johaśka pisze:no Goś cos mnie dopadlo...![]()
w sumie poza bolem gardla nic innego mmi nie dolega...
ale drazni mnie ze boli i nawet nie moge jesc bo raz ze przy otwieraniu paszczeki boli to jeszcze przy lykaniu boli....
plukam woda z sola, wczoraj sobie zapodalam mleko z maslem i czosnkiem i dzisiaj tez mam takie w planie.....
jest lepiej niz wczoraj..... wczoraj bylo czuc migdala na zewnatrz jak sie dotknelo, dzisiaj jest zdecydowanie mniejszy i ciezko go juz znalezc....
Ja Ci radzę, Asia, kotyma się obłóż

Moje to same sie pakują do wyrka, muszę tak ukośnie wchodzić, bo jak którego obudzę, to zaraz wyzwiska niewybredne się sypią

A mnie już głupio Bożenkę prosić

Bo zawsze mi robi, i to migiem,,,powinnam się już sama nauczyć, no

Reniu, powiem Ci, że ja akurat kaszlu nie mam, ale cała reszta do d...!
