałuję, bo o mało się nie poryczałam... Biedna Oleńka

[Villentretenmerth]

Wróciliśmy.
Bardzo smutni. Bardzo zrezygnowani. I na tarczy.
Zaciskane pazury na nic. Wróg miał paskudną, podstępną broń.
Jakże przykro.
Zimniej znów jest...

[hanelka]

Ten wróg jest podły, podstępny i nie zna litości. Poznałam go...
Bardzo mi przykro...
Niech go piekło pochłonie

[Lilka Mrau]

Tak to czasem bywa...że chociaż sie walczy ...to nie zawsze sie wygrywa...

[issey32]

Podczytywałam cichcem wątek Oli i myślałam, że ta historia dobrze się skończy...
Nawet nie wiem, co napisać... bez sensu...

[Villentretenmerth]

Lubię deszcz.
Lubię jak pada wieczorem, nocą. Stuka do okien, dzwoni w parapety.
Lubię gdy wiatr wieje, zrywa liście, gwiżdże w szparach dachu...
Lubię złą pogodę, gdy w domu, gdy ciepło, gdy bezpiecznie.
Lubię tak zasypiać. Spać. Nie chcę się obudzić.

Ale nocami przychodzą upiory, koszmary, złe pamięci, złe przyszłości...
Budzę się gdzieś pośrodku - już nie śpię, jeszcze nie żyję...
Zegar pokazuje noc. Jak dobrze. Jeszcze mogę spać. Ale ten sen...

Wyciągam rękę... Znajduję ciepłe kłębuszki.

-Mmmruiii... -Grrruiii...

Są prawdziwe, nie z złego snu...
Mogę glęboko odetchnąć.
I spać.

Cudowne stworzenie.

Kot - piorunochron.