Kocia Arka Noego prosi o wsparcie! $, Karma! Dziękujemy WAM

Hanulka pisze:hej, no to masz zajęcie.. zbuduj może prowizoryczna budkę/styropian itp.(na werandzie? ), dobre jedzonko dla Kici i ciepełko powinno wystarczyć chyba, jeśli ona zdrowa, a maluchy zdrowe?

Ano, mam. Aktualne info na watku Yody

A tu przy okazji tez zapytam:

Pytanie z gatunku schizowych

Czy ze strony kitki z lazienki moze cos grozic naszej amazonce?

Tzn czy na odleglosc moze sie czyms zarazic? Kontaktu jako takiego nigdy nie mialy, wiadomo ze Kicia lazila pewnie tam gdzie i kitka. Do servicio wstepu nie ma.
Ja przed wejsciem do lazienki zmieniam klapki. Rece dezynfekuje alkoholem i myje Ok, nie zmieniam za kazda razem ubran (co mialo miejsce jak kitka byla na dworze i sie o mnie ocierala).

Nozyk, ktorym wycinalam dziure w kartonie aby kitce bylo latwiej wylazic do kuwety polozylam na stole na tarasie, oczywiscie Kicia po stole lazila i byla wielka awantura ze strony MD, ze jak Kicia zachoruje to bedzie to wylacznie moja wina.

Dzisiaj kupal Kici byl odrobine luzniejszy niz zwykle no i mozecie sie domyslac...

Aha schize ma MD, nie ja.

Kicia ma termin szczepien na grudnia, a ta lazienkowa bida jak na razie nie do ruszenia. Kupale u niej normalne.

A kiedy Kicia była szczepiona poprzednio? Wielu wetów uważa, że zdrowy dorosły kot może być szczepiony co 2 lata nawet, oczywiście ja swoje szczepię na wszelki wypadek co roku.
W opisywanych przez Ciebie warunkach zarażenie się wirusami czy bakteriami jest mało prawdopodobne (Kicia ma odporność, a kontakt jest b.słaby), chociaż technicznie możliwe. Ja bym się nie bała
Niestety trzeba wiedzieć, że wirusy są odporne na alkohol, dezynfekcyjnie działa na nie wolny tlen (silne stężenie perhydrolu, virkon) lub chlor (Domestos), promieniowanie UV lub temperatura 95 stopni. Ale bałabym się zarażenia tylko gdyby Kicia była kociątkiem
Luźniejsza kupa Kici to prawdopodobnie wynik stresu. Albo czuje kotkę albo Wasz niepokój

możesz przenieść coś na sobie, uważałabym...

a da się przebadać jakoś łazienkową? i szczepić/odrobaczyć? sorry, doczytam szczegóły później..

taizu pisze:A kiedy Kicia była szczepiona poprzednio? Wielu wetów uważa, że zdrowy dorosły kot może być szczepiony co 2 lata nawet, oczywiście ja swoje szczepię na wszelki wypadek co roku.
W opisywanych przez Ciebie warunkach zarażenie się wirusami czy bakteriami jest mało prawdopodobne (Kicia ma odporność, a kontakt jest b.słaby), chociaż technicznie możliwe. Ja bym się nie bała
Niestety trzeba wiedzieć, że wirusy są odporne na alkohol, dezynfekcyjnie działa na nie wolny tlen (silne stężenie perhydrolu, virkon) lub chlor (Domestos), promieniowanie UV lub temperatura 95 stopni. Ale bałabym się zarażenia tylko gdyby Kicia była kociątkiem
Luźniejsza kupa Kici to prawdopodobnie wynik stresu. Albo czuje kotkę albo Wasz niepokój

Kicia.Yoda trzy lata temu miala szczepienia, zgodnie z zaleceniami. Chlor???? Od razu bym miala Yode tarzajaca sie z luboscia

Ona jest chlorofilka.

Hanulka pisze:możesz przenieść coś na sobie, uważałabym...

a da się przebadać jakoś łazienkową? i szczepić/odrobaczyć? sorry, doczytam szczegóły później..

Bylismy wczoraj u weta, doczytasz.