


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Boo pisze:jopop pisze:czy mogę zasugerować poprawę tytułu na mniej tratujący?
kciuki!
tzn?
Caragh pisze:Boo pisze:jopop pisze:czy mogę zasugerować poprawę tytułu na mniej tratujący?
kciuki!
tzn?
![]()
Faktycznie zamiast Startujemy, jest stratujemy
![]()
maluch jest przeszczęśliwy, już nie wie co ma z tego szczęścia robić)
normalnie nie można się ruszyć bo juz jest gotowy do przytulania a tym bardziej przejść obok niego obojętnie np. kiedy się ktoś spieszy.... On juz jest i natychmiast zaczyna robić slalomy między nogami, co z reguły kończy się intensywnym tuleniem i całowaniem. Do spania wybrał sobie sofkę w Oli pokoju lub na zmianę koszyk na pranie, pozwolił sobie tylko podłożyc mięciutki i cieplutki kocyk))) Czekamy na zamówione rzeczy z zoo.plusa w tym i przytulne legowisko. Mam nadzieję, że mu się spodoba
)
Ukochany przechodzi samego siebie)
Rano jak nie mam czasu dłużej go popiesiulkać to kładzie mi się na nogi)
Liże, całuje, przytula się
nie mozna przejść obok niego obojętnie.......
ma tyle miłości w sobie że aż nie mogę uwierzyć
no po prostu rozkochał w sobie całą rodzinkę
i jest bardzo cierpliwy
Martyna (dwulatka) czasem trochę przesadza z tym przytulaniem
a on.................nic
tylko jak ma jej dość to sie po prostu chowa
jest u nas tydzień a mi się wydaje jakby był u nas dłużej
i juz nie pamiętam jak to było jak go nie było))
Pierwsze szkody czyli kwiaty z komody spadły wprost na podłogę
kochany chuligan...
wczoraj wycałowałam go namiętnie bo pierwszy raz zobaczyłam go jak wskoczył na moje łóżko i się położył
i tak spaliśmy sobie do 1-szej w nocy. Nigdy wcześniej nie wskakiwał na moje łóżko a jak sie na nim znałazł to zaraz uciekał w panice....nie wiedzieć zresztą czemu
łobuzuje trochę ale jak spojrzy tymi niewinnymi oczętami to wszyscy zaraz miękną na widok jego niewinnej minki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 120 gości