Czesiaczkowy team I - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 15, 2012 14:03 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Marta podziwiam :ok:
Wiem co się u ciebie moze wyrabiać w pokoju :mrgreen: , jak juz później wszystko ogarnięte klatki pochowane to się myśli no ogarnełam :ok: a tu guzik to tylko na chwile :mrgreen: .Za wytrwałość :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 15, 2012 16:38 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Kotka zrobiona. Właśnie ją przywiozłam. Do domu, na wynos dostałam zastrzyk wybudzający. Podałam, ładnie się wybudza.
Dzisiejszy wynik: dwie kotki i dwa kocurki. Pobiłam swój rekord. Do tej pory maksymalnie sterylizowałam trzy koty w ciągu dnia.
Teraz będzie niezła zabawa z podawanie zastrzyków, bo dwa koty to prawdziwe dzikusy. Ale usatysfakcjonowana jestem dzisiejszym dniem.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon paź 15, 2012 16:41 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Gratulacje. Jestem pod wrażeniem. Ja bym nawet nie odawżyła się zabrać niewybudzonego zwierzaczka. :mrgreen:
Mniej nieszczęść będzie dzięki Tobie. :ok:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon paź 15, 2012 17:07 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Marta, Ty wiesz, że ja Cię kocham od dnia kiedy Cię poznałam :1luvu: :kotek: :piwa:
Tylko bez podtekstów proszę.... :D :ok:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 15, 2012 17:26 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Marta,te wiejskie koty to normalnie cuda,a ta czarna to juz zupelnie jest boska!
Uwazaj przy zastrzykach bo to jednak dzikusy.

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja


Post » Pon paź 15, 2012 20:03 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Marta, jesteś wspaniała :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 15, 2012 20:20 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Najnowsze wieści z pola walki: sytuacja wstępnie opanowana. Koty rozlokowane po klatkach, oporządzone, dostały wodę, zaraz podam dietetyczną kolację.
Kocurki siedzą w jednej dużej przedzielonej na pół. Będą najkrócej gdyż pojutrze ich wypuszczę. Wtedy całą klatkę zajmie bura kotka. Ona będzie u mnie do końca. Jest bardzo dzika, więc nie mogę jej wypuścić przed zdjęciem szwów, bo raczej drugi raz taka głupia nie będzie, żeby wejść do klatki łapki. Czarna będzie krócej. Pięć dni. Na czas zastrzyków, później ją prawdopodobnie zawiozę do jej gospodarzy i zabiorę później na zdjęcie szwów. Chyba, że będzie mnie coś niepokoiło, głównie jeśli będzie się interesowała szwami, to wtedy też będzie u mnie do końca.

Obrazek bezjajeczne chłopaki

Obrazek warcząco prychający kot . . mam się bać

Obrazek nostalgia za utraconym

Obrazek rozmruczana czarnula

Obrazek mała ale wojownicza

Nie wiem jak będzie wyglądało podawanie zastrzyków łaciatemu i małej burasce. Chyba krwią to okupię.
Uff, to był ciężki dzień . . .
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon paź 15, 2012 20:26 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Oj chłopaki będą miały do ciebie pretensje :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 15, 2012 20:27 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Dzień ciężki, ale dobry. Sama nie zostawiam nigdy kotów do wybudzenia w klinice, wolę, gdy budzą się w domu.

Z zastrzykami dasz sobie rade świetnie :ok: :ok: :ok: Tylko się nie wahaj. Jeden kujek i po wszystkim :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 15, 2012 20:30 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Marta a jak tam Brylancik :oops:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon paź 15, 2012 20:33 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Ja mu kujek w szyjkę, on mi kujek w palec . . .
Dam radę, nie wiem jak, ale dam radę. Już setki zastrzyków zrobiłam, więc to byłby dyshonor, gdyby to towarzystwo zmusiło mnie do wiezienia ich na weterynarię.

Plusem, może jedynym wybudzania w domu szczególnie dzikunów jest to, że już się lokuje ich w miejscu docelowym z uniknięciem niepotrzebnego stresu przenosinowego. A tak rzucają się w transporterze, nie wiedzą co się dzieje.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon paź 15, 2012 20:34 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

lidka02 pisze:Marta a jak tam Brylancik :oops:

Brylancik, czyli od niedawna Jasio czuje się znakomicie.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon paź 15, 2012 20:40 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Dasz radę na pewno :ok: Czasem łatwiej podać dzikunowi zastrzyk niż własnemu tabletkę :evil:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 15, 2012 20:47 Re: Czesiaczkowy team - mamy maluszki

Nauczona doświadczeniem zakupiłam dziś w aptece igiełki 0,4, te króciutkie. Jak dla mnie są rewelacyjne do robienia kotom zastrzyków. Tych wodnistych oczywiście. Kot nawet nie wie kiedy. Trzeba tylko uważać, żeby na wylot nie przeszła igła. A te dwa kocurki mają bardzo grubą skórę bo i weterynarze dziś zwrócili na to uwagę, śmiejąc się z nich, że to takie prawdziwe grubokarczne wiejskie lovelasy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tygrysiątko i 37 gości