persy i INNE...niebieska NaNa ...Schr.Łódź

Jak to nie??? Przecież napisałam. Przypomniała mi się zresztą jeszcze jedna osoba, która na zwolnieniu nie jest i pewnie mogłaby w czwartek kota zabrać

Byłam dzisiaj na chwilę, Kwadracik miał dostać jakieś leki bo kicha.
Fajnie by było, gdyby w czwartek mógł pojechać do domu.

Dziś za to do domku pojechała Niebieska :ok:

Domku - wielkie dzięki :1luvu:

i powodzenia :ok:

Dziewczyny, jak ja mam TO zgrać??
-Ania chce wziąść kwadratowego mimo widma rozwodu :mrgreen:

-Duszek ma transport

Ania prawi ,że kota w czwartek odbierze z dworca.Czyli pozostaje go na łódzki dworzec dostarczyć w czwartek,albo jeśli osoba jadąca się zgodzi- do niej w środę wieczorem.
Czy :
a/ Ania bierze kota?
b/ transport pojedzie i weźmie?
c/któraś z Was dowiezie kota do "transportu"??

Kurcze,i żeby mi to był OSTATNI pers/egzotyk w łodzkim schronie! :mrgreen:

Wy je chyba produkujecie w jakiejś persianej manufakturze w tej Łodzi.
Swego czasu miałam tak z Wroclawiem: co jakiegoś wypchnęłyśmy zaraz był kolejny...aż ustało.
Sama miałam w DT niejkiego Czesia, a po nim były jeszcze ze cztery...
No,ale zawarłam bardzo fajne znajomości we Wrocławiu, dzięki temu...

To znaczy, Duszek ma już jakiś transport? czy to o ten mój chodzi?

nienie, o Twój :wink:

Ja w czwartek w pracy do 16-ej...

Niebieska w domu, suuuper :ok:

Czyli teraz potrzebny transport w czwartek na dworzec dla Kwadropersa?
napiszę w tytule, tak?

Transport na dworzec też już załatwiony - przenocuję go i rano zawiozę :kotek:

cudnie!
U koteczekanusi Kwadraciak będzie na DT? Dobrze rozumiem? Czyli nadal szuka DS?
Myślę, że jak pomieszka trochę u Ani i ona będzie mogła o nim coś więcej napisać to szybko ktoś się znajdzie, on jest przeuroczy!

JoannElle to znaczy, że Ty już dziś go odbierasz ze schroniska? Trzymam kciuki!

Już siedzi w mojej łazience i drze się wniebogłosy

a z drugiej strony pod drzwiami warują rezydenci

Joann a bardzo smarcze???Jak oceniasz jego stan???

JoannElle pisze:Już siedzi w mojej łazience i drze się wniebogłosy a z drugiej strony pod drzwiami warują rezydenci

Dżizas, AlKaida 2??? Jeśli taki drący na samotność, to już widzę to izolowanie...

Tękniłaś za Alkaidą???
NO TO MASZ!!! :mrgreen:

Hej,
no to sie przyznaje do popełnienia zbrodni jakim było zabranie niebieskiej do domu

W czasie podróży była bardzo grzeczna. U weta strzelała baranki.
W domu zjadła ładnie, wysiusiała i kup też było - wszystko w kuwetce :ok:

Jest bardzo mądra - pokazalismy gdzie drapak i Panna już wie co i jak

Sibi tylko posukuje na niebieska jak jest za blisko a niebieska ją olewa totalnie. Jest bardzo miziastaa i kochana. Może niedlugo założe im jakiś watek czy cos i wrzuce zdjecia.

Z nosa mu się nie leje, ale co jakiś czas włącza się kichańsko. Oczy się paprzą chyba trochę bardziej niż normalnie, i zwróciłabym uwagę na jego prawe ucho, bo je drapie. Mam dla niego też antybiotyk - bierze pół tabletki dziennie. Zachowanie w normie, jak na kota podczas zmian życiowych. Wyczesałam go, był bardzo zadowolony. Pije wodę, zjadł trochę suchej karmy, tylko mam wrażenie, że się nie załatwiał, chociaż oczywiście dostał kuwetkę i się z nią zapoznawał. Poza tym jest bardzo sympatyczny i przyjazny, choć trochę onieśmielony, a głaskany mruczy :kotek:

persy i INNE...niebieska NaNa ...Schr.Łódź

Kto przegląda forum