Moja sąsiadka poszukuje jak najmniejszego "kudłatego" pieska. Zauroczył ją mój tymczasowy Franek (w typie PON), ale szuka jeszcze mniejszego i mniej "szalonego". Najchętniej młody, ale zdecydowanie nie szczeniak. Czy coś Wam przychodzi na myśl?
Ja mam takie przecudne psiatko,wielkosc do poł łydki,sunia po zmarłym sasiedzie.Ona była na dworzu,ale od czasu jak je wszystkie zabrałam mała jest tylko kanapowcem.Jest słodka,miła,lize ciagle po nogach.rekach,takie słoneczko kochane.Pilnie szukam dla niej domku -w domku,nie w budzie.Kocha dzieci,koty,ludzi,cagle chodzi za człowiekiem: [/quote]