Służba Esikowa się wita
Na baczność równo o godz. 5.25 , coż to za entuzjastyczna pora do wstania, zwłaszcza gdy się
poprzednią pobudkę miało o 3.15 przez piesa
Ach... urok geriatrii weterynaryjnej
Esiek jak na cesarza przystało pochłonął wczoraj kawał dorodnej świeżej wołowiny i bardzo tym ukontentowany
rozpoczął toaletę nazwijmy to przyzwoicie, swojego "inwentarza"
Gość jest rozbrajający czasem, dzisiaj też się do mnie przytulał i trzymał łapkę na mojej dłoni a o tej nieszczęsnej
5tej z minutami chciał mnie bić

Charakter Cesarzowski to ma chłopisko, ale gdzie tu nie kochać takiego. Wrażeń moc
Pozdrawiamy wszystkich słonecznie, bo słoneczko w Krakowie i przyjemnie bardzo
