drapak zdecydowanie jest w użyciu - codziennie po kilka razy każdy wyciąga się i ostrzy pazurki. A jak jeden drapie to drugi od razu biegnie do zabawy

Sam odgłos drapania jest zaproszeniem do zabawy.
Ogólnie mam wrazenie, że chłopaki już w miarę fajnie się dogadują

Dzisiaj wyjatkowo Rico syknął na Morrisa, który już natarczywie dręczył go żeby się z nim poprzepychać na dywanie. Rico ustalił sobie z Morrisem hierarchię w domu i jakos tak mam wrazenie, że żaden nie jest dominantem. Rico nie odpuszcza Morrisowi i też jest niezły gagatek

więc można powiedzieć że "trafiła kosa na kamień".
Wczoraj oglądaliśmy starsze filmiki, gdzie Morris atakował Rico, gdzie bili się tak na poważnie. Teraz jest zupełnie inaczej, nauczyli się ze sobą żyć i wspólnie rozrabiać.
Dzisiaj jak dosypiałam TZ porobił zdjęcia Rico jak wylegiwał się na stole w kuchni

A ja się pytam - czemu mu na to pozwala? Na to TZ: bo tak ładnie wyglądał... Męska solidarność
