Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Pako pisze:Nosiu, śliczną macie malutką "miseczkę" na wodę

Ciociu, my mamy trzy takie miseczki.
Fasolka

Noś, a ja mam malutką miseczkę z wodą, ale często piję z kranu. Lubie kranówkę :mrgreen:

Haker

A my nie umiemy pić z kranu. Ani ja, ani Bajka, ani Klakier.
Dyzio

mateosia pisze:
Pako pisze:Nosiu, śliczną macie malutką "miseczkę" na wodę

Miseczka musi być taka , bo Nosiu czasem z niej pije, a czasem przeprowadza w niej różne tajemnicze kociodoświadczenia

Nie całkiem wiem, co bada, ale bardzo go interesuje mokrość i rozlewalność wody

No tak, poważna sprawa, teraz rozumiem konieczność posiadania takiego laboratorium :ok:

Nosiu, Florciu - chyba by się Wam przydała taka fontanna-poidełko, możecie napisać list do Mikołaja, moje tak zrobiły i... przyniósł :s3:

MalgWroclaw pisze:
Pako pisze:Nosiu, śliczną macie malutką "miseczkę" na wodę

Ciociu, my mamy trzy takie miseczki.
Fasolka

Fasolko, może to do kąpieli jest? Taki koci aquapark :spin2:

Miau. Dzisiaj leżałem sobie na kocyku. Duża mówi, że jestem księżniczkiem na ziarnku grochu, bo mam koc, na kocu leży pluszowy miś, a na nim kilka razy złożony koc i dopiero ja

Zapakowałem cioci zupę na jutro, bo ciocia nie będzie miała czasu przyjść do nas, coś kombinuje ze swoją Fasolką.
No i bardzo się zmęczyłem, bo normalnie spałem sobie o takiej porze, o jakiej ciocia do mnie przyszła, ale nie mogłem, musiałem być gościnnym kotkiem. Z tej gościnności musiałem się bardzo długo myć, bo ciocia mnie usmotruchała tym przytulaniem.
miaudobrej nocy
Noś

Ciociu Pako,
u nas, jak kotka nie chce pić, to duża od razu łapie strzykawkę, wiesz? I poi. To już lepiej pić.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:

[i]Ciociu Pako,
u nas, jak kotka nie chce pić, to duża od razu łapie strzykawkę, wiesz? I poi. To już lepiej pić.
Fasolka

Rozumiem, biedactwo, to straszne :strach:

MalgWroclaw pisze:Miau. Dzisiaj leżałem sobie na kocyku. Duża mówi, że jestem księżniczkiem na ziarnku grochu, bo mam koc, na kocu leży pluszowy miś, a na nim kilka razy złożony koc i dopiero ja
Zapakowałem cioci zupę na jutro, bo ciocia nie będzie miała czasu przyjść do nas, coś kombinuje ze swoją Fasolką.
No i bardzo się zmęczyłem, bo normalnie spałem sobie o takiej porze, o jakiej ciocia do mnie przyszła, ale nie mogłem, musiałem być gościnnym kotkiem. Z tej gościnności musiałem się bardzo długo myć, bo ciocia mnie usmotruchała tym przytulaniem.
miaudobrej nocy
Noś

Ciociu Pako,
u nas, jak kotka nie chce pić, to duża od razu łapie strzykawkę, wiesz? I poi. To już lepiej pić.
Fasolka

tak sobie czytam Nosiu co piszesz i zastanawiam się...gdzieś ty się tego wszystkiego nauczył :?:

umiesz gotować, jesteś miły i grzeczny, uczynny iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii dużo by jeszcze pisać o twoich zaletach

moja duża pokazuje mi ciebie za wzór :ok:

a o mnie mówi, że jestem zwykłym chamem...........
Warkotek

Warkotku, co ta Duża wygaduje na Ciebie

Noś

Zapomniałem wczoraj napisać:
Duża opowiedziała cioci, że rano, jak czekam na śniadanie, wącham sobie feliway włożony do ściany. A ciocia mówi - i ma rację - że wcale nie wącham, tylko inhaluję sobie nosek na cały dzień i nabieram pozytywną energię

Noś

Nosku, czytam, jaki ty jesteś grzeczny i też postanowiłem taki być. I byłem wczoraj grzeczny przez cały dzień. Aż się Duża zaczęła na mnie uważnie patrzeć i się mnie pytała, czy się dobrze czuję i czy nic mi nie jest.
Dyzio