"I tak człowiek trafił na kota..."

[agusialublin]

U mnie technik UPC przysiadł na brzeżku krzesła, na którym leżała rozwalona tymczaska . Proponowałam, drugie, a facet "nie, nie trzeba, zmieścimy się" . Kocica zachwycona, bo kocha mężczyzn

Prawidłowo, chyba pan nie myślał że kotecka z krzesła zeskoczy

[Villentretenmerth]

"...Villenie, pewnie znowu zagoniłeś chłopaków do rozpakowywania zakupów Tak się wysługiwac kotkami, wstydź się..."

A wiesz, że to prawda! Nawet w lodówce pomagały układać. I ja naprawdę korzystam teraz z innego kompa bo laptop nadal zajęty!

No i nie wiem co będzie z kolacją - bo w planie jest risotto z krewetkami. Ale ile mi z tego zostanie przy dwóch kotach? Dotychczas zwykle były z jednej porcji dwa obiady - jeden dla mnie i jeden dla Alberta. A teraz? Chyba po prostu wypiję dietetyczną wodę po ryżu i poprawię bułą z dżemem. Ale to też niepewne, bo może ten nowy użytkownik laptopa lubi dżem?

[agusialublin]

"...Villenie, pewnie znowu zagoniłeś chłopaków do rozpakowywania zakupów Tak się wysługiwac kotkami, wstydź się..."

A wiesz, że to prawda! Nawet w lodówce pomagały układać. I ja naprawdę korzystam teraz z innego kompa bo laptop nadal zajęty!

No i nie wiem co będzie z kolacją - bo w planie jest risotto z krewetkami. Ale ile mi z tego zostanie przy dwóch kotach? Dotychczas zwykle były z jednej porcji dwa obiady - jeden dla mnie i jeden dla Alberta. A teraz? Chyba po prostu wypiję dietetyczną wodę po ryżu i poprawię bułą z dżemem. Ale to też niepewne, bo może ten nowy użytkownik laptopa lubi dżem?

Widzisz jak kociambry o Ciebie dbają,będzie lepiej Ci się spało na głodniaka i brzucho nie urośnie

[Villentretenmerth]

Raz pewien kot z miasta Łodzi,
(bo stamtąd właśnie pochodził)
zażądał stanowczo dżemu.
Spytałem "Dżemu? A czemu?".
Burknął: "Dżem dawaj! Co Cię obchodzi!?"

[agusialublin]

Raz pewien kot z miasta Łodzi,
(bo stamtąd właśnie pochodził)
zażądał stanowczo dżemu.
Spytałem "Dżemu? A czemu?".
Burknął: "Dżem dawaj! Co Cię obchodzi!?"

[shira3]

...Teraz prosimy koteczka o bajkę z dobrym zakończeniem, bo w końcu udało mu się trafić na "dobrego Ludzia"...

Mówisz i masz...

Bajka III

Szedł kot drogą.
Kuternogą.
Wielu go nazwało.
Łapkę ciągnął.
Bowiem kiedyś coś mu ją złamało.
Kot miał oczy Kleopatry, chociaż nie niebieskie.
Piękne, kocie, trochę smutne.
Prawdziwie królewskie.
Ale wszystkim łapka chroma przesłaniała oczy.
Jak tu z taką łapką kogoś zauroczyć?!
Nadszedł człowiek z naprzeciwka.
Na łapkę nie spojrzał.
Kot jak kot - pomyślał sobie.
Ale oczy dojrzał.
Kot popatrzył bursztynowo, z królewskim wyrazem.
Człowiek w oczach tych utonął.
Dalej poszli razem.

Ukradnę tekst....
po prostu piękne..............

[MB&Ofelia]

Śliczne bajeczki! Można poprosić o więcej?
A propo zajmowania miejsca przez koty - któregoś świątecznego dnia, po sutym obiedzie, cała moja rodzinka zaległa na tapczanach brzuszkami do góry. Tata szuka miejsca - wszystko już zajęte, poza wersalką, na której spała Ofelia. Tata podszedł i do kota:
-Ofelia, posuń się!
O dziwo kota się posunęła. Aż im zrobiłam fotkę, jak oboje smacznie chrapią, jedno obok drugiego.

[Villentretenmerth]

Pewien kocurek z Wielunia,
śpiewać przecudnie umiał.
Śpiewy urządzał nad ranem
- dlatego niewyspane
chodziło pół Wielunia.

[nihon-jin]

Pewien kocurek z Wielunia,
śpiewać przecudnie umiał.
Śpiewy urządzał nad ranem
- dlatego niewyspane
chodziło pół Wielunia.

ale zezwolił jeszcze na drzemkę?

[agusialublin]

Hejka,

Villenie jakie Ty fajne rymowanki wymyślasz
Wiesz co, mam prośbę.
Czy mógłbyś wymyślić jakąś bajeczkę o moich kociakach:RYSIA, PYSIO, KOKO.
Kociambry były by przeszczęśliwe I ja też ma się rozumieć

[Villentretenmerth]

Pomyślę, ale dobrze byłoby coś o nich więcej wiedzieć.

[agusialublin]

Pomyślę, ale dobrze byłoby coś o nich więcej wiedzieć.

Oj to długo by się zeszło z opisem ale tak w skrócie to:
PYSIO: cały biały z czarnym ogonkiem; lubli jeść i spać, to taki wielki kocurek o rozumku kociaczka

RYSIA: szylkretka; bystra, zwinna koteczka, łowna lubiąca chodzić swoimi drogami, indywidualistka, też lubli jeść

KOKO: czarno biała pingwinka, małe kociątko ale już pokazujące swój charakterek, pełna życia i werwy do zabawy, zaczepia pozostałe duże do zabawy, też lubi jeść

Kto zgadnie co łączy moje koty?

[Villentretenmerth]

Mają podobne oczy?

[agusialublin]

Mają podobne oczy?

Pudło Zgaduj dalej

[Villentretenmerth]

Lubią jeść?