"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 19, 2012 21:20 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Z czekoladą też raz było. Wyszliśmy z domu pozostawiając na komodzie dużą tabliczkę czekolady ledwie napoczętą. Spokojni, bo Rebus - czyli nasz pies number four sprawiał wrażenie śpiącego na kanapie i absolutnie niezainteresowanego. Po powrocie skonstantowaliśmy: brak czekolady, wylizany papierek na podłodze i nadal śpiącego na kanapie absolutnie niezainteresowanego psa Rebusa. Zainterpelowany w sprawie czekolady Pan Pies palił głupa w poselskim stylu i obraził się na caly ten niewdzięczny świat. I tyle tego. Po dyskusji uznaliśmy, że był to najazd Kosmitów. Na szczęście psa nam nie zżarli. :wink:

Chłe, chłe :mrgreen:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 19, 2012 23:28 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Bajka

-Chodź mój Kocie, opowiedz na dobranoc mi bajkę...
-Co też chciałbyś usłyszeć? Czy jak kot palił fajkę?
O kocicy z "Marlboro" w cygarniczce powiedzieć?
Czy też prawdę o kocim życiu chcesz wiedzieć?

-Prawdę mów!
...................Zatem dobrze. Skoro chcesz - opowiem.
O wydłubanych oczach, przetrąconych grzbietach,
o połamanych łapkach. O tym co kot czuje,
kiedy z ósmego piętra z okna wylatuje.

O workach pełnych płaczu wrzuconych do rzeki.
O ludziach, którzy bez drgnienia powieki
zbiją, sponiewierają, zmaltretują kota
- bo pazurki krótkie, bo zęby drobniutkie,
bo nie tygrys...

-To nie bajka mój Kocie, to są straszne rzeczy!
-Zabawnego w tym nie ma niczego, nie przeczę.
Aleś dobrym człowiekiem, a ja prawdę cenię.
Ktoś inny usłyszałby jedynie mruczenie.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob paź 20, 2012 6:58 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Bajka

-Chodź mój Kocie, opowiedz na dobranoc mi bajkę...
-Co też chciałbyś usłyszeć? Czy jak kot palił fajkę?
O kocicy z "Marlboro" w cygarniczce powiedzieć?
Czy też prawdę o kocim życiu chcesz wiedzieć?

-Prawdę mów!
...................Zatem dobrze. Skoro chcesz - opowiem.
O wydłubanych oczach, przetrąconych grzbietach,
o połamanych łapkach. O tym co kot czuje,
kiedy z ósmego piętra z okna wylatuje.

O workach pełnych płaczu wrzuconych do rzeki.
O ludziach, którzy bez drgnienia powieki
zbiją, sponiewierają, zmaltretują kota
- bo pazurki krótkie, bo zęby drobniutkie,
bo nie tygrys...

-To nie bajka mój Kocie, to są straszne rzeczy!
-Zabawnego w tym nie ma niczego, nie przeczę.
Aleś dobrym człowiekiem, a ja prawdę cenię.
Ktoś inny usłyszałby jedynie mruczenie.


:cry: :cry: smutna ta bajka i niestety prawdziwa :(
Jednak dzięki takim ludziom jak większość tu zaglądających możemy jeszcze mieć nadzieję, że "człowiek to brzmi dumnie" - czasami ....
Teraz prosimy koteczka o bajkę z dobrym zakończeniem, bo w końcu udało mu się trafić na "dobrego Ludzia" :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2012 9:02 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Bajka II

-Kto zeżarł szprotki?
-Kto wyjadł ser?
-Czy to zrobiłeś Ty "mą szer"?

-Są w domu koty.Czy nie pamiętasz?
-Cóż, uwierzyłabym jako żywie...
-Gdyby nie pusta puszka po piwie. :wink:
Ostatnio edytowano Sob paź 20, 2012 12:23 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob paź 20, 2012 12:22 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

...Teraz prosimy koteczka o bajkę z dobrym zakończeniem, bo w końcu udało mu się trafić na "dobrego Ludzia"...

Mówisz i masz... :wink:

Bajka III

Szedł kot drogą.
Kuternogą.
Wielu go nazwało.
Łapkę ciągnął.
Bowiem kiedyś coś mu ją złamało.
Kot miał oczy Kleopatry, chociaż nie niebieskie.
Piękne, kocie, trochę smutne.
Prawdziwie królewskie.
Ale wszystkim łapka chroma przesłaniała oczy.
Jak tu z taką łapką kogoś zauroczyć?!
Nadszedł człowiek z naprzeciwka.
Na łapkę nie spojrzał.
Kot jak kot - pomyślał sobie.
Ale oczy dojrzał.
Kot popatrzył bursztynowo, z królewskim wyrazem.
Człowiek w oczach tych utonął.
Dalej poszli razem.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob paź 20, 2012 13:55 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Człowiek w oczach tych utonął.
Dalej poszli razem.
...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2012 15:06 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Fantastycznie napisane te bajki, piękne. Jak byłam mała miałam dużo takich kwadratowych ( format papieru :) ) bajek i baśni z Krajowej Agencji Wydawniczej, właśnie takie były trochę straszne trochę smutne i bardzo magiczne, a jak one były ilustrowane! Mam nadzieję że to dopiero początek serii i Bajka czwarta już w przygotowaniu? :mrgreen:
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Sob paź 20, 2012 15:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

Bezczelność w postaci klinicznej.

I teraz, żeby wysłać zdjęcie to ja muszę (w wolną sobotę!) ruszyć tyłek z tapczanu, (a tak dobrze mi się leżało!) przejść korytarzem aż piętnaście metrów i odpalić następnego kompa. Bo futro uznało, że moje łóżko już mu nie wystarcza i na laptopie jest lepiej, bo grzeje. Chyba łobuz dochodzi do siebie po stresach. :wink:

Co dalej z bajkami, nie wiem - to kocury piszą, nie ja. Ja je tylko przekładam z mruczanda na nasze. Ale mają w oczach jakieś dziwne łajdactwo, więc kto wie?
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob paź 20, 2012 16:07 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Bajka

-Chodź mój Kocie, opowiedz na dobranoc mi bajkę...
-Co też chciałbyś usłyszeć? Czy jak kot palił fajkę?
O kocicy z "Marlboro" w cygarniczce powiedzieć?
Czy też prawdę o kocim życiu chcesz wiedzieć?

-Prawdę mów!
...................Zatem dobrze. Skoro chcesz - opowiem.
O wydłubanych oczach, przetrąconych grzbietach,
o połamanych łapkach. O tym co kot czuje,
kiedy z ósmego piętra z okna wylatuje.

O workach pełnych płaczu wrzuconych do rzeki.
O ludziach, którzy bez drgnienia powieki
zbiją, sponiewierają, zmaltretują kota
- bo pazurki krótkie, bo zęby drobniutkie,
bo nie tygrys...

-To nie bajka mój Kocie, to są straszne rzeczy!
-Zabawnego w tym nie ma niczego, nie przeczę.
Aleś dobrym człowiekiem, a ja prawdę cenię.
Ktoś inny usłyszałby jedynie mruczenie.

No i popłakałam się...

Zajrzyj tutaj viewtopic.php?f=8&t=5802

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 20, 2012 16:42 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Obrazek

Bezczelność w postaci klinicznej.

I teraz, żeby wysłać zdjęcie to ja muszę (w wolną sobotę!) ruszyć tyłek z tapczanu, (a tak dobrze mi się leżało!) przejść korytarzem aż piętnaście metrów i odpalić następnego kompa. Bo futro uznało, że moje łóżko już mu nie wystarcza i na laptopie jest lepiej, bo grzeje. Chyba łobuz dochodzi do siebie po stresach. :wink:

Co dalej z bajkami, nie wiem - to kocury piszą, nie ja. Ja je tylko przekładam z mruczanda na nasze. Ale mają w oczach jakieś dziwne łajdactwo, więc kto wie?

Jak się kocinka pięknie na laptopie rozłożyła :D
No cóż a Ty mój drogi w te pędy do drugiego kompa i boze broń zebyś kociaka z laptopa zgonił :mrgreen:
Najważniejsza jest wygoda kociambrów czyż nie wiesz :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob paź 20, 2012 16:46 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Obrazek

Bezczelność w postaci klinicznej.

I teraz, żeby wysłać zdjęcie to ja muszę (w wolną sobotę!) ruszyć tyłek z tapczanu, (a tak dobrze mi się leżało!) przejść korytarzem aż piętnaście metrów i odpalić następnego kompa. Bo futro uznało, że moje łóżko już mu nie wystarcza i na laptopie jest lepiej, bo grzeje. Chyba łobuz dochodzi do siebie po stresach. :wink:


:ryk: :ryk:
Skąd ja to znam ?
Obawiałam się nawet ciut ciut o swoją mózgownicę (a może raczej o psyche :roll: ), ale jak zobaczyła cudną fotkę i przeczytałam "Bezczelność w postaci klinicznej" :lol: - odetchnęłam z ulgą - nie tylko ja tak mam :ok: :ok: widać to norma w świecie kocio-ludzkim.
Ileż to razy koty rozwalone na fotelikach na balkonie w słoneczny dzionek, a ja i małż jak te .... :conf: stoimy i ... nie ruszamy żadnego kota !! A może któryś ustąpi :?: - tak ze względu na wiek, bo w środkach komunikacji miejskiej to już mi ustępują ... czasami :evil: :evil: Eee, tam ... śpią zmęczone kotecki, a my stoimy dalej .... :ryk: :ryk:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2012 16:51 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:...Teraz prosimy koteczka o bajkę z dobrym zakończeniem, bo w końcu udało mu się trafić na "dobrego Ludzia"...

Mówisz i masz... :wink:

Bajka III

Szedł kot drogą.
Kuternogą.
Wielu go nazwało.
Łapkę ciągnął.
Bowiem kiedyś coś mu ją złamało.
Kot miał oczy Kleopatry, chociaż nie niebieskie.
Piękne, kocie, trochę smutne.
Prawdziwie królewskie.
Ale wszystkim łapka chroma przesłaniała oczy.
Jak tu z taką łapką kogoś zauroczyć?!
Nadszedł człowiek z naprzeciwka.
Na łapkę nie spojrzał.
Kot jak kot - pomyślał sobie.
Ale oczy dojrzał.
Kot popatrzył bursztynowo, z królewskim wyrazem.
Człowiek w oczach tych utonął.
Dalej poszli razem.



Dzięki, już lepiej :D - wielu z nas utonęło w tych kocich oczach :D :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2012 17:09 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Kotina pisze:
Villentretenmerth pisze:Obrazek

Bezczelność w postaci klinicznej.

I teraz, żeby wysłać zdjęcie to ja muszę (w wolną sobotę!) ruszyć tyłek z tapczanu, (a tak dobrze mi się leżało!) przejść korytarzem aż piętnaście metrów i odpalić następnego kompa. Bo futro uznało, że moje łóżko już mu nie wystarcza i na laptopie jest lepiej, bo grzeje. Chyba łobuz dochodzi do siebie po stresach. :wink:


:ryk: :ryk:
Skąd ja to znam ?
Obawiałam się nawet ciut ciut o swoją mózgownicę (a może raczej o psyche :roll: ), ale jak zobaczyła cudną fotkę i przeczytałam "Bezczelność w postaci klinicznej" :lol: - odetchnęłam z ulgą - nie tylko ja tak mam :ok: :ok: widać to norma w świecie kocio-ludzkim.
Ileż to razy koty rozwalone na fotelikach na balkonie w słoneczny dzionek, a ja i małż jak te .... :conf: stoimy i ... nie ruszamy żadnego kota !! A może któryś ustąpi :?: - tak ze względu na wiek, bo w środkach komunikacji miejskiej to już mi ustępują ... czasami :evil: :evil: Eee, tam ... śpią zmęczone kotecki, a my stoimy dalej .... :ryk: :ryk:



Moja Droga, to prawidłowy odruch wierz mi.
Moja Ryśka lubi spać u nas w nogach. Ile to razy budzę się rano ze zmarzniętymi i zcierpniętymi nogami :mrgreen: No ale jak maogłabym słodko śpiącą koteczkę zgonić z łóżka :mrgreen:
Albo mąż chce usiąść w swoim fotelu a tam leży koteczek. I co robi?Siada na kanapie oczywiście :mrgreen:
No więc sama widzisz jak to wygląda u nas, my jesteśmy tylko służbą jaśnie państwa kociastych :mrgreen:
I najlepsze jest to że z uśmiechem na ustach biegniemy do kuchni o piątej rano żeby nakarmić te zmory, z uśmiechem na ustach patrzymy jak leża na łóżku kociaste gdy my leżymy powyginane w dziwnych pozach co kotecka nie zbudzić :D :D :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob paź 20, 2012 17:12 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Obrazek

Bezczelność w postaci klinicznej.

I teraz, żeby wysłać zdjęcie to ja muszę (w wolną sobotę!) ruszyć tyłek z tapczanu, (a tak dobrze mi się leżało!) przejść korytarzem aż piętnaście metrów i odpalić następnego kompa. Bo futro uznało, że moje łóżko już mu nie wystarcza i na laptopie jest lepiej, bo grzeje. Chyba łobuz dochodzi do siebie po stresach. :wink:

Co dalej z bajkami, nie wiem - to kocury piszą, nie ja. Ja je tylko przekładam z mruczanda na nasze. Ale mają w oczach jakieś dziwne łajdactwo, więc kto wie?


Biedny kotecek tak sie zmęczył że usnął na laptopie. Villenie, pewnie znowu zagoniłeś chłopaków do rozpakowywania zakupów :mrgreen: Tak się wysługiwac kotkami, wstydź się :wink:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob paź 20, 2012 17:13 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

U mnie technik UPC przysiadł na brzeżku krzesła, na którym leżała rozwalona tymczaska 8O . Proponowałam, drugie, a facet "nie, nie trzeba, zmieścimy się" . Kocica zachwycona, bo kocha mężczyzn :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Lifter, Wojtek i 20 gości