Wysłałam zdjęcia Wenus do pana z którym współpracuję. Obiecał mieć oko w okolicach Kopernika.
Maciusia nie widziałam

. Cały czas jestem pod telefonem, jakby Daria zadzwoniła, że ktoś widział, to pojadę pomóc w łapaniu. Poza tym i tak się jutro przejadę na Nagórki i porozglądam znowu.