PILNIE POTRZEBNY TDT NA TYDZIEŃ!! TRÓJMIASTO (4 i 5str)!

aga marczak pisze:Jaka to ulica?

Wspornikowa. To jest po prawej stronie jak sie jedzie Podwalem Przedmiejskim w stronę Elbląskiej. To jest między Nową a Starą Motławą.

mpacz78, nie mogę Ci na PW odpowiedzieć, bo jestem za krótko na forum i nie mam takiej możliwości. Zadzwonię pod numer, który mi dałaś po piątku, jak już się dokładnie dowiem co i jak ze sterylkami, bo na pewno będzie potrzebna pomoc z łapaniem stada i ewentualnie z noclegiem kotów po zabiegu. Jak myślę, co moja kotka zaczęłaby wyrabiać po zobaczeniu gromady transporterów z kocią zawartością to mi się żyć odechciewa

Dopiero teraz moderator dodał mój poprzedni post na poprzedniej stronie z odpowiedziami na Twoje pytania

O masakro, one wszystkie (w sensie maluchy a nie dorosłe) dadzą się oswoić. Potrzebny tylko DT, który je wygłaska, zrobi przegląd wet i poszuka domów. Na czarnuszki mogę ci przesłać zdjęcia domowych kruszynek.

MOże weź czarnego albo buraska, bo one na pewno mają mniejsze szanse niż ten przydymiony. On może na forum by domek znalazł.

Jak nie możesz wysyłac pw to pisz na maila mpacz78@wp.pl. Jutro pogadam z koleżanką, która mieszka niedaleko i dysponuje pomieszczeniem, gdzie kotki będzie można przetrzymać po sterylkach, myślę, że z przechowaniem pomoże.

Najbliższe darmowe sterylki robią na Elbląskiej i przetrzymują :ok:

Sto razy mówcie o nacięciu uszu bo zapominają

adzi pisze:O masakro, one wszystkie (w sensie maluchy a nie dorosłe) dadzą się oswoić. Potrzebny tylko DT, który je wygłaska, zrobi przegląd wet i poszuka domów. Na czarnuszki mogę ci przesłać zdjęcia domowych kruszynek.

MOże weź czarnego albo buraska, bo one na pewno mają mniejsze szanse niż ten przydymiony. On może na forum by domek znalazł.

adzi też tak myślę :ok:

Ten dymny znajdzie dom natychmiast czy to dt czy ds a co z tą resztą bied :roll:

Strasznie ich szkoda
W tym roku obrodziło w całe czarne

Ale na szczęście mają swoich miłośników :ok:

Trzymam kciuki za powodzenie akcji.Dysponuję klatką łapką jakby co,a adzi ma samołapkę

Ten marmurek malutki jaka chudzina

porownajcie go do reszty maluchow. Czy w Gdansku żadna fundacja nie ma wolnego miejsca lub znajomego dt?

takie maluchy szybciutko by znalazly domy, szkoda ich, nie przezyja zimy

niestety

Byłam dziś na miejscu nakarmić stadko. Dziś wyszły tylko 2 dorosłe,1 podrostek i maluszki. Te 4 najmniejsze (czarne i tygrysek) są chyba jeszcze na mleku matki, więc wyglądały w miarę ok (mam wrażenie, że tygrysek trochę przytył

), ale jaśniutki strasznie schudł. Wygląda jak mały szkielecik, jakby nie jadł od ostatniego karmienia. Zgarnęłam go to weterynarza, jest odrobaczony, odpchlony, najedzony i teraz siedzi u mnie pod szafką w łazience. Obecność jaj stwierdzona, mam faceta

Mam kilka zdjęć więcej, w weekend porobię ogłoszenia. Znajomi też mają popytać wśród swoich znajomych czy ktoś nie ma chęci być przygarniętym przez kota.

Wspaniale, popytaj znajomych czy tez nie maja miejsca pod szafka w lazience, ten marmurek tez jest chudziutki

I co u kociakow? Za tydzien ma spasc snieg

jak one sobie poradza

Dymny jak to dymny ma już schronienie. spodziewaliśmy się wszyscy takiego finału,chociaż możnaby było po forumowiczach spodziewać się większej empatii

Czy ktoś chciałby wziąć na tymczas zwykłego pręguska lub zwykłego szaraczka?

Goyka pisze:I co u kociakow? Za tydzien ma spasc snieg jak one sobie poradza

Czekam na zdjęcia od jednej z forumowiczek i jak je dostanę robię ogłoszenia. Napisałam jakiś zarys tekstu, jeszcze to poprawię. Do piwnicy wstawimy im budkę na razie, mieszkańcy nie mają nic przeciwko.

Amika6 pisze:

Mi tego marmurka najbardziej szkoda

taka chudzinka

Fundacja Kotikowo przeznaczy część sterylek na koty z tej rudery.
Nie wiem ile jest kotek i czy tych sterylek wystarczy, jeśli nie, będziemy prosić o pomoc.

W piątek byłam tam razem z Jakkolwiek, ale na miejscu była tylko matka kociątek i kilka nastolatków.

Kocięta mają około 4 tygodni, jeszcze są puchate, zdrowe, a ja martwię się, żeby nie stało się a nimi to,
co z kociakami z tego wątku : viewtopic.php?f=1&t=145990

Domy tymczasowe w naszej fundacji są zapchane, jest nas zresztą tylko kilka osób, więc kociaków nie zabierzemy.
Wstawimy jeden domek do piwnicy i jeden postawimy na podwórzu, to styropianowe, dość ciepłe domki.
Zawsze to lepsze niż nic, ale DT nic nie zastąpi, bo ludziska nie chcą kociąt z ulicy.

Gorzej, że dom przeznaczony do wyburzenia. Ludzie, którzy jeszcze tam mieszkają, w przyszłym roku dostają mieszkania.
Kto będzie karmił te koty ? Co się z nimi stanie, gdy już wyburzą dom ?

Nikt na to nie odpowie. Narazie z Jakkolwiek i jej chłopakiem zaczynamy od poniedziałku wyłapywać kotki na sterylki.

A teraz fotki, nie są najlepsze, bo koty stale w ruchu, a jeszcze bateria nawaliła.

PILNIE POTRZEBNY TDT NA TYDZIEŃ!! TRÓJMIASTO (4 i 5str)!

Kto przegląda forum