Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
The Szops pisze:Łezek był z Arkiem na spacerze. Jeżeli uważacie, że te spacery to zły pomysł i powinnam przestac z nim wychodzic, to proszę napiszcie. Dwie osoby mi powiedziały, że to kiepski pomysł, więc może większośc tak uważa, to proszę powiedziec, to przestanę z nim wychodzic. Chciałam tylko żeby kociak nabrał chęci życia i mógł walczyc z chorobą, bo już 2 razy groziło mu uśpienie, leczenie za bardzo nie działało, a zamknięty w boksie bardzo wył (już zanim zaczęłam z nim wychodzic).
The Szops pisze:Łezek był z Arkiem na spacerze. Jeżeli uważacie, że te spacery to zły pomysł i powinnam przestac z nim wychodzic, to proszę napiszcie. Dwie osoby mi powiedziały, że to kiepski pomysł, więc może większośc tak uważa, to proszę powiedziec, to przestanę z nim wychodzic. Chciałam tylko żeby kociak nabrał chęci życia i mógł walczyc z chorobą, bo już 2 razy groziło mu uśpienie, leczenie za bardzo nie działało, a zamknięty w boksie bardzo wył (już zanim zaczęłam z nim wychodzic).
The Szops pisze:Łezek wył w boksie zawsze ( nie od momentu wychodzenia) - dobrze pamiętam.
Łezek był wstanie prawie agonalnym, dwa razy groziło mu uśpienie, zamknięty w boksie prawie się pogodził i gasł w oczach. On nie radzi sobie w zamknięciu. Cooki podjęła próbę ratowania go jeszcze w Tychach. Lekarz w Tychach powiedział że wychodzenie z nim to bardzo dobry pomysł dla jego zdrowia.
ARO
mir.ka pisze:proszę mi napisać o której mogę jutro po południu przyjechać i jak długo Łezek ma spacerować
terenia1 pisze:mir.ka pisze:proszę mi napisać o której mogę jutro po południu przyjechać i jak długo Łezek ma spacerować
Ja mam jutrezjszy dyżur popołudniowy i będę w kociarni od około godz 16.30, ale jutro też Marlena jedzie z Łezkiem do weta, też późnym popołudniem.
mir.ka pisze:terenia1 pisze:mir.ka pisze:proszę mi napisać o której mogę jutro po południu przyjechać i jak długo Łezek ma spacerować
Ja mam jutrezjszy dyżur popołudniowy i będę w kociarni od około godz 16.30, ale jutro też Marlena jedzie z Łezkiem do weta, też późnym popołudniem.
mogę przyjechać do KCH , porozmawiamy, dowiem się coś o koteczku i coś ustalimy na przyszłość
terenia1 pisze:mir.ka pisze:terenia1 pisze:mir.ka pisze:proszę mi napisać o której mogę jutro po południu przyjechać i jak długo Łezek ma spacerować
Ja mam jutrezjszy dyżur popołudniowy i będę w kociarni od około godz 16.30, ale jutro też Marlena jedzie z Łezkiem do weta, też późnym popołudniem.
mogę przyjechać do KCH , porozmawiamy, dowiem się coś o koteczku i coś ustalimy na przyszłość
OK gdyby mnie nie było chwilowo tzn że jestem z Łezką u weta.
Postaram się złapać jutro kupę Ziutka i siki Miśki - jak mi się uda po dyżurze zawiozę do lecznicy.
Cookie1706 pisze:terenia1 pisze:mir.ka pisze:terenia1 pisze:mir.ka pisze:proszę mi napisać o której mogę jutro po południu przyjechać i jak długo Łezek ma spacerować
Ja mam jutrezjszy dyżur popołudniowy i będę w kociarni od około godz 16.30, ale jutro też Marlena jedzie z Łezkiem do weta, też późnym popołudniem.
mogę przyjechać do KCH , porozmawiamy, dowiem się coś o koteczku i coś ustalimy na przyszłość
OK gdyby mnie nie było chwilowo tzn że jestem z Łezką u weta.
Postaram się złapać jutro kupę Ziutka i siki Miśki - jak mi się uda po dyżurze zawiozę do lecznicy.
Ja zabieram jutro Łezka do Tych po 17:00.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, quantumix i 96 gości